PŚ 2018 Budapeszt: Weteran z rekordem globu!
Ostatniego dnia zmagań w zawodach z cyklu Puchar Świata w Budapeszcie padły dwa rekordy globu seniorów oraz jedno juniorskie najlepsze osiągnięcie w historii. Polacy nie powiększyli dziś dorobku medalowego, choć udało im się wywalczyć miejsca w trzech finałach. Najwyższą lokatę wśród nich zajęła Dominika Sztandera.
W 2018 roku pływacy postarali się, by w rekordowe tabele w konkurencji 50m stylem motylkowym zapisać nowe nazwiska. W lipcu na pływalni o rozmiarach olimpijskich rekord świata poprawił Andrii Govorov, a dziś tej samej sztuki na krótkim obiekcie dokonał Nicholas Santos. Okazuje się bowiem, ze nawet w wieku 38 lat można być nie tylko aktualnym wicemistrzem świata, ale także rekordzistą globu. Potwierdził to dziś Brazylijczyk, pokonując dystans dwóch długości basenu w Budapeszcie w czasie 21.75 i wymazując tym samym kolejny rekordowy rezultat z ery poliuretanu Steffena Deiblera. Konrad Czerniak wystąp w tej konkurencji zakończył w eliminacjach na dwudziestej trzeciej lokacie (23.78).
Kolejną pływaczką, która dała dziś popis swoich możliwości była Alia Atkinson. Kolekcjonerka rekordów świata na krótkiej pływalni po raz kolejny w Pucharze Świata zdołała poprawić własne najlepsze osiągnięcie w historii w konkurencji 50m stylem klasycznym. Jako jedyna w stawce pokonała dystans poniżej dwudziestu dziewięciu sekund, notując wynik osiem setnych sekundy lepszy niż w Tokio w 2016 roku – 28.56. Nie dała rady jej dogonić ani Yulia Efimova ani Molly Hannis. Co ciekawe na czwartej lokacie uplasowała się grzbiecistka Emily Seebohm. Ambitnie w finale powalczyła też Sztandera, uzyskując szósty najlepszy czas w karierze, jednak tym razem nie udało jej się pokonać granicy trzydziestu sekund. Polka z czasem 30.16 uplasowała się na szóstym miejscu.
Zaledwie jednej dziesiątej sekundy zabrakło Chince Wang Jianjiahe do wyrównania najlepszego osiągnięcia w historii Mirei Belmonte na dystansie 800m stylem dowolnym. Świeżo upieczona rekordzistka globu na 400m kraulem już po 100 metrach znacznie odskoczyła rywalkom, pokonując ten odcinek w czasie 57.01!,a później powiększała już tylko swoją przewagę, docierając do mety z wynikiem 7:59.44. Zawodniczka Państwa Środka pierwszy raz w karierze przepłynęła ten dystans poniżej ośmiu minut, śrubując rekord świata juniorów i rekord Azji sprzed tygodnia o ponad cztery sekundy.
Zaskoczeniem zakończył się finał wyścigu na 100m stylem motylkowym, w którym Sarah Sjoestroem dała się pokonać Amerykance Kelsi Dahlii. Reprezentantka Stanów Zjednoczonych dzięki lepszej końcówce wpadła na metę jako pierwsza, poprawiając rekord Pucharu Świata Szwedki, a także rekord swojego kraju do wyniku 54.84. Czas ten to także drugi najlepszy rezultat w dziejach tej konkurencji.
Do rekordu globu mocno zbliżyła się dzisiaj też Seebohm. Australijka mimo bardzo pracowitego popołudnia, w konkurencji 200m stylem grzbietowym zaprezentowała się znakomicie, notując 1:59.94. To tylko siedemdziesiąt jeden setnych sekundy wolniej niż czyniła to Katinka Hosszu w Doha w 2014 roku. Dziś Żelarna Dama była trzecia, a wyprzedziła ją jeszcze Kathleen Baker, choć obie uzyskały już czas powyżej dwóch minut.
Wśród mężczyzn w konkurencji 100m stylem grzbietowym triumfował Mitchell Larkin. Australijczyk złamał granice pięćdziesięciu sekund (49.96) docierając do mety przed Michael’em Andrew i Ryosuke Irie. Radosław Kawęcki tym razem ukończył zmagania na siódmej lokacie (51.77).
Na zakończenie dzisiejszego dnia rywalizacji w Dunaj Arena do boju przystąpiły sztafety 4x50m stylem zmiennym mix, a wśród nich polska reprezentacja. W ciekawej walce zwyciężyli Holendrzy przed Stanami Zjednoczonymi i Rosją, a Polacy w składzie Alicja Tchórz, Dominika Sztandera, Konrad Czerniak i Radosław Kawęcki, zdołali wywalczyć siódmą lokatę, wyprzedzając na ostatnich metrach zespół gospodarzy. Biało-czerwoni zanotowali czas 1:42.42.