Baku 2015: Skierka coraz bliżej rekordu!
Tylko Jakub Skierka zdołał wywalczyć przepustkę do sesji popołudniowej podczas trzeciego dnia kwalifikacji Igrzysk Europejskich w Baku. Polski grzbiecista wszedł do półfinałów na dystansie 200 metrów z piątym rezultatem, znacznie poprawiając swój rekord życiowy i zbliżając się do najlepszego wyniku w historii polskiego pływania w tej konkurencji wśród siedemnastolatków!
Zawodnik UKS Trops Kartuzy pokonał rano cztery długości basenu w 2:01.13, co pozwoliło mu wejść do najlepszej szesnastki z piątym wynikiem. Do drugiego w klasyfikacji Romana Larina z Rosji Skierka stracił zaledwie trzynaście setnych sekundy i pokazał, że będzie się liczył w walce o najwyższe lokaty w swojej koronnej konkurencji. Wynik Polaka jest gorszy o zaledwie 0.41 s od rekordu naszego kraju 17-latków, który od 2008 roku należy do Radosława Kawęckiego. Poza zasięgiem rywali był dziś jedynie Luke Greenbank z Wielkiej Brytanii, który złamał barierę dwóch minut, kończąc kwalifikacje z czasem 1:59.06.
Z dobrego występu mogła się dziś cieszyć również Julia Adamczyk. Zawodniczka Lublinianki Lublin dopiero po raz drugi w swoim życiu wystąpiła na dystansie 1500 m stylem dowolnym na długim basenie i znacznie poprawiła osiągnięcie z mistrzostw Polski w Szczecinie, uzyskując czas 17:22.63. Taki wynik dał jej zwycięstwo w wolniejszej serii i gwarancję co najmniej dziewiątego miejsca na zakończenie rywalizacji. Przez kilka godzin Adamczyk będzie też mogła cieszyć się tytułem posiadaczki rekordu Igrzysk Europejskich.
Nie powiodło się pozostałym naszym reprezentantom. Ponownie blisko awansu do półfinału, tym razem na 50 m stylem grzbietowym była Julia Gus. Pierwszego dnia zmagań zawodniczce z Bydgoszczy zabrakło tylko trzech setnych sekundy do wejścia do najlepszej szesnastki na 200 metrów grzbietem, dziś identyczna różnica dzieliła ją od znalezienia się w popołudniowej walce o finał na dystansie sprinterskim. Ostatecznie Gus została sklasyfikowana na 18. pozycji z czasem 30.24 s. Z kolei Gabriela Bernat była 37. (30.98 s).
W kwalifikacjach na 50 m stylem klasycznym popłynął piąty zawodnik wczorajszego finału na czterokrotnie dłuższym dystansie, Jacek Arentewicz. Polakowi niewiele zabrakło do poprawienia swojego rekordu życiowego w rywalizacji sprinterów. Wynik 29.31 s nie wystarczył jednak do znalezienia się w półfinałach. Zawodnik Shark Rudna znalazł się ostatecznie na 21. lokacie. W popołudniowej sesji nie zobaczymy również naszych dziewcząt startujących na dystansie 200 m stylem dowolnym. Magdalena Roman zakończyła rywalizację na 40. miejscu (2:08.60), a Julia Klonowska była 48. (2:10.51).
Niespodziewanie Polacy nie awansowali również do finałowego wyścigu sztafet 4x200 m stylem dowolnym. Nasza drużyna, osłabiona brakiem chorego Jakuba Książka i pod nieobecność Filipa Hodura, popłynęła w składzie: Karol Zbutowicz, Juliusz Gosieniecki, Adam Staniszewski i Mateusz Arndt. Łączny czas sztafety Biało-czerwonych (7:35.39) dał nam dopiero dziewiątą lokatę, za Turcją, która wyprzedziła nas o dwadzieścia sześć setnych sekundy.