Dominacja gwiazd
Ostatni dzień zawodów Arena Pro Swim Series w Mesa został całkowicie zdominowany przez amerykańskie gwiazdy pływania. Rywalizację w świetnym stylu wygrywali między innymi Katie Ledecky, Nathan Adrian czy Michael Phelps. Swoje jedyne zwycięstwo w Arizonie odniósł również Ryan Lochte, choć akurat jego rezultat w finale 200 m stylem grzbietowym nie mógł zbytnio zachwycić.
Ledecky nie dała szans swoim rywalkom na dystansie 800 m stylem dowolnym. Uzyskała szósty czas w historii (8:13.20) i Lotte Friis z Danii wyprzedziła o ponad czternaście i pół sekundy! Phelps zdecydowanie zwyciężył w finale 200 m stylem zmiennym, z rezultatem 1:57.90. Szybciej w tym roku pływali jedynie Kosuke Hagino i Hiromasa Fujimori z Japonii. Natomiast Nathan Adrian nie miał sobie równych na 100 m stylem dowolnym. Mistrz olimpijski dwie długości basenu pokonał w 48.00 s (czwarty wynik na świecie w aktualnym sezonie) i wypracował sobie niemal półtorej sekundy przewagi nad drugim na finiszu Cristianem Quinteiro.
W rywalizacji kraulistów nie zabrakło polskiego akcentu. Daniel Rzadkowski z Uniwersytetu Drury najpierw zajął siedemnaste miejsce w eliminacjach (50.98 s), ale po rezygnacji ze startu w sesji popołudniowej dwóch zawodników mógł wystąpić w finale B. W nim poprawił się o jedną setną sekundy i wyścig zakończył na szóstej lokacie. Wśród kobiet w tej samej konkurencji pierwszą pozycję zajęła Simone Manuel (53.80 s).
Z kolei Ryan Lochte, po wycofaniu się z finału 200 m stylem zmiennym, okazał się najlepszy na 200 m stylem grzbietowym. Uzyskany przez niego czas, 2:01.04, nie zrobił jednak takiego wrażenia, jak osiągnięcia pozostałych najsłynniejszych pływaków z USA.
Po zaskakująco słabych występach we wcześniejszych dniach (brak awansu do finału A 200 m stylem dowolnym oraz piate miejsce na 100 m stylem grzbietowym), na starcie rywalizacji grzbiecistek na najdłuższym dystansie nie pojawiła się Missy Franklin. Pod jej nieobecność triumfowała Maya DiRado, notując siódmy w tym roku czas na świecie (2:08.61) i wyprzedzając między innymi Kirsty Coventry (2:10.04). Była zawodniczka Uniwersytetu Stanford miała w sobotę znakomity dzień. Chwilę wcześniej wygrała bowiem również zmagania na 200 m stylem zmiennym (2:11.09).
Nadspodziewanie dobrym wynikiem na 1500 m stylem dowolnym popisał się aktualny mistrz świata w pływaniu na wodach otwartych, Jordan Wilimovsky. W najszybszej serii jako jedyny złamał barierę piętnastu minut i tym samym poprawił rekord życiowy (14:53.12). Dzięki temu wskoczył na piątą pozycję w tegorocznym światowym rankingu, jedynie za Australijczyków: Macka Hortona i Jacka McLoughlina oraz Włochów: Gregorio Paltrinieriego i Gabriele Dettiego.
Kolejna edycja zawodów Arena Pro Swim Series odbędzie się już za niespełna miesiąc. W dniach 12-15 maja pływacy będą rywalizować w Charlotte.
Zwycięzcy Arena Pro Swim Series w Mesa, dzień III:
800 m stylem dowolnym kobiet: Katie Ledecky (USA) 8:13.20
200 m stylem zmiennym kobiet: Maya DiRado (USA) 2:11.09
200 m stylem zmiennym mężczyzn: Michael Phelps (USA) 1:57.90
200 m stylem grzbietowym kobiet: Maya DiRado (USA) 2:08.61
200 m stylem grzbietowym mężczyzn: Ryan Lochte (USA) 2:01.04
100 m stylem dowolnym kobiet: Simona Manuel (USA) 53.80
100 m stylem dowolnym mężczyzn: Nathan Adrian (USA) 48.00
1500 m stylem dowolnym mężczyzn: Jordan Wilimovsky (USA) 14:53.12