Świat

Arena PSS Santa Clara: Murphy na pożegnanie

Joanna Kwatera 2017-06-06 00:35

W niedzielne popołudnie pływacy za oceanem zakończyli zmagania w tegorocznym cyklu Arena Pro Swim Series, w zawodach zamykających edycję w Santa Clara. Mimo, że w ostatnim dniu nie padały nadzwyczajne wyniki, kibice mogli rozkoszować się ciekawymi pojedynkami gwiazd światowego pływania, a najlepiej w nich wypadł mistrz olimpijski z Rio Ryan Murphy.

To miał być wyścig wieczoru!  W konkurencji 100m stylem grzbietowym do rywalizacji stanęli mistrzowie olimpijscy z Rio i Londynu: Ryan Murphy i Matt Grevers, a także finalista ostatniej imprezy czterolecia na dystansie dwa razy dłuższym Jacob Pebley oraz posiadacz ósmego w obecnym sezonie czasu na świecie Rosjanin Grigory Tarasevich. Tym razem już nie było niespodzianki – Murphy prowadził od początku do końca, popisując się najlepszym czasem na obu długościach basenu i choć Grevers próbował jeszcze gonić rywala, rekordzista świata do mety dotarł z wyraźną przewagą, notując wynik 53.48. Czas ten, pięć setnych sekundy lepszy od uzyskanego przez niego w Atlancie, pozwolił Murphy’emu awansować na szóstą lokatę w światowym rankingu roku 2017. Gdyby korespondencyjnie porównać jednak występ Amerykanina i Japończyka Riosuke Irie z zawodów w Charlotte, to znów górą byłby reprezentant kraju kwitnącej wiśni. Drugi na mecie w Santa Clara zameldował się Grevers (53.90) i tylko im dwóm udało się w tym wyścigu popłynąć w czasie poniżej pięćdziesięciu czterech sekund. Najniższy stopień podium zajął Rosjanin, a czwarty był Pebley.

Wszyscy zastanawiali się natomiast co pokaże w wyścigu kobiet na tym dystansie liderka tegorocznych światowych list Kylie Masse. Brązowej medalistce z Rio nie udało się jednak pokonać granicy minuty, do czego zabrakło jej 0,35 sekundy (1:00.34). Drugą lokatę w tych zmaganiach wywalczyła zaledwie piętnastoletnia Regan Smith, osiągając czas 1:01.01, aczkolwiek młoda Amerykanka ma już na swoim koncie aż pięć wyników poniżej jednej minuty i jednej sekundy, uzyskanych w tej konkurencji. Dopiero piąta ściany finiszowej dotknęła druga z Kanadyjek – Hilary Caldwell.

Szóstym wynikiem w karierze, a zarazem czasem niewiele gorszym niż jej najlepszy tegoroczny rezultat uzyskany w Mesie, popisała się w konkurencji 200m stylem zmiennym Madisyn Cox. Amerykanka, która zanotowała czas 2:11.56, o końcowy triumf rywalizowała z pływaczką z Hong Kongu, na co dzień studiującą w Stanach Zjednoczonych, Siobhan Haughey. Cox była zdecydowanie szybsza w pierwszej części dystansu i mimo, że konkurentka dobrze finiszowała w stylu dowolnym, straciła do Amerykanki 0,54 sekundy. To już druga wygrana Cox w tych zawodach. Wyścig mężczyzn miał dwóch zwycięzców. Choć po dwóch długościach basenu stawce przewodził Michael Andrew to w drugiej części dystansu dogonił go Jay Litherland i obaj wpadli na metę z identycznym wynikiem 2:00.48.

Ponadto w konkurencji 100m stylem klasycznym zwyciężył Kevin Cordes z czasem 1:00.61, 200m stylem motylkowym padło łupem Chase Kalisza (1:56.60), a wśród kobiet zwyciężyła szósta zawodniczka mistrzostw świata w Kazaniu – Katie MCLaughlin (2:10.35). Dystans 800m stylem dowolnym wygrała Cierra Runge (8:29.27).

Zwycięstwa w dwóch konkurencjach trafiły do pływaków zza granicy. Na dystansie 100m stylem klasycznym triumfowała zdecydowanie reprezentantka Argentyny Macarena Ceballos, poprawiając o jedną setną sekundy swój rekord życiowy – 1:08.02, a na najdłuższym dystansie w stylu dowolnym najszybszy okazał się pływak z Salvadoru Marcelo Acosta (15:14.03).

KOMPLET WYNIKÓW