Świat

Dwa finały Czerniaka

Szymon Gagatek 2015-08-13 00:31

Drugi dzień inauguracyjnych zawodów Pucharu Świata w pływaniu w sezonie 2015 przyniósł nam dwa finały z udziałem Konrada Czerniaka. Nasz jedyny reprezentant, który zdecydował się na podrów do Moskwy został sklasyfikowany na ósmym miejscu na 100 m stylem motylkowym i o jedną lokatę wyżej na o połowę krótszym dystansie w stylu dowolnym.

Podopieczny Bartosza Kizierowskiego w kraulowym sprincie zarówno rano, jak i wieczorem, notował dokładnie taki sam rezultat (22.60 s), który w ostatecznym rozrachunku dał mu siódmą pozycję. Z kolei w swojej koronnej konkurencji, 100 m stylem motylkowym, nie zdołał w finale wyprzedzić żadnego zawodnika, uzyskując czas 52.75 s. W walce o medale niespodziewanie zwyciężył Tom Shields (51.36 s), który pokonał o zaledwie dziewięć setnych sekundy samego mistrza świata, Chada le Closa. Zaskoczenie było tym większe, że już wczoraj Południowoafrykańczyk zasygnalizował, że wciąż jest w dobrej formie, zwyciężając na 100 m stylem dowolnym. Wynik 48.16 s (jego nowa życiówka) w finale czempionatu globu w Kazaniu dałby mu czwarte miejsce!

Najbardziej utytułowaną zawodniczką pierwszych zawodów Pucharu Świata została niekwestionowana królowa całego cyklu, Katinka Hosszu. Węgierka rozpoczęła bój o czwarty z rzędu triumf w klasyfikacji generalnej od wywalczenia aż sześciu medali, w tym czterech złotych. Iron Lady wygrywała na dystansach 100 i 200 m stylem dowolnym oraz 200 i 400 m stylem zmiennym, ale doznała też prestiżowej porażki z Emily Seebohm w finale 100 m stylem grzbietowym. Złota medalistka tej konkurencji z Kazania uzyskała czas 58.88 s i wyraźnie wyprzedziła jedną ze swoich najgroźniejszych rywalek z Europy.