Oni imponują po przerwie - TOP 10
Jeszcze kilka miesięcy temu wszyscy zastanawiali się jak na pływaków wpłynie przerwa od normalnych treningów i brak wielkich międzynarodowych imprez spowodowany pandemią koronawirusa. Okazuje się, że wielu zawodników bardzo dobrze wykorzystało ostatnie miesiące i już w pierwszych startach do powrocie do rywalizacji możemy obserwować uzyskiwane przez nich bardzo imponujące rezultaty.
Z pandemią każdy radził sobie na swój sposób, nie wszystkim doskwierał przedłużający się brak dostępu do basenów. Niedobór wartościowych sprawdzianów formy na pewno stanowił jednak problem dla najlepszych, którzy w przyszłym roku będą chcieli odegrać ważne role na igrzyskach w Tokio. Na szczęście powoli wracamy do normalności i pojawiają się pierwsze testy, na których można poczuć przynajmniej zalążek atmosfery zawodów. W związku z tym stworzyliśmy subiektywny ranking tych zagranicznych pływaków, którzy w ostatnich tygodniach wyróżniali się najbardziej.
1. Siobhan Haughey
Reprezentantka Hongkongu pojawiła się w ostatnich dniach w nagłówkach wszystkich wielkich portali pływackich. Stało się to za sprawą jej sprawdzianu formy na dystansie 200 m stylem dowolnym. Czwarta zawodniczka ubiegłorocznych mistrzostw świata w Gwangju w samotnej próbie przeprowadzonej w warunkach startowych, z elektronicznym pomiarem czasu, uzyskała wynik 1:54.44 [WIDEO]! To osiągnięcie lepsze od oficjalnego rekordu Azji, ustanowionego przez Japonkę Rikako Ikee w 2018 roku (1:54.85). Szybciej w historii pływało tylko 5 kobiet: Federica Pellegrini, Allison Schmitt, Katie Ledecky, Sarah Sjoestroem i Ariarne Titmus. Absolwentka Uniwersytetu Michigan pokazała więc, że będzie poważną kandydatką do medalu igrzysk, a sygnały o dobrej formie wysyłała już miesiąc temu, gdy na 50 i 100 m stylem dowolnym zanotowała rezultaty nieznacznie gorsze od życiówek (24.92 i 53.44).
2. Zhang Yufei
W porównaniu do reszty świata reprezentanci Chin bardzo szybko zostali szkoszarowani w jednym ośrodku i rozpoczęli treningi przygotowujące ich do przyszłorocznego sezonu. By sprawdzać ich dyspozycję, zorganizowano kilka wewnętrznych zawodów. Ostatnie były nawet transmitowane przez krajową telewizję, a ich program ułożono tak, by eliminacje odbywały się po południu, a finały rano następnego dnia. Odwzorowano w ten sposób format igrzysk w Tokio. W trakcie dwóch dni rywalizacji padło kilka ciekawych wyników: Yang Junxuan wygrała zmagania na 200 m stylem dowolnym z czasem 1:55.53, a Liu Xiang w eliminacjach 50 m stylem dowolnym jedną długość basenu przepłynęła w 24.25. Z kolei Sun Jiajun najpierw złamał barierę 52 sekund na 100 m stylem motylkowym (51.97), a następnego dnia niespodziewanie pokonał Yana Zibei na 100 m stylem klasycznym, uzyskując rezultat 59.53. Najbardziej imponującym wyczynem popisała się jednak Zhang Yufei, która w eliminacjach zmagań delifinistek na dystansie 100 metrów zanotowała wynik 56.47 [WIDEO]! Poprawiła tym samym swoją życiówkę o prawie sekundę i wskoczyła do dziesiątki najszybszych pływaczek w historii tej konkurencji.
3. Anastasija Szkurdai
Siedemnastolatka ma za sobą świetny powrót do ścigania po koronawirusowej przerwie. Szkudai wzięła udział w zawodach Belarus Open w Brześciu i od razu wygrała wszystkie pięć indywidualnych konkurencji, w których wystartowała. Mało tego, zrobiła to w bardzo przekonującym stylu. Najlepiej poradziła sobie na 100 m stylem grzbietowym, ustanawiając nowy rekord Europy juniorów (59.08) oraz na 100 m stylem motylkowym, gdzie poprawiła rekord kraju czasem 56.95. Do tego dołożyła triumfy na 100 m stylem dowolnym (54.34), 50 m stylem motylkowym (26.12) i 50 m stylem grzbietowym (28.34 w półfinale). Dobrze radzili sobie też żabkarze: Alina Zmuszka (1:07.51 na 100 m stylem klasycznym - rekord Białorusi) i Ilja Szymanowicz (26.83 an 50 m stylem klasycznym). [KOMPLET WYNIKÓW]
4. Claire Curzan
Amerykanka potwierdza, że jest obecnie jednym z większych talentów pływackich za oceanem. Po wznowieniu rywalizacji w Stanach Zjednoczonych zaledwie 16-letnia Curzan próbuje swoich sił na pływalni jardowej i radzi sobie wyśmienicie. W lipcu w wewnętrznych zawodach swojego zespołu ustanowiła aż trzy rekordy kraju w kategorii wiekowej 15-16 lat: na 50 i 100 jardów stylem dowolnym (21.51 i 47.23) oraz na 100 jardów stylem motylkowym (50.03), a w ostatnich dniach jeszcze poprawiła swoje osiągnięcie delfinem, pierwszy raz w życiu łamiąc barierę 50 sekund. Cztery długości basenu przepłynęła w 49.73, co daje jej piąte miejsce na liście wszech czasów tej konkurencji!
