NCAA: Pechowa porażka Mustangów, Krzyżaniak robił co mógł

Świetna postawa Bartosza Krzyżaniaka nie uratowała drużyny Southern Methodist University przed minimalną porażką z Texas Christian University w pierwszym w tym sezonie pojedynku Mustangów w lidze NCAA. Nasz zawodnik imponował w rywalizacji indywidualnej, zwyciężając w obu konkurencjach w stylu grzbietowym.

Spotkanie obu ekip na obiekcie w Fort Worth trzymało w napięciu aż do ostatniego wyścigu. Przed rywalizacją na dystansie 4x100 jardów stylem dowolnym uczelnia Krzyżaniaka prowadziła pięcioma punktami i potrzebowała zwycięstwa, by móc świętować ostateczny sukces. Polak znalazł się w najmocniejszej sztafecie Mustangów (tak popularnie nazywani są zawodnicy Southern Methodist University) i wystartował na pierwszej zmianie. Popłynął całkiem nieźle, uzyskując czas 46.54 s i wyprowadził swoją drużynę na minimalne prowadzenie. Niestety, na kolejnym odcinku sporą przewagę wypracował gospodarzom Garrett Hills i zawodnicy Texas Christian University nie oddali już pierwszego miejsca do samego końca. Trzecią lokatę w tej konkurencji również wywalczyli reprezentanci TCU, dzięki czemu mogli się cieszyć z końcowego triumfu 152 do 148. 

Krzyżaniak w nocy ze środy na czwartek całkowicie zdominował rywalizację w stylu grzbietowym. Pływak z Zielonej Góry zwyciężył zarówno na 100, jak i na 200 jardów - w obu przypadkach wyprzedzając drugiego na mecie zawodnika o ponad dwie sekundy! Cztery długości basenu pokonał w 49.29 s, a więc wolniej o zaledwie dwadzieścia osiem setnych sekundy od swojego rekordu życiowego. Z kolei na dłuższym dystansie zanotował wynik 1:50.14 - tak szybko w tym sezonie nie pływał jeszcze żaden Polak, startujący za oceanem. Dodatkowo Krzyżaniak zaprezentował się na pierwszej zmianie w sztafecie 4x50 jardów stylem zmiennym, zajmując wraz z kolegami drugą pozycję.

Już 7 listopada Southern Methodist University rozegrają kolejne spotkanie. Tym razem wybiorą się do Baton Rouge, by zmierzyć się z Louisiana State University.