Omaha 2016: Konferencje zwycięzców - dzień 3.
We wtorek w Omaha wyłoniono zwycięzców aż czterech konkurencji podczas amerykańskich kwalifikacji olimpijskich w pływaniu. Zwycięzcy rywalizacji na 100 m stylem grzbietowym i klasycznym kobiet, a także 100 m stylem grzbietowym oraz 200 m stylem dowolnym mężczyzn pojawili się po sesji finałowej w sali konferencyjnej, by odpowiedzieć na pytania dziennikarzy.
Konferencja z udziałem Haasa była jak dotychczas najkrótszą i najbardziej schematyczną podczas zawodów w CenturyLink Center. Dziewiętnastolatek w trakcie pięciu minut zdążył opowiedzieć między innymi o reakcji swoich rodziców na jego zwycięstwo i o dobrej formie zawodników Uniwersytetu Teksańskiego w rywalizacji kraulistów na 200 metrów. Zdradził też, że w Omaha wystąpi już tylko na 100 m stylem dowolnym, rezygnując ostatecznie ze startu w zmaganiach na najdłuższym olimpijskim dystansie.
Nie mogło zabraknąć komentarzy od grzbiecistów. Olivia Smoliga na konferencji promieniała, energię i szczęście było czuć w każdym wypowiadanym przez nią słowie.
- Największą zmianę jaką zrobiłam? Całkowicie skoncentrowałam się na pływaniu. Niby zawsze tak było, ale teraz zaczęłam lepiej się odżywiać, jeść sałatki z jarmużu i tego typu rzeczy, kłaść się wcześniej do łóżka, więcej spać. Stałam się bardziej samolubna, jeżeli chodzi o swój czas i po mistrzostwach NCAA zrobiłam z kwalifikacji centralny punkt mojego życia. Było warto - mówiła z uśmiechem.
Ryan Murphy był trochę bardziej stonowany, ale też nie krył zadowolenia ze zwycięstwa. Do dobrych wyników zdecydowanie poniosła go atmosfera rywalizacji w Omaha.
- Nie czułem dziś presji, byłem podekscytowany. Przez cały sezon mówiłem Dave'owi (David Durden, trener Murphy’ego – przyp. red.), że nie mogę się doczekać jakichś ciekawych zawodów. Najpierw startowaliśmy na kanadyjskich kwalifikacjach olimpijskich, a tam niewielu ludzi zostawało na trybunach na finały B i było po prostu nudno. Później Atlanta – tam też nie było zbyt ciekawie - następnie Santa Clara... To super, być w końcu w otoczeniu, w którym każdemu zależy i każdy chce dawać z siebie wszystko - komentował Murphy, nieustannie bawiąc się zamkiem swojej granatowej bluzy drużyny Golden Bears.
Kilka minut poświęciła dziennikarzom także Lilly King. Dziewiętnastoletnia żabkarka z Evansville przed rokiem trafiła do Bloomington, gdzie rozpoczęła naukę na Uniwersytecie Indiany. Ta decyzja diametralnie zmieniła jej pływackie życie.
- Teraz w końcu mam się z kim ścigać na treningach. Dziesięć razy w tygodniu ćwiczymy w wodzie i trzy razy na siłowni. W moim przypadku to prawie dwukrotnie więcej, niż przed rozpoczęciem studiów. Pływamy wspólnie z chłopakami, w zespole panuje świetna atmosfera. Jestem w grupie wspólnie z Cody’m Millerem, praktycznie na każdym treningu robimy dokładnie to samo, więc jego sukces (w poniedziałek zakwalifikował się na Igrzyska, także na 100 m stylem klasycznym - przyp. red.) dodał mi pewności siebie. Wiedziałam, że skoro wszystko poszło dobrze w jego przypadku, to u mnie będzie podobnie. Wczoraj startował w finale zaraz po moim wyścigu półfinałowym, więc po wyjściu z wody udzieliłam tylko kilku wywiadów w strefie mieszanej i dosłownie rzuciłam wszystkie rzeczy, by szybko pobiec na trybuny i mu kibicować - opowiadała King.
Wszystkie konferencje zamieszczamy dla Was w całości poniżej.
Townley Haas (200 m stylem dowolnym)
Olivia Smoliga (100 m stylem grzbietowym)
Ryan Murphy (100 m stylem grzbietowym)
Lilly King (100 m stylem klasycznym)