Grand Prix: Passa Urbańczyk przerwana, Tchórz znów najlepsza w Gorzowie!
Po trzech latach przerwy w Gorzowie Wielkopolskim znów odbyły się zawody Grand Prix Pucharu Polski w pływaniu i ponownie, tak jak w 2012 roku, zwycięstwo w klasyfikacji generalnej kobiet wywalczyła Alicja Tchórz. Zawodniczka Juvenii Wrocław podczas ostatniego bloku rywalizacji skompletowała potrójną koronę w stylu grzbietowym, wygrywając na dystansie 50 metrów.
Tchórz z powodu bólu pachwiny na obiekcie Słowianki wystartowała tylko w trzech konkurencjach, ale w każdej z nich okazywała się najlepsza. Po sobotnich sukcesach na 100 i 200 metrów stylem grzbietowym, w niedzielę czekał ją niezwykle ważny wyścig sprinterski. To właśnie na dystansie 50 metrów miały się bowiem rozstrzygnąć losy klasyfikacji końcowej całego Grand Prix w Gorzowie. To łodzianka była faworytką, ale do finalnego sukcesu potrzebowała uzyskać w swojej koronnej konkurencji wartościowy wynik i zwyciężyć nad Tchórz z różnicą mniej więcej trzech dziesiątych sekundy.
Wydawało się, że jest to całkiem prawdopodobne, biorąc pod uwagę chociażby fakt, że po raz ostatni w ich bezpośredniej rywalizacji na długim basenie kaliszanka była szybsza od swojej rywalki w... lutym 2010 roku. Gorzowski obiekt ponownie okazał się jednak dla Tchórz szczęśliwy. Jedną długość basenu pokonała w 28.89 s i wyprzedziła Urbańczyk o jedną setną sekundy, pieczętując triumf w zestawieniu punktowym i przerywając passę siedmiu zwycięstw z rzędu w zawodach z cyklu Grand Prix zawodniczki łódzkiego AZS. Podsumowując swoje starty w stolicy województwa lubuskiego, Urbańczyk stwierdziła: - Na pewno nie było to to, czego razem z trenerem oczekujemy, jednak wiem, że jestem jeszcze zmęczona. Przede mną odpuszczenie i mam nadzieję, że na mistrzostwach Polski będzie dobrze.
Królowa sprintu najbardziej zadowolona była ze swojego występu na 50 metrów stylem motylkowym. - Popłynęłam technicznie tak jak chciałam, czyli na luźniejszych ruchach i wynik był zadowalający - powiedziała po zawodach. Łodzianka pozostaje faworytką walki o zwycięstwo w klasyfikacji ogólnej całego cyklu w sezonie 2014/2015: - Wypracowałam sobie przewagę na basenie 25-metrowym, na długim również uzyskuję wyniki ponad 800-punktowe, ale walka będzie trwała do samego końca.
Jedną z bohaterek zawodów była Anna Dowgiert. Reprezentantka Śląska Wrocław w niedzielę była druga na 50 m stylem dowolnym, przegrywając jedynie z Urbańczyk, a także zwyciężyła na dwukrotnie dłuższym dystansie stylem motylkowym. Co więcej, w rywalizacji delfinistek uzyskała rezultat 1:00.85, który w ubiegłym roku dałby jej nawet złoto mistrzostw Polski! Łącznie uzbierała wystarczającą ilość punktów, by w zestawieniu końcowym uplasować się na drugiej lokacie.
- Jestem bardzo zadowolona z moich startów. Pływałam szybko mimo tego, że jestem jeszcze w ciężkim treningu. Cieszy mnie to, że jestem wstanie zbliżać się do swoich rekordów życiowych - stwierdziła. Dowgiert odniosła się również do swojego sobotniego występu na dystansie 50 m stylem motylkowym, gdzie zabrakło jej zaledwie jednej setnej sekundy do wyrównania najlepszego wyniku w historii polskiego pływania: - Prawdziwa forma ma dopiero nadejść. Oczywiście chciałam już teraz popłynąć szybciej niż mój rekord, ale będę musiała jeszcze trochę poczekać. Kolejna okazja już za tydzień w Opolu (śmiech).
W niedzielę kolejne zwycięstwa odniosły również Paula Żukowska (na 400 m stylem zmiennym: 5:06.82) oraz Paulina Zachoszcz (na 200 m stylem klasycznym: 2:33.30).
Klasyfikacja końcowa rywalizacji kobiet:
1. Alicja Tchórz (Juvenia Wrocław) 2427 pkt
2. Anna Dowgiert (Śląsk Wrocław) 2408 pkt
3. Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk (AZS UŁPŁ Łódź) 2407 pkt
4. Paula Żukowska (Juvenia Wrocław) 2291 pkt
5. Manuela Wikieł (AZS UWM Olsztyn) 2249 pkt
opracowanie: Marcin Ryszka/Szymon Gagatek