Gwangju 2019: Kolejna bariera złamana, Peaty i Titmus bohaterami pierwszego dnia MŚ
Niesamowity wyczyn Adama Peaty'ego w półfinałach 100 m stylem klasycznym, sensacyjna przegrana Katie Ledecky w finale 400 m stylem dowolnym, manifest Hortona po przegranej z Sunem na tym samym dystansie - pierwszy dzień mistrzostw świata w Nambu University Municipal Aquatics Center w Gwangju obfitował w wydarzenia, o których przez najbliższe dni będzie zapewne bardzo głośno.
Sesja finałowa rozpoczęła się od wyścigu mężczyzn na 400 m stylem dowolnym. Złoto wywalczył Sun Yang, płynąc najszybciej w tym sezonie (3:42.44). Na mecie wyprzedził Mackenziego Hortona z Australii (3:43.17) oraz Gabriele Dettiego z Włoch (3:43.23). W trakcie dekoracji powrócił temat bardzo napiętych stosunków pomiędzy Chińczykiem i Australijczykiem. Horton od lat określa swojego rywala dopingowiczem i nie kryje się z tym, że według niego Suna w ogóle nie powinno być na starcie zawodów w Gwangju. Oburzenie mistrza olimpijskiego na pewno nabrało na sile w związku z ostatnimi doniesieniami o zniszczeniu przez ochroniarza Chińczyka próbki z krwią w trakcie jednej z kontroli antydopingowych (więcej TUTAJ). Cała sytuacja doprowadziła do tego, że Horton w ogóle nie stanął na podium w trakcie ceremonii medalowej, nie było też wzajemnych gratulacji, a nawet wymiany spojrzeń.
Do największej sensacji niedzielnego popołudnia doszło w tej samej konkurencji w finale pań. Młodziutka, niespełna 19-letnia Ariarne Titmus pokonała Katie Ledecky i zdobyła swój pierwszy tytuł mistrzyni świata w karierze. Australijka bardzo mądrze rozegrała cały wyścig, świetnie finiszowała i na ostatniej długości basenu dość wyraźnie wyprzedziła Amerykankę, która na 400 m stylem dowolnym na czempionacie globu jeszcze nigdy wcześniej nie przegrała. Titmus zanotowała czas 3:58.76, Ledecky 3:59.97, a trzecia była kolejna reprezentantka USA, Leah Smith (4:01.29).
W walce o medale sztafet 4x100 m stylem dowolnym niespodzianek nie było. Najpierw wśród mężczyzn triumfowali Amerykanie. Caeleb Dressel (47.63), Blake Pieroni (47.49), Zachary Apple (46.86) i Nathan Adrian (47.08) uzyskali łączny czas 3:09.06, wyprzedzając Rosjan (3:09.97) oraz Australijczyków (3:11.22). Chwilę później ze złota wśród kobiet cieszyły się Australijki: Bronte Campbell (52.85), Brianna Throssell (53.34), Emma McKeon (52.57) oraz świetnie finiszująca Cate Campbell (51.45). Wynik 3:30.21 pozwolił zawodniczkom z Antypodów pokonać Amerykanki (3:31.02) i Kanadyjki (3:31.78). W obu przypadkach zwycięzcy wyścigów sztafetowych ustanowili nowe rekordy mistrzostw świata.
Jednym z najważniejszych wydarzeń dnia był natomiast rekord świata, jaki Adam Peaty ustanowił już w półfinałach 100 m stylem klasycznym. Brytyjczyk przepłynął dwie długości basenu w 56.88, zostając pierwszym żabkarzem w historii, któremu udało się złamać barierę 57 sekund. Rywale nie mieli z nim najmniejszych szans. Drugi w końcowej klasyfikacji był Yan Zibei. Chińczyk poprawił rekord Azji (58.67), a mimo to dopłynął do mety niemal dwie sekundy za Peaty'm! W innych półfinałach wygrywały faworytki. Na 100 m stylem motylkowym najszybsza była Sarah Sjoestroem (56.29), a na 200 m stylem zmiennym 1. miejsce zajęła Katinka Hosszu (2:07.17).
Medaliści 1. dnia Mistrzsotw Świata w Gwangju:
400 m stylem dowolnym mężczyzn:
1. Sun Yang (Chiny) 3:42.44
2. Mack Horton (Australia) 3:43.17
3. Gabriele Detti (Włochy) 3:43.23
400 m stylem dowolnym kobiet:
1. Ariarne Titmus (Australia) 3:58.76
2. Katie Ledecky (USA) 3:59.97
3. Leah SMith (USA) 4:01.29
4x100 m stylem dowolnym kobiet:
1. Australia 3:30.21 [rekord mistrzostw]
2. USA 3:31.02
3. Kanada 3:31.78
4x100 m stylem dowolnym mężczyzn:
1. USA 3:09.06 [rekord mistrzostw]
2. Rosja 3:09.97
3. Australia 3:11.22
foto: A. Masini/Deepbluemedia