Tokio 2018: Historyczne osiągnięcia kraulistek

Joanna Kwatera 2018-08-09 21:42

Mistrzostwa Europy w Glasgow zakończone, ale nie zwalniamy tempa i błyskawicznie przenosimy się do Tokio, gdzie przez najbliższe cztery dni ścigać się będą amatorzy sportów wodnych w ramach Mistrzostw Pacyfiku. Już w czwartkowych finałach kilkoro zachwyciło znakomitą formą, a w Tatsumi International Swimming Centre padały rekordy Azji, Kanady, Japonii oraz mistrzostw.

800m stylem dowolnym kobiet:

Katie Ledecky przyzwyczaiła już swoich kibiców do tego, że na najdłuższych dystansach kraulowych o znakomity rezultat musi walczyć samotnie i choć w Tokio przeciwniczki miała z najwyższej półki to ani Ariarne Titmus ani Leah Smith nie były w stanie sprawić jej konkurencji. Mistrzyni olimpijska pokonała dystans 800m stylem dowolnym z piątym najszybszym rezultatem w historii tej konkurencji 8:09.13, broniąc tytułu sprzed czterech lat, a także poprawiając własny rekord mistrzostw Pacyfiku o ponad dwie sekundy. W niezwykle wyrównanej walce o drugą lokatę czternaście setnych sekundy szybciej od drugiej z Amerykanek na mecie zameldowała się młoda Australijka. Mistrzyni Igrzysk Wspólnoty Narodów była dzisiaj szybsza o niemal dokładnie trzy sekundy od swojego najlepszego dotychczas osiągnięcia z Gold Coast, notując wynik 8:17.07. Zadowolona na mecie była także Smith, która zdobyła swój pierwszy indywidualny medal w karierze na tej imprezie, śrubując swój rekord życiowy o jedną setną sekundy.

1.Katie Ledecky (Stany Zjednoczone) 8:09.13 [rekord mistrzostw]

2.Ariarne Titmus (Australia) 8:17.07

3.Leah Smith (Stany Zjednoczone) 8:17.21

 

1500m stylem dowolnym mężczyzn:

Najlepszym długodystansowym pływakiem w Tokio został natomiast Jordan Wilimovsky. Świeżo upieczony mistrz Stanów Zjednoczonych pozycję tę wywalczył sobie dopiero na ostatnich trzystu metrach tego wyścigu, nie forsując zbytnio tempa na początku, a przez większą część dystansu trzymał się za prowadzącymi Jackiem McLoughlin’em i Robertem Finke. Znakomita końcówka pozwoliła mu jednak wywalczyć drugi tej nocy złoty medal dla Stanów Zjednoczonych. W stolicy Japonii pływacy zaprezentowali zdecydowanie wyższy poziom niż cztery lata temu w Queensland w Australii, a wynik trzeciego Finke dawałby w 2014 roku złoty medal. Wilimovsky zanotował drugi najlepszy czas w swojej karierze w tej konkurencji 14:46.93, a na drugie miejsce wcisnął się jeszcze trzeci z Amerykanów Zane Grothe, który po raz pierwszy w życiu złamał na tym dystansie granicę piętnastu minut (14:48.40).

1.Jordan Wilimovsky (Stany Zjednoczone) 14:46.93

2.Zane Grothe (Stany Zjednoczone) 14:48.40

3.Robert Finke (Stany Zjednoczone) 14:48.70

 

100m stylem klasycznym kobiet:

W korespondencyjnym pojedynku pomiędzy Yulią Efimova i Lilly King znów górą Amerykanka. Rekordzistka świata na 100m stylem klasycznym zwyciężyła w czwartek rywalizacje w Tokio na tym dystansie, choć jeszcze w tym sezonie nie udało jej się złamać granicy minuty i pięciu sekund. Mistrzyni olimpijska pokonała dziś jednak dwie długości pływalni dziewięć setnych sekundy szybciej niż uczyniła to Rosjanka cztery dni temu podczas europejskiego czempionatu, kończąc rywalizację w Tokio z wynikiem 1:05.44. To piaty z rzędu złoty medal dla Stanów Zjednoczonych w tej konkurencji w mistrzostwach Pacyfiku. Zdecydowanie bardziej zacięta walka toczyła się o kolejne miejsca za plecami Amerykanki, a najlepiej z tej potyczki wyszła Jessica Hansen z Australii, która wyprzedziła na finiszu Reonę Aoki.

1.Lilly King (Stany Zjednoczone) 1:05.44

2.Jessica Hansen (Australia) 1:06.20

3.Reona Aoki (Japonia) 1:06.34

 

100m stylem klasycznym mężczyzn:

W Glasgow Adam Peaty rozprawił się po raz kolejny z rekordem świata, natomiast aby zwyciężyć na dystansie 100m stylem klasycznym w Tokio nie trzeba było nawet schodzić poniżej pięćdziesięciu dziewięciu sekund. Tę komfortową sytuację najlepiej wykorzystał rekordzista Azji Yasuhiro Koseki, który okazał się najszybszy zarówno na pierwszej jak i drugiej długości basenu, kończąc wyścig z czasem 59.08. Na drugiej lokacie z najlepszym wynikiem w życiu finiszował Australijczyk Jake Packard (59.20), a podium dopełnił jeszcze Brazylijczyk Joao Gomes Junior. Nadspodziewanie słabo wypadł w tej konkurencji mistrz USA Michael Andrew, który ukończył zmagania dopiero na siódmej lokacie z wynikiem powyżej jednej minuty.

