Rosyjskie zamieszanie
Dla rosyjskich działaczy nie ma rzeczy niemożliwych. Na dzień przed rozpoczęciem mistrzostw kraju postanowili zmienić zasady kwalifikacji do kadry narodowej na Igrzyska w Rio. Wszystko po to, by dać możliwość olimpijskiego startu Juliji Jefimowej. W piątek FINA podtrzymała bowiem tymczasowe zawieszenie dla urodzonej w Groznym żabkarki, przez co nie będzie ona mogła zaprezentować się w Moskwie.
Sprawa Jefimowej jest niezwykle skomplikowana i kontrowersyjna. W lutym dwukrotnie wykryto u niej meldonium - środek, który od 1 stycznia tego roku pojawił się na liście substancji zakazanych przez Światową Agencję Antydopingową. Po potwierdzeniu doniesień o kolejnej wpadce, Rosjanka została zawieszona przez Międzynarodową Federację Pływacką do wyjaśnienia sprawy. Kilka dni temu WADA zaczęła jednak łagodzić swoje podejście do ponad stu sportowców (głównie zza naszej wschodniej granicy), mających podobne problemy z zabronionym środkiem, stosowanym głównie jako lek na choroby układu krążenia, ale także podnoszącym wydolność. Wtedy Jefimowa postanowiła wysłać do FINA prośbę o anulowanie decyzji, by mogła wystartować w Moskwie. W krótkim oświadczeniu władze światowego pływania poinformowały jednak, że podtrzymują wcześniejsze postanowienia.
Taki obrót spraw spowodował natychmiastową rekację rosyjskich działaczy. Wierząc w ostateczne uniewinienie Jefimowej, na dzień przed mistrzostwami kraju zmienili oni regulamin kwalifikacji olimpijskich. Bezpośrednio przepustki do Rio będą mogli wywalczyć w Moskwie jedynie złoci medaliści, którzy uzyskają wyznaczone wcześniej minima (odrobinę bardziej wyśrubowane od ustalonych przez FINA). Szansę na wyjazd na sierpniowe Igrzyska będą mieli także wicemistrzowie Rosji, ale trener kadry dostanie możliwość dowołania do zespołu w ich miejsce zawodników, którzy w Moskwie spisali się gorzej lub w ogóle ich zabrakło, ale odnotowali lepsze wyniki w okresie od 1 stycznia do 1 kwietnia 2016 roku.
Takie rozwiązanie, w przypadku bardzo prawdopodobnego ułaskawienia Jefimowej, daje jej niemal pewne miejsce w samolocie do Brazylii. Wszystko za sprawą świetnych rezultatów, uzyskanych przez nią w trakcie zawodów Pro Swim Series w Orlando: 1:05.70 na 100 i 2:21.45 na 200 metrów stylem klasycznym. Czas z krótszego dystansu wciąż jest najlepszym osiągniętym w tym roku na świecie.
Pierwszy dzień zawodów w stolicy Rosji nie przyniósł wielu nadzwyczajnych wyników. W finałach olimpijskich konkurencji minimum wypełnił jedynie Aleksandr Krasnych, który triumfował na 400 m stylem dowolnym z czasem 3:47.30. Czas poniżej wymaganego kryterium padł również w półfinałach 100 m stylem motylkowym pań, a stało się to za sprawą dwudziestoletniej Swietłany Czimrowej, która dwie długości basenu pokonała w 57.91 s. Na pozycję wicelidera światowego rankingu w nieolimpijskiej konkurencji 50 m stylem grzbietowym wskoczył natomiast Grigorij Tarasevicz, który poprawił swój rekord życiowy notując 24.70 s.
Indywidualni mistrzowie Rosji w pływaniu, dzień I:
50 m stylem grzbietowym mężczyzn: Grigorij Tarasewicz 24.70
50 m stylem grzbietowym kobiet: Anastazja Fesikowa 28.17
400 m stylem zmiennym mężczyzn: Semen Makowicz 4:17.57
400 m stylem dowolnym mężczyzn: Aleksandr Krasnych 3:47.30
1500 m stylem dowolnym kobiet: Jelizawieta Gorszkowa 16:51.47
400 m stylem zmiennym kobiet: Kristina Werszinina 4:46.83
Rosjanie z indywidualnymi minimami olimpijskimi:
*Swietłana Czimrowa (100 m stylem motylkowym)
*Aleksandr Krasnych (400 m stylem zmiennym)