Świat

ARENA PSS: Japończycy i Duńczyk przerwali dominację Amerykanów

Joanna Kwatera 2017-01-14 03:57

Pierwsze w tym roku zawody z cyklu Arena Pro Swim Series rozpoczęły się dziś w Austin. Na 50metrowej pływalni Lee & Joe Jamail Texas Swimming Centrer zawodnicy rywalizowali w ośmiu konkurencjach męskich i żeńskich. Zgodnie z przewidywaniami spektakularnych wyników nie odnotowano, choć pływacy sprawili kilka niespodzianek.

Dzisiejsze zmagania rozpoczęły wyścigi na dystansie 100m stylem dowolnym kobiet i już tutaj doszło do ciekawego pojedynku pomiędzy srebrną i brązowymi medalistkami olimpijskimi w konkurencji sztafetowej 4x100m stylem dowolnym - Amerykanką Amandą Weir i Kanadyjkami Michelle Williams oraz Taylor Ruck. Początkowo na listach zgłoszeń widniało także nazwisko mistrzyni olimpijskiej z Rio w tej konkurencji Penny Oleksiak, ale ostatecznie Kanadyjka nie wystartowała. Najszybsza na finiszu okazała się  30letnia reprezentantka gospodarzy, która zanotowała wynik 54.60 (jedyny poniżej 55 sekund) i o 0,59 sekundy wyprzedziła Kaylę Sanchez. Na trzeciej lokacie uplasowała się członkini sztafety mistrzyń świata w konkurencji 4x50m stylem dowolnym z Windsor - Kanadyjka Alexia Zevnik. Dopiero czwarta była Williams, a piąta Ruck. Wśród mężczyzn czterech zawodników w tej konkurencji złamało granicę pięćdziesięciu sekund. Pierwszy do mety dotarł świetnie dysponowany podczas grudniowego czempionatu globu w Windsorze wicemistrz świata na krótkim basenie Japończyk Shinri Shioura (49.16), a zaraz za nim zameldował się mistrz olimpijski w sztafecie 4x100m stylem dowolnym Amerykanin Ryan Held (49.32).

Wyścig żabkarek w konkurencji 200m miał niespodziewane rozstrzygnięcie. Mocno swój występ zaczęła mistrzyni olimpijską w sztafecie 4x100m stylem zmiennym z Londynu Breeja Larson i przez pierwsze trzy długości basenu płynęła zdecydowanie na czele. Specjalistka od stylu klasycznego dała się jednak wyprzedzić na „ostatniej prostej” znakomicie finiszującej, złotej medalistce na dystansie 4x200m stylem dowolnym z Rio, Melanie Margalis, która uzyskała wynik 2:26.14. Do niespodzianki omalże nie doszło w rywalizacji mężczyzn, gdzie wicemistrz olimpijskim na tym dystansie Josh Prenot dopiero po ostatnim nawrocie objął prowadzenie w wyścigu przed szarżującym Andrew Wilsonem, a na finiszu musiał jeszcze odpierać ataki pędzącego z niesamowitą prędkością do mety Nick’a Fink’a. Ostatecznie triumfował Prenot (2:11.15) 0,25 sekundy przed Finkiem.

Ciekawie wyglądały również zmagania w konkurencji 100m stylem motylkowym, gdzie walkę o pierwsze miejsce stoczyli z sobą niespodziewany mistrz świata na dystansie 100m stylem zmiennym z Windsor Michael Andrew i brązowy medalista olimpijski na najdłuższym dystansie w stylu zmiennym Japończyk Daiya Seto. Wygrał ten drugi notując „życiówkę” na długiej pływalni, a w dodatku Japończyk był jedynym zawodnikiem finału, który złamał barierę pięćdziesięciu trzech sekund (52.67) w tym wyścigu. Wśród kobiet podium w tej konkurencji zdominowały 16latki. Na jego drugim stopniu stanęła Rebecca Smith, a na najniższym Eva Merrell. Wyprzedziła je tylko Sarah Gibson (58.94), a żeby dziś uplasować się w najlepszej trójce na tym dystansie trzeba było uzyskać rezultat poniżej jednej minuty.

W konkurencji 400m stylem dowolnym, która zamykała dzisiejsze zmagania, triumfowała wicemistrzyni świata z Windsor na dystansie dwa razy dłuższym Ashley Twichell, wyprzedzając na mecie Mary-Sophie Harvey i Melanie Margalis. Czas zwyciężczyni 4:08.99 to jej nowy rekord życiowy na tym dystansie.  Wśród dzisiejszych wyścigów doczekaliśmy się także zwycięstwa Europejczyka. W rywalizacji mężczyzn najszybszy był Duńczyk, olimpijczyk z Rio – Anton Ipsen, który prowadzenie objął po trzeciej długości basenu i nie oddał go już do końca wyścigu, sukcesywnie powiększając przewagę nad rywalami (3:49.59).

Szczegółowe zestawienie wyników znajdziecie TUTAJ

fot. swimmingworldmagazine.com