PŚ: Kolejne zwycięstwa Hosszu

Drugi dzień Pucharu Świata w Chartres, inaugurującego największy cykl zawodów pływackich w sezonie 2016, przyniósł kolejny worek medali Katince Hosszu. Reprezentantka Węgier triumfowała w sobotę aż czterokrotnie, dodatkowo ustanowiła nowy rekord kraju na 100 m stylem dowolnym i od samego początku objęła wyraźne prowadzenie w walce o nagrodę główną w wysokości stu tysięcy dolarów.

Żelazna Dama popisała się najlepszymi rezultatami w finałach 400 m stylem dowolnym (4:02.83), 100 m stylem grzbietowym (55.93), a także 100 i 400 m stylem zmiennym (57.63 i 4:27.67). Do tego dołożyła jedenasty krążek wywalczony we francuskiej miejscowości - srebro na 100 m stylem dowolnym. W rywalizacji kraulistek pokonała cztery długości basenu w 52.12. Wyśrubowała tym samym należący do niej rekord Węgier. W tym momencie Hosszu posiada najlepsze czasy w historii swojego kraju we wszystkich konkurencjach indywidualnych na krótkim basenie, oprócz 1500 m stylem dowolnym - dystansu, na którym nigdy nie wystartowała na oficjalnych zawodach!

Szybsza od Hosszu okazała się jedynie Jeanette Ottesen (51.84). Dunka wygrała też zmagania na 50 m stylem motylkowym, notując bardzo dobry wynik (25.09). Bez zwycięstwa Chartres opuszczała Julija Jefimowa. Rosyjska żabkarka w piątek została pokonana przez Alię Atkinson na 100 m stylem klasycznym, dzień później przegrała z Jamajką także na o połowę krótszym dystansie (29.25 - 29.34), a na 200 metrów szybsza okazała się mistrzyni olimpijska, Rie Kaneto z Japonii (2:16.99 - 2:17.32).

Wśród mężczyzn wyróżnił się Philip Heintz. Niemiecki pływak jako jedyny odniósł w sobotę dwa zwycięstwa: na 200 m stylem dowolnym (1:43.13), w finale pokonując między innymi aktualnego mistrza świata z długiego basenu Jamesa Guy'a, a także na 200 m stylem zmiennym (1:52.03). Wartościowe wyniku odnotowali Południowoafrykańczycy. Chad le Clos triumfował na 100 m stylem motylkowym (49.05), a Cameron van der Burgh na 100 m stylem klasycznym (56.42).

Na kolejne zawody z cyklu Pucharu Świata nie będziemy musieli zbyt długo czekać. Już 30 i 31 sierpnia najlepsi pływacy globu zmierzą się ze sobą w Berlinie.

foto: Deepbluemedia