1.Yasuhiro Koseki (Japonia) 59.08

2.Jake Packard (Australia) 59.20

3.Joao Gomes Junior (Brazylia) 59.60

 

200m stylem dowolnym kobiet:

Kilkadziesiąt minut później drugi medal dzisiejszego dnia rywalizacji w Tokio zdobyła Katie Ledecky, ale to nie ona była bohaterką wyścigu na 200m stylem dowolnym. Amerykanka przepłynęła dystans w 1:55.15, co wystarczyło jedynie do zajęcia trzeciej lokaty. Na niezwykle wysoki poziom wywindowały ściganie w tej konkurencji Taylor Ruck i Rikako Ikee, a minimalnie lepiej w tym starciu poradziła sobie mistrzyni Igrzysk Wspólnoty Narodów z Gold Coast, która drugi raz w karierze zeszła w tym roku poniżej minuty i pięćdziesięciu pięciu sekund i wyprzedziła Japonkę o czterdzieści jeden setnych sekundy. Czas 1:54.44 to nowy rekord Kanady, a także najlepsze osiągnięcie w historii mistrzostw Pacyfiku, dający także Ruck pozycję liderki na światowych listach tego sezonu. Wynik Ikee 1:54.85 okazał się z kolei lepszy od dotychczasowego rekordu Azji.

1.Taylor Ruck (Kanada) 1:54.44 [rekord Kanady, rekord mistrzostw]

2.Rikako Ikee (Japonia) 1:54.85 [rekord Azji]

3. Katie Ledecky (Stany Zjednoczone) 1:55.15

 

200m stylem dowolnym mężczyzn:

Niezwykle emocjonujące widowisko stworzyli tej nocy w Tokio krauliści na dystansie 200m, na którym nieprzerwanie od 2002 roku rekord imprezy dzierży Ian Thorpe. Zdecydowanym faworytem tej konkurencji przed startem wydawał się być mistrz Stanów Zjednoczonych Anrew Seliskar, który po czterech latach zaliczył niezwykle udany powrót do startów w tej właśnie konkurencji, ustanawiając w Irvine swój nowy rekord życiowy. W Tokio popłynął zalewie cztery setne sekundy wolniej od rezultatu sprzed dwóch tygodni, ale w kluczowym wyścigu sezonu formę w końcu złapał wicemistrz świata z Budapesztu Townley Haas, meldując się na mecie osiemnaście setnych sekundy przed kolegą z reprezentacji (1:45.56 – 1:45.74). Niemal o półtorej sekundy natomiast poprawił swoją życiówkę zdobywca trzeciej lokaty, w mocnym tempie płynący od samego startu Katsuhiro Matsumoto (1:45.92).

1.Townley Haas (Stany Zjednoczone) 1:45.56

2.Andrew Seliskar (Stany Zjednoczone) 1:45.74

3.Katsuhiro Matsumoto (Japonia) 1:45.92

 

400m stylem zmiennym kobiet:

Nie miała sobie równych w rywalizacji na 400m stylem zmiennym Yui Ohashi. Mistrzyni Uniwersjady z Taipei na prowadzenie w tym wyścigu wyszła już w stylu motylkowym i z każdą kolejną długością basenu powiększała już tylko przewagę nad rywalkami. Japonka triumfowała z czasem 4:33.77, dystansując drugą na finiszu Melanie Margalis i koleżankę z reprezentacji Sakiko Shimizu.

1.Yui Ohashi (Japonia) 4:33.77

2.Melanie Margalis (Stany Zjednoczone) 4:35.60

3.Sakiko Shimizu (Japonia) 4:36.27

 

400m stylem zmiennym mężczyzn:

Potyczka wśród panów na tym samym dystansie również miała swojego niekwestionowanego bohatera, a był nim oczywiście Chase Kalisz. Co prawda Amerykanin miał w tym wyścigu za rywali mistrza i brązowego medalistę olimpijskiego z Rio, ale dzisiejszej nocy nie postawili oni najlepszemu zmienniście globu wielkiego oporu. Zarówno Kosuke Hagino jak i Daiya Seto świetnie radzili sobie w pierwszej części dystansu, ale już w stylu klasycznym Amerykanin w swoim stylu wysforował się na czoło stawki, notując dwusekundową przewagę nad rywalami. W stylu dowolnym Kalisz dokończył dzieła, uzyskując najlepszy wynik sezonu 4.07.95.

1.Chase Kalisz (Stany Zjednoczone) 4:07.95

2. Kosuke Hagino (Japonia) 4:11.13

3.Daiya Seto (Japonia) 4:12.60

 

4x100m stylem zmiennym mix:

Ostatnią konkurencją pierwszego dnia mistrzostw Pacyfiku rozegraną dziś w Tatsumi International Swimming Centre były zmagania sztafetowe, w których Australijczycy pokusili się niemal o rekord imprezy. Do pełni szczęścia Mitchelowi Larkinowi, Jake’owi Packardowi, Emmie McKeon i Cate Cambell brakło jedynie trzydzieści pięć setnych sekundy, ale rezultat 3:38.91 pozwolił im spokojnie pokonać Japonię, która ustanowiła tutaj nowy rekord swojego kraju oraz dopiero trzecią na mecie, naszpikowaną gwiazdami drużynę Amerykanów.

1.Australia (Mitchell Larkin, Jake Packard, Emma McKeon, Cate Campbell) 3:38.95

2.Japonia (Riosuke Irie, Yasuhiro Koseki, Rikako Ikee, Tomomi Aoki) 3:40.98 [rekord Japonii]

3.Stany Zjednoczone (Kathleen Baker, Michael Andrew, Caeleb Dressel, Simone Manuel) 3:41.74

 

KOMPLET WYNIKÓW