Budapeszt 2017: Dominacja Rosjan w stylu klasycznym
Na Dunaj Arenie zostało dzisiaj rozegranych pięć konkurencji, w których Polacy nie wystartowali. Wywarły one pewnie na nas trochę mniejsze emocje, szczególnie wyścig na 200 m stylem grzbietowym, który miał być dla nas niewątpliwie szansą medalową, jednak miały one bardzo ciekawy przebieg i padły w nich bardzo dobre rezultaty.
FINAŁ 100 m STYLEM DOWOLNYM KOBIET
Bardzo ciekawy wyścig, w którym stanęły obok siebie do rywalizacji mistrzynie olimpijskie z Rio de Janeiro - Amerykanka Simone MANUEL i Kanadyjka Penny OLEKSIAK oraz rekordzistka świata z niedzieli - Sarah SJOESTROEM, która na pierwszej zmianie sztafety uzyskała rekordowe 0:51,71!! W tej sytuacji murowaną faworytką do złota stała się utytułowana Szwedka. Po pierwszych 50 m Sjoestroem zaczęła jak szalona - jej rezultat na półmetku to 0:24,75 (rekord Polski seniorek na 50 m stylem dowolnym to wynik należący do Aleksandry Urbańczyk - Olejarczyk 0:25,01) ze sporą przewaga nad rywalkami. Po nawrocie już jednak tak lekko Szwedce sie nie płynęło, do głosu zaczęła dochodzić MANUEL, bardzo mocno atakowała, na tyle skutecznie, że wygrała ta rywalizację z czasem 0:52,27 - reord Ameryki, srebro utrzymała SJOESTROEM - 0:52,31 a brąz przypadł świetnie spisującej się na pływalni w Budapeszcie Dunce Pernille BLUME, która uzyskała rezultat 0:52,69. Na kolejnych miejscach zameldowało się Mallory COMERFORD (USA), Ranomi KROMOWIDJOJO (NED), Penny OLEKSIAK (CAN), Bronte CAMPBELL oraz Emma MCKEON (obie Australia).
FINAŁ 200 m STYLEM GRZBIETOWYM MĘŻCZYZN
Niestety bez udziału Radka KAWĘCKIEGO, na którego bardzo tutaj liczyliśmy (Radek odpadł niestety w eliminacjach). Zdominował ten wyścig Rosjanin Evegeny RYLOV, który narzucił szaleńcze tempo od samego startu (na półmetku jego rezultat był o blisko pół sekundy lepszy od rezultatu Aarona PIERSOLA z wyścigu, kiedy bił w Rzymie w 2009 roku rekord świata - 1:51,92). W drugiej części dystansu RYLOV płacił troszkę za to mocne rozpoczęcie wyścigu ale na szczęście dowiózł do mety zwycięstwo okraszone nowym rekordem Europy - 1:53,61. Miejsce drugie zajął Amerykanin Ryan MURPHY z rezultatem 1:54,21 a brązowy medal wywalczył kolejny reprezentant USA Jacob PEBLEY, który uzyskał czas 1:55,06. Wyprzedził on na mecie kolejnego Rosjanina - Klimenta KOLESNIKOVA, który o jedną setną setną sekundy poprawił swój rekord świata juniorów.
Zaraz po w/w finale, wyścigi półfinałowe w tej samej konkurencji rozegrały Panie. Tutaj namocniej popłynęły reprezentantka Australii - Emily SEEBOHM (2:05,81) oraz Kanadyjka, rekordzistka świata na 100 m stylem grzbietowym - Kylie Jacqueline MASSE (2:05,97). W finale wystąpią także dwie świetne juniorki - Amerykanka Regan SMITH (2:07,19) oraz Australijka Kaylee Rochelle MCKEOWN (2:07,40). Czas SMITH to nowy rekord świata juniorek.
FINAŁ 200 m STYLEM KLASYCZNYM KOBIET
To idealny moment, w którym swoje niepowodzenie na 100 m stylem klasycznym mogła powetować sobie Rosjanka Yulija EFIMOVA, która przegrała wtedy z dwiema Amerykankami - Lilly KING oraz Katle MEILI. Po pierwszych 50 m na czele była KING z dość sporą przewagą nad rywalkami. To jednak był wyścig w pełni kontrolowany przez EFIMOVĄ, ponieważ Rosjanka z każdym metrem goniła prowadzące do setnego metra, a od setnego metra z każdym ruchem uciekała rywalkom. Efekt tego był taki, że wygrała tą rywalizację z rezultatem 2:19,64 pokonując drugą na mecie Bethany GALAT z USA o ponad 2 sekundy (2:21,77). Brązowy medal zdobyła Chinka Jinglin SHI uzyskując rezultat 2:21,93. Rekord świata należacy do Rikke Moeller PEDERSEN, uzyskany w Barcelonie w 2013 roku, pozostaje zatem nadal niepokonany ( PEDERDEN startowała w tej konkurencji, jednak nie znalazła się w ścisłym finale - uzyskała 11 wynik wczorajszych półfinałów).
FINAŁ 200 m STYLEM KLASYCZNYM MĘŻCZYZN
Rekord świata w tej konkurencji, należacy do Japończyka Ippei WATANABE, był poważnie zagrożony, Japończyk z resztą wystartował w tym finale na torze numer 5. We wczorajszych półfinałach rekord mistrzostw świata ustanowił Rosjanin Anton CHUPKOV, który przepłynął ten dystans w 2:07,14. Wyścig finałowy od samego początku został rozprowadzony przez dwóch Japończyków - WATANABE i KOSEKI, którzy prowadzili ten wyścig do około 185 metra. Zwycięzca półfinałów płynął pierwszą część dystansu spokojnie - na półmetku zameldował się na 7 pozycji, ale cały czas się rozpędzał. To co zrobił na ostatnich 50 m było warte dopingu na stojąco - ostatnie 50 m Rosjanin pokonał w czasie 0:31,99 - wyprzedzając prowadzących Japończyków z zadziwiającą lekkością. Rekord świata ostatecznie nie padł - ustanowiony został jednak rekord mistrzostw świata oraz nowy rekord Europy - 2:06,96. Srebrny i brązowy medal przypadł Japończykom - należały się im te medale za świetnie poprowadzony wyścig. Rekord Polski w tej konkurencji - 2:10,90 Sławomira Wolniaka z KS AZS-AWFiS Gdańsk nie dałby niestety miejsca w finałowej ósemce.