Przez ostatnie kilka lat Emily Seebohm była stawiana w roli kandydatki do złota najważniejszych imprez międzynarodowych na 100 m stylem grzbietowym. Kanadyjskie kwalifikacje na lipcowy czempionat globu pokazały, że tym razem może być inaczej. Australijce jednak dobre wyniki Kylie Masse wcale nie przeszkadzają. Wręcz przeciwnie.

Sydney Pickrem została bohaterką ostatniego dnia kanadyjskich kwalifikacji na mistrzostwa świata. Dziewiętnastolatka triumfowała w Victorii na dystansie 200 m stylem zmiennym, poprawiając przy okazji rekord kraju. Została pierwszą zawodniczką z Kraju Klonowego Liścia, której udało się w tej konkurencji złamać barierę dwóch minut i dziesięciu sekund.  

To był znakomity weekend w wykonaniu Wojciecha Wojdaka. Po sobotnim zwycięstwie w zawodach Stockholm Open na 400 m stylem dowolnym, w niedzielę zawodnik z Brzeska dołożył do swojej kolekcji złoty medal na najdłuższym olimpijskim dystansie 1500 metrów. Jakby tego było mało, triumf okrasił najlepszym czasem w swojej karierze!

Drugiego dnia mistrzostw Hiszpanii tylko jednej zawodniczce udało się uzyskać minimum na czempionat globu. Była to oczywiście Mireia Belmonte, która w przekonującym stylu zwyciężyła na dystansie 400 m stylem zmiennym. Tym samym dołożyła do swojej kolekcji trzecie złoto, po tych wywalczonych na 800 m stylem dowolnym i 200 m stylem motylkowym.

Trzy starty i trzy zwycięstwa. Ranomi Kromowidjojo w trakcie czterodniowych zawodów Swim Cup w Eindhoven była nie do powstrzymania. Po zajęciu pierwszych miejsc i uzyskaniu bardzo dobrych rezultatów na dystansach 50 m stylem motylkowym oraz 100 m stylem dowolnym, w niedzielę przyszła pora na triumf 26-latki w kraulowym sprincie.

Mistrzostwa Australii to co roku jedne z ciekawszych zawodów sezonu letniego, na których regularnie padają fantastyczne rezultaty. Pomimo braku kilku gwiazd, nie inaczej powinno być w tym roku w Brisbane. Walka o miejsca w kadrze na czempionat globu już pierwszego dnia dostarczyła ciekawych rozstrzygnięć. Zaimponowali zwłaszcza sprinterzy.

Do zakończenia kanadyjskich kwalifikacji na mistrzostwa świata pozostał jeszcze jeden dzień, ale już teraz śmiało można określić Kylie Masse najlepszą pływaczką całych zawodów. W Victorii 21-latka całkowicie zdominowała zmagania w stylu grzbietowym, uzyskując przy okazji znakomite wyniki. W sobotę do listy swoich sukcesów dołożyła zwycięstwo na dystansie 200 metrów.

W ubiegłym roku w Stockholm Open startowała liczna reprezentacja Polski szykująca się do olimpijskich kwalifikacji. Tym razem do stolicy Szwecji udał się tylko jeden reprezentant naszego kraju. Wojciech Wojdak występy w mocno obsadzonych zawodach rozpoczął w wielkim stylu, od fantastycznego zwycięstwa na dystansie 400 m stylem dowolnym.

Chad le Clos wcale nie musiał się wysilać, by w trakcie ostatniej sesji finałowej mistrzostw RPA sięgnąć po złoto na 100 m stylem motylkowym. W stawce nie było rywala, który mógłby mu zagrozić, a minimum wypełnił już dzień wcześniej. Mimo to, wicemistrz olimpijski postanowił pokazać światu, że bardzo chce zrewanżować się Josephowi Schoolingowi za porażkę w Rio.

Niesamowicie wymagające kryteria kwalifikacji na mistrzostwa świata przewidziały dla swoich pływaków władze hiszpańskiej federacji. Nie dość, że minima trzeba uzyskiwać zarówno rano, jak i w sesji finałowej, to na dodatek są one bardzo wyśrubowane. Pierwszego dnia krajowego czempionatu zadaniu sprostały tylko Mireia Belmonte i Jessica Vall.

Rywalizacja na dystansie 100 m stylem dowolnym pomiędzy Ranomi Kromowidjojo i Femke Heemskerk już od kilku lat jest ozdobą zawodów, które odbywają się w Holandii. Nie inaczej było w sobotnie popołudnie podczas Eindhoven Cup. Tak jak przed rokiem, górą z tego pojedynku wyszła mistrzyni olimpijska z Londynu, ale sukces nie przyszedł jej łatwo.

Jeden dzień wolny od startów na mistrzostwach Włoch okazał się znakomitym rozwiązaniem dla Gabriele Dettiego. Na zakończenie zawodów w Riccione dwukrotny brązowy medalista olimpijski poradził sobie znakomicie w finale 200 m stylem dowolnym. Poprawiając swój rekord życiowy pokazał, że na czempionacie globu będzie się liczył nie tylko na najdłuższych dystansach.