Świat

Flanders Speedo Cup: Faworyci nie zawiedli

Joanna Kwatera 2017-01-23 00:05

Katinka Hosszu była największą gwiazdą czternastej edycji mitingu pływackiego Flanders Speedo Cup, odbywającego się w ten weekend w Belgii. Węgierka wzięła udział we wszystkich konkurencjach rozegranych podczas dwóch dni pływackich zmagań na pływalni o rozmiarach olimpijskich w Antwerpii, kończąc tylko jedną z nich w finale B (50m stylem klasycznym). Triumfowała w aż pięciu konkurencjach, zaliczając jeden rezultat ponad dziewięciuset punktowy.

„Iron Lady” pierwszy wysoko punktowany wynik zaliczyła już w pierwszej sobotniej konkurencji 800m stylem dowolnym, gdzie do walki o zwycięstwo stanęły także Holly Hibbott, Mireia Belmonte Garcia i Melanie Costa Schmid. I choć najlepszym rekordem życiowym w tym towarzystwie legitymuje się czwarta pływaczka igrzysk olimpijskich w Rio - Hiszpanka Belmonte, najszybciej ten dystans na początku stycznia pokonała właśnie Hosszu, płynąc prawie dokładnie półtorej sekundy wolniej od swojej „życiówki” (8:30.93). Wyprzedziła ona na mecie kolejne dwie zawodniczki - Hibbott i Belmonte o prawie sześć sekund. Za ten wynik Węgierka otrzymała 903 punkty. Ponadto w sobotę Hosszu triumfowała w konkurencjach: 200m stylem grzbietowym (2:12.13) i 400m stylem zmiennym (4:40.61), a także zajęła drugą lokatę na dystansie 100m stylem dowolnym, którą wygrała Mie Nielsen (54.99). Dunka zwyciężyła też zdecydowanie rywalizację w konkurencji 50m stylem grzbietowym, gdzie jako jedyna złamała granicę dwudziestu dziewięciu sekund (28.39). Dopiero szósta była w tym wyścigu Katinka Hosszu (30.13). Hosszu była też trzecia w konkurencji 50m stylem motylkowym.

Niedzielne zmagania na pływalni w Antwerpii Węgierka również zainaugurowała zwycięstwem, a tym razem bezkonkurencyjna okazała się w ma dystansie 200m stylem dowolnym, łamiąc jako jedyna zawodniczka w stawce, granicę dwóch minut (1:58.58). Niecałe piętnaście minut później Hosszu znów wskoczyła do basenu, aby rywalizować w konkurencji 100m stylem motylkowym. Jednak aby w niej triumfować trzeba było pływać sporo poniżej jednej minuty. Iron Lady była pierwszą z tych, które tej granicy nie złamały, a rezultat 1:00.52 dał jej trzecią pozycję. To jednak nie odebrało Węgierce motywacji, aby przystąpić do kolejnej konkurencji, w której przewodzi światowym rankingom – 200m stylem zmiennym. Mistrzyni olimpijska na tym dystansie nie miała sobie równych od początku do końca wyścigu, notując na finiszu czas 2:13.22. Bardzo zapracowana w tych zawodach Węgierka musiała stawić czoła rywalkom również w następnej konkurencji – 400m stylem dowolnym. A konkurentki miała nie byle jakie. Podobnie jak na dystansie dwa razy dłuższym o walce o końcowy triumf liczyły się dwie Hiszpanki, Brytyjka i 15letnia rodaczka Hosszu, mistrzyni Europy juniorów w tej konkurencji – Ajna Kesely. Zwyciężyła Hibbott przed Costą Schmid i Belmonte Garcią, spychając "Iron Lady" poza podium. Czwartą lokatę Hosszu zanotowała też na dystansie 100m stylem grzbietowym, gdzie znów triumfowała Dunka Nielsen, osiągając znakomity czas 59.81, a wynikiem tym pobiła rekord mitingu w Antwerpii, zdobywając za swój występ aż 917 punktów!

Dobre występy zaliczyła w ten weekend także powracająca do rywalizacji po nieudanym starcie w igrzyskach olimpijskich w Rio - Ruta Meilutyte. Litwinka wygrała zmagania na dystansach 50 i 100m stylem klasycznym dystansując rywalki w obu z nich. Cztery długości basenu przepłynęła w czasie 1:07.03, a więc szybciej niż w finale olimpijskim, który zakończyła dopiero na siódmej pozycji, a tym wynikiem pobiła rekord mitingu w Antwerpii. Rekordzistce świata nie udało się jednak popłynąć poniżej trzydziestu sekund w sprincie stylem klasycznym, ale rezultat 30.87 również zapisze się w tabelach rekordów mitingu na tym dystansie. Wśród mężczyzn doskonale w stylu klasycznym radził sobie rodak Meilutyte – Andrius Sidlauskas. 21latek z Litwy zwyciężał w konkurencjach 50 i 100m (odpowiednio 27.89 i 1:00.34), a na dystansie 200m był trzeci. 

Solidne pływanie zaprezentował w Belgii lider list światowych na dystansie 1500m z zeszłego roku, z tym, że na krótkim basenie, Ukrainiec Mykhaylo Romanchuk, który poza wspomnianą konkurencją, jaką wygrał bez większych problemów, bijąc równocześnie rekord mitingu (15:05.57), triumfował także na dystansie 400m stylem dowolnym, osiągając bardzo dobry rezultat 3:48.00 (899pkt).

Doskonałe rezultaty notował także rywal naszego najlepszego grzbiecisty Radosława Kawęckiego – Evgeny Rylov. Brązowy medalista z Rio na dystansie 200m stylem grzbietowym najpierw rozprawił się z rywalami na dystansie o połowę krótszym, uzyskując nowy rekord mitingu 53.93, a także będąc jedynym zawodnikiem w tym wyścigu, który złamał granicę pięćdziesięciu pięciu sekund, a w niedzielę potwierdził swoją dominację na najdłuższym dystansie stylem grzbietowym, zapisując w tabeli wynik 1:57.41. Pod koniec drugiej sesji finałowej Rosjanin nie dał sobie również wydrzeć zwycięstwa na dystansie jednej długości pływalni tym stylem, tym samym zaliczając w belgijskich zawodach had-tricka w stylu grzbietowym i ustanawiając kolejny rekord mitingu (25.12).

KOMPLET WYNIKÓW

foto: Deepbluemedia