Od zakończenia rywalizacji na mistrzostwach świata w pływaniu minęły już niemal dwa tygodnie. Ośmiodniowa rywalizacja w Kazań Arenie przyniosła tyle wrażeń i radosnych chwil, że bardzo chętnie wracamy do niej myślami. Dziś ponownie będziemy mieli taką okazję. Wszystko za sprawą rozmowy z trenerem koordynator polskiej kadry, Piotrem Gęgotkiem.

Za nami mistrzostwa świata i niezwykle udany występ polskiej reprezentacji - mnóstwo finałów, rekordów Polski, życiówek. Jak podsumowałby Pan start naszej kadry w Kazaniu? Spodziewał się Pan aż tak znakomitych rezultatów?

Tak jak cztery lata temu w Coimbrze, tak i w czasie dzisiejszej nocy w San Antonio, Artur Pióro okazał się zdecydowanie najlepszy w rywalizacji na dystansie 1500 m stylem dowolnym podczas mistrzostw świata osób niesłyszących! Podczas przedostatniego dnia rywalizacji doczekaliśmy się również dwóch brązowych medali, wywalczonych przez Juliusza Sawkę i Konrada Powroźnika.

Po niesamowitym trzecim dniu pływackich mistrzostw świata osób niesłyszących w San Antonio w wykonaniu polskiej reprezentacji, w kolejnej sesji finałowej wystąpił jedynie Bartosz Chotkowski oraz kobieca sztafeta 4x200 m stylem dowolnym. Chotkowski zaliczył bardzo udany start na 200 m stylem klasycznym, kończąc zmagania na piątej pozycji.

To był polski dzień na pływalni w San Antonio, gdzie odbywają się mistrzostwa świata w pływaniu osób niesłyszących. Polacy po znakomitych występach powiększyli dorobek medalowy aż o cztery krążki.

Podczas drugiego dnia mistrzostw świata głuchych, które odbywają się w San Antonio, Polacy nie powiększyli swojego dorobku medalowego. Padło za to kilka znakomitych rezultatów.

Zgasły już światła w hali basenowej Aquatics Palace w Kazaniu. Tydzień pływackich zmagań o medale rosyjskich Mistrzostw Świata w pływaniu w kategorii Masters przeszedł do historii. Jakie to były mistrzostwa? Na pewno rekordowe.

Od 17 sierpnia w San Antonio trwają Mistrzostwa Świata Głuchych. Pierwszego dnia biało czerwoni zaprezentowali się ze znakomitej strony i zdobyli 2 srebrne medale.
Za oceanem nasz kraj reprezentuję dziesięcioro pływaków, a są to: Artur Pióro, Julek Sawka, Konrad Powrożnik, Bartek Chotkowski, Kacper Nowicki, Julia Chmielewska, Sandra Michałowska, Weronika Nowicka, Natalia Strzeszewska, Anna Zadworna.

Setne części sekundy dzieliły Konrada Czerniaka od znalezienia się na podium drugich w tym sezonie zawodów pływackiego Pucharu Świata, które odbyły się w podparyskim Chartres. Polak był bliski miejsca w pierwszej trójce w obu sprinterskich konkurencjach, w których wystartował - na dystansie 50 m stylem dowolnym i motylkowym.

Ostatni dzień czempionatu globu w kategorii Masters oferował zarówno coś dla sprinterów jak i długodystansowców. W finałach wystąpił jeden Polak, a dzień ten przejdzie do historii tych mistrzostw jako jedyny dzień zmagań, podczas którego nie padł żaden rekord świata.

Dwa piąte oraz jedno ósme miejsce i jeden rekord Polski to dzisiejszy dorobek polskich pływaków na Mistrzostwach Świata Masters w Kazaniu. Przedostatniego dnia zmagań na rosyjskiej pływalni padły też trzy nowe rekordy świata.

Zakończył się już piąty – dość nietypowy dzień na mistrzostwach świata Masters w Kazaniu. Nietypowy ze względu na rozkład startów, gdyż do boju w Aquatics Palace przystąpiły dziś tylko sztafety w aż sześciu konkurencjach. Polacy mieli dzień przerwy. Zawodnicy Masters spisali się dziś nie gorzej niż w poprzednich dniach, ustanawiając aż 10 rekordów świata Masters w wyścigach sztafetowych, z czego osiem zespoły rosyjskie.

Na mistrzostwach świata w Kazaniu razem z Katarzyną Wilk, Alicją Tchórz i Aleksandrą Urbańczyk wywalczyła kwalifikację olimpijską w sztafecie 4x100m stylem dowolnym. Indywidualnie poprawiła własny rekord Polski na 50m stylem motylkowym. To pierwszy finał mistrzostw świata na długim basenie z udziałem reprezentantki naszego kraju od imprezy w Melbourne w 2007 roku! Oto jak swoje starty podsumowała Anna Dowgiert.

Zawodniczka Śląska Wrocław podkreśla, że początek mistrzostw był bardzo udany:

Krążyli dziś polscy pływacy wokół podium Mistrzostw Świata Masters w Kazaniu, a do medalu zabrakło bardzo niewiele. Padł za to jeden nowy rekord Polski. Czwarte i piąte miejsca biało-czerwonych na czempionacie globu to również bardzo dobre osiągnięcia. Mastersi z całego świata także i dziś nie odpuszczali pływackiej rywalizacji, ustanawiając siedem nowych rekordów świata.

Drugi dzień inauguracyjnych zawodów Pucharu Świata w pływaniu w sezonie 2015 przyniósł nam dwa finały z udziałem Konrada Czerniaka. Nasz jedyny reprezentant, który zdecydował się na podrów do Moskwy został sklasyfikowany na ósmym miejscu na 100 m stylem motylkowym i o jedną lokatę wyżej na o połowę krótszym dystansie w stylu dowolnym.

Można by rzecz, że maksyma „dzień bez rekordu świata jest dniem straconym” towarzyszy pływakom rywalizującym na mistrzostwach świata Masters w Kazaniu. I jest to maksyma słuszna! Kolejny, już trzeci dzień zmagań w Aquatics Palace przyniósł nam trzy nowe rekordy świata i osiem rekordów mistrzostw świata, a polska reprezentacja otarła się o kolejny medal.

Mamy pierwszy medal polskiej reprezentacji na Mistrzostwach Świata Masters w Kazaniu! Podczas drugiego dnia pływackich zmagań Polski zawodnik Andrzej Skwarło wywalczył brązowy krążek czempionatu globu. Ponadto dzisiejszy dzień w Aquatics Palace obfitował w cztery nowe rekordy świata oraz siedemnaście rekordów mistrzostw świata.

Zaledwie dzień odpoczynku mieli pływacy, którzy po zakończeniu rywalizacji na mistrzostwach świata zdecydowali się na start w pierwszym przystanku tegorocznego cyklu Pucharu Świata w Moskwie. Wśród nich znalazł się Konrad Czerniak, zabrakło natomiast awizowanego wcześniej do startu Pawła Korzeniowskiego.

Pierwszym Polakiem, który na mistrzostwach świata w Kazaniu swoim startem natchnął całą reprezentację do znakomitych wyników był podopieczny trenera Przemysława Ptaszyńskiego, Wojciech Wojdak. Szkoleniowiec polskiej ekipy podkreśla znakomitą atmosferę, która panowała w drużynie Biało-czerwonych.