5. Benedetta Pilato
O wschodzącej gwieździe żabkarskiego sprintu w ubiegłym roku mówiło się bardzo dużo. Trudno się dziwić, przecież nie na co dzień oglądamy 14-latkę na podium mistrzostw świata. Srebro na 50 m stylem klasycznym w Gwangju rozbudziło apetyt Włochów na żabkarskie sukcesy w Tokio. Wielu twierdziło jednak, że w ciągu roku Pilato nie zdąży przygotować się odpowiednio do startów na dwukrotnie dłuższym dystansie, na którym w poprzednim sezonie nie szło jej aż tak rewelacyjnie. Podopieczna Vito D'Onghii już na zawodach w Puglii pokazała jednak, że będzie ją stać na naprawde dobre wyniki i włączy się do walki o olimpijski bilet w tej konkurencji z Martiną Carraro i Arianną Castiglioni. Pod koniec lipca dwie długości basenu pokonała w 1:07.06 (7. wynik na świecie w 2020 roku). Niespodzianki nie było też na dystansie 50 metrów. W wyścigu sprinterek Pilato uzyskała czas 30.33.
6. Katsuhiro Matsumoto
Pływak, który jest jedną z medalowych nadziei gospodarzy przyszłorocznych igrzysk, powrócił do startów w naprawdę niezłym stylu. Wicemistrz świata wziął udział w lokalnych zawodach i w swojej koronnej konkurencji, na dystansie 200 m stylem dowolnym, uzyskał rezultat 1:46.69. To jak na razie szósty w tym roku wynik na świecie. Po wyścigu Matsumoto przyznał, że jest zadowolony ze swojego wyniku, ale martwi go, że nie umie znaleźć odpowiedniej motywacji do treningów. Po przełożeniu olimpijskich zmagań na przyszły rok, żyjąc w ciągłej niepewności czy rzeczywiście zawody w Tokio się odbędą, trenuje - jak sam określił - na 70% swoich możliwości.
7. Hubert Kos
Młody Węgier oczarował swoich kibiców postawą w trakcie wielomeczu w Budapeszcie z udziałem m. in. reprezentantów Polski. Siedemnastolatek wygrał wyścig na 200 m stylem zmiennym z wartościowym czasem 1:59.06, a na dwukrotnie dłuższym dystansie wyprzedził go tylko kolega z kadry, utytułowany David Verraszto (4:14.41 - 4:15.77). W obu konkurencjach wyraźnie poprawiał życiówki. Jeżeli dalej będzie się rozwijał w takim tempie, to kto wie, czy w przyszłym roku nie odegra ważnej roli nie tylko w swoim kraju, ale też na wielkich międzynarodowych imprezach.
8. Florian Wellbrock
Niemieccy pływacy również powoli wracają do startów, szykując się na październikowe mistrzostwa kraju. Pierwszą część sezonu niektórzy kadrowicze zakończyli startem w Magdeburgu. Na dłuższych dystansach wyróżnił się oczywiście Florian Wellbrock. Mistrz świata wygrał wyścig na 1500 m stylem dowolnym z czasem 14:53.62, ale szybki był też na 400 (3:46.99) i 800 metrów (7:51.46). Warto też przy okazji wspomnieć, że bardzo dobrze na dystansie 400 m stylem dowolnym wśród pań zaprezentowała się natomiast Isabel Gose. Osiemnastolatka poprawiła rekord Niemiec w swojej kategorii wiekowej, przepływając osiem długości basenu w 4:06.38.
9. Arno Kamminga
Holenderski żabkarz wziął udział w jednych z pierwszych oficjalnych zawodów po przerwie spowodowanej pandemią. Jeszcze kilka dni przed wielomeczem Polaków, Czechów, Austriaków i Węgrów w Budapeszcie, wziął udział w zmaganiach w Antwerpii. Rywalizacja miała charakter testu, nie było nawet elektronicznego pomiaru, ale na osiągnięcia Kammingi i tak warto zwrócić uwagę. Na 100 m stylem klasycznym zmierzono mu czas 58.46, natomiast na dwukrotnie dłuższym dystansie przy jego nazwisku widniał rezultat 2:08.02.
10. Bernhard Reitshammer
Na ostatnim miejscu zestawienia znalazł się jeden z wyróżniających się zawodników zakończonych niedawno mistrzostw Austrii [KOMPLET WYNIKÓW]. Reitshammer wygrał zmagania na 100 m stylem grzbietowym z czasem 53.93, jednak najważniejszej rzeczy dokonał już w eliminacjach tej konkurencji. Dwie długości basenu przepłynął w 53.76 (a więc szybciej chociażby od rekordu Polski) i dzięki temu wypełnił minimum olimpijskie. Na tę wyjątkową chwilę musiał czekać bardzo długo. Debiut na przyszłorocznych igrzyskach zaliczy bowiem w wieku 27 lat. Po zawodach w Grazu pewni startu w Japonii, oprócz Reitshammera, są również Felix Auböck (400, 800 m stylem dowolnym), Christopher Rothbauer (200 m stylem klasycznym), Lena Grabowski (200 m stylem grzbietowym) oraz Marlene Kahler (800, 1500 m stylem dowolnym).