Drugi dzień Pucharu Świata w Chartres, inaugurującego największy cykl zawodów pływackich w sezonie 2016, przyniósł kolejny worek medali Katince Hosszu. Reprezentantka Węgier triumfowała w sobotę aż czterokrotnie, dodatkowo ustanowiła nowy rekord kraju na 100 m stylem dowolnym i od samego początku objęła wyraźne prowadzenie w walce o nagrodę główną w wysokości stu tysięcy dolarów.
Tak jak ma to już miejsce od kilku lat, tuż po zakończeniu największej imprezy sezonu letniego wystartował cykl Pucharu Świata. W 2016 roku najlepsi zawodnicy globu wracają do rywalizacji na krótkim basenie. Już podczas pierwszego dnia zmagań w Chartres Władimir Morozow poprawił rekord świata na 100 m stylem zmiennym, a Alia Atkinson wyrównała najlepszy czas w historii 100 m stylem klasycznym.
Po sukcesie Sharon van Rouwendaal w poniedziałkowym wyścigu kobiet na 10 km, rozgrywanym tuż przy Copacabanie, dziś zwycięstwo na maratońskim dystansie odniósł kolejny reprezentant Holandii, Ferry Weertman. Przedstawiciele tego kraju zapewnili sobie w ten sposób wyjątkowy dublet w rywalizacji na wodach otwartych na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro.
Joanna Zachoszcz ma już za sobą olimpijski debiut w rywalizacji na wodach otwartych. Zawodniczka AZS UWM Olsztyn zakończyła zmagania na dystansie 10 km na dwudziestym drugim miejscu. Złoty medal wywalczyła Sharon van Rouwendaal z Holandii. Sukces zagwarantował jej udany atak na ostatnim okrążeniu, dzięki któremu finiszowała ze sporą przewagą nad resztą stawki.
Zdarzyła się Wam kiedyś sytuacja, w której, jadąc na zawody, kierowca Waszego autokaru pomylił trasy i zamiast tej prowadzącej na pływalnię, wybrał drugą - wiodącą w zupełnie innym kierunku? Choć trudno w to uwierzyć, taka "przygoda" przytrafiła się części sprinterek mających wystartować w piątkowych półfinałach 50 m stylem dowolnym! Start rywalizacji trzeba było opóźnić o około pół godziny.
Odpowiedź na pytanie postawione w tytule jest prosta: złotem olimpijskim! Maya DiRado swój ostatni pływacki wyścig zapamięta do końca życia. Na dystansie 200 m stylem grzbietowym sprawiła jedną z największych niespodzianek tegorocznych igrzysk, wyprzedzając na ostatnich metrach murowaną faworytkę, Katinkę Hosszu, zmierzającą po pewny triumf w czwartej indywidualnej konkurencji.
Przed miłośnikami pływania siódmy dzień zmagań najlepszych zawodników na świecie na igrzyskach olimpijskich. Po południu czeka nas już ostatnia, a zarazem najdłuższa sesja eliminacyjna zawodów w Rio de Janeiro. W niej na starcie pojawi się aż aż ośmioro reprezentantów Polski: czworo zaprezentuje się indywidualnie, zobaczymy też naszą sztafetę mężczyzn na dystansie 4x100 m stylem zmiennym.
Ryan Murphy został na igrzyskach w Rio de Janeiro królem stylu grzbietowego. Dwudziestojednoletni Amerykanin skompletował dublet, triumfując w finale na dystansie 200 metrów i pokonując mistrza świata Mitchella Larkina z Australii. Na najniższym stopniu podium stanął Jewgienij Ryłow z Rosji, który przy okazji wyśrubował należący do niego od kwietnia rekord Europy.
