Australijska dominacja

Podczas czwartego dnia rywalizacji na Igrzyskach Wspólnoty Brytyjskiej rozdano siedem kompletów medali. Ponad połowa (dokładnie jedenaście) trafiła do Australijczyków, którzy całkowicie zdominowali rywalizację w niedzielny wieczór, triumfując w czterech konkurencjach. Pokazem siły pływaków z Antypodów był finał 100 m stylem dowolnym mężczyzn, w którym zajęli całe podium.

Mimo wszystko, poziom walki o medale w tym wyścigu rozczarował. Żadnemu z trójki zawodników, którzy stanęli na podium, nie udało się poprawić swoich najlepszych tegorocznych rezultatów, a wynik brązowego medalisty, Tomasso D'Orsogni (49.04 s), cztery lata temu w Delhi nie pozwoliłby mu nawet marzyć o zdobyciu jakiegokolwiek krążka. Zwyciężył faworyt, James Magnussen, który kolejny rok z rzędu na ważnej międzynarodowej imprezie nie był w stanie popłynąć tak szybko jak w początkowej fazie sezonu, uzyskując wynik 48.11 s. Drugi był Cameron McEvoy (48.34 s).

W pozostałych dwóch konkurencjach indywidualnych Australijczycy kończyli zmagania z dubletami. Najpierw finał 200 m stylem grzbietowym zdominowała Belinda Hocking, która zanotowała czas 2:07.24 i wyprzedziła Emily Seebohm (2:08.51), która wspaniałym finiszem przesunęła się na drugą pozycję (z piątego miejsca na ostatnim nawrocie). Zaledwie cztery setne sekundy wolniejsza okazała się Hilary Caldwell z Kanady. Z kolei na dystansie 50 m stylem grzbietowym Ben Treffers był lepszy od swojego rodaka, Mitchella Larkina, a brązowy medal wywalczył rekordzista świata, Liam Tancock z Anglii. Cała trójka złamała granicę dwudziestu pięciu sekund (kolejno: 24.67 s; 24.80 s; 24.98 s).

Czwarte złoto Australijczycy dołożyli po niesamowicie ciekawej walce męskich sztafet 4x200 m stylem dowolnym. Tym razem, żeby zająć pierwsze miejsce, musieli się jednak porządnie napracować. Jeszcze po trzech czwartych dystansu na prowadzeniu znajdowała się bowiem sztafeta RPA, którą na pierwsze miejsce wyprowadził Sebastien Rousseau (wcześniej świetnie popłynęli również Devon Brown i Chad le Clos). Dylan Bosch nie wytrzymał jednak wysokiego tempa w końcówce i Południowoafrykańczycy finał zakończyli "tylko" z brązowymi medalami. Srebro wywalczyli Szkoci, u których prawdziwą furorę zrobił płynący na trzeciej zmianie siedemnastolatek, Duncan Scott (1:47.18). Australijczycy obronili się, bo znakomicie finiszował Thomas Fraser-Holmes (1:45.18). To pozwoliło im uzyskać łączny czas 7:07.38 i poprawić rekord igrzysk.

Dwa tytuły mistrzowskie wywalczyły w niedzielę pływaczki z Anglii. Najpierw wszystkich kibiców zgromadzonych na trybunach oczarowała wschodząca gwiazda brytyjskiego pływania, Siobhan-Marie O'Connor, wygrywając finał 200 m stylem zmiennym. Multimedalistka igrzysk w Glasgow, dla której był to już piąty medal (ale dopiero pierwszy złoty), uzyskała w walce o medale najlepszy w tym roku rezultat na świecie, 2:08.21! Wynik ten dał jej szóste miejsce na liście najlepszych zawodniczek na świecie w historii!Szybciej w strojach tekstylnych pływały jedynie Ye Shiwen (2:07.57), Katinka Hosszu (2:07.92) i Alicia Coutts (2:08.15).

Z kolei na 50 m stylem motylkowym triumfowała Francesca Halsall. Zawodniczka, która w sobotę zwyciężyła na tym samym dystansie w stylu dowolnym, uzyskała fantastyczny czas (25.20 s), wskakując na trzecie miejsce na liście wszechczasów. Pierwszy medal dla wysp Bahama wywalczyła Arianna Vanderpool-Wallace (25.53 s), a trzecia była Brittany Elmslie z Australii (25.91 s). Wygląda na to, że "efekt Sjoestroem" zaczął działać i po fantastycznym rekordzie świata Szwedki, doczekamy się znacznie większej ilości rezultatów zbliżonych do granicy dwudziestu pięciu sekund.

Wieczorem rozegrano również półfinały w czterech konkurencjach. Do finału 100 m stylem dowolnym kobiet z najlepszym czasem awansowała Cate Campbell (53.19 s), wyprzedzając swoją młodszą siostrę, Bronte (53.67 s). Na czwartym torze w wyścigu medalowym na 50 m stylem klasycznym popłynie Cameron van der Burgh z RPA, który poprawił rekord igrzysk wynikiem 26.80 s (drugi w tym roku rezultat na świecie), najlepszy na 100 m stylem motylkowym był Anglik, Adam Barrett (52.00 s), a na 100 m stylem klasycznym kobiet pierwsze miejsce zajęła Alia Atkinson z Jamajki (1:06.87).

Warto też wspomnieć o wydarzeniach z niedzielnego poranka. Podczas kwalifikacji 800 m stylem dowolnym kobiet Jazmin Carlin poprawiła najstarszy rekord igrzysk, należący od 1978 roku (!) do Tracey Wickham (8:24.62). Walijka uzyskała czas lepszy o niemal dwie sekundy (8:22.69) i z najlepszym rezultatem weszła do finału, który odbędzie się w poniedziałek.

Medaliści 4. dnia Igrzysk Wspólnoty Brytyjskiej:
200 m stylem grzbietowym kobiet:
1. Belinda Hocking (Australia)   2:07.24 [rekord igrzysk]
2. Emily Seebohm (Australia)   2:08.51
3. Hilary Caldwell (Kanada)   2:08.55

100 m stylem dowolnym mężczyzn:
1. James Magnussen (Australia)   48.11 s
2. Cameron McEvoy (Australia)   48.34 s
3. Tomasso D'Orsogna (Australia)   49.04 s

100 m stylem klasycznym kobiet (zawodniczki niepełnosprawne, SB9):
1. Sophie Pascoe (Nowa Zelandia)   1:19.36
2. Madeleine Scott (Australia)   1:21.38
3. Erraid Davies (Szkocja)   1:21.68

200 m stylem zmiennym kobiet:
1. Siobhan-Marie O'Connor (Anglia)   2:08.21 [rekord igrzysk]
2. Alicia Coutts (Australia)   2:10.30
3. Hannah Miley (Szkocja)   2:10.74

50 m stylem grzbietowym mężczyzn:
1. Ben Treffers (Australia)   24.67 s
2. Mitchell Larkin (Australia)   24.80 s
3. Liam Tancock (Anglia)   24.98 s

50 m stylem motylkowym kobiet:
1. Francesca Halsall (Anglia)   25.20 s [rekord igrzysk]
2. Arianna Vanderpool-Wallace (Bahamy)   25.53 s
3. Brittany Elmslie (Australia)   25.91 s

4x200 m stylem dowolnym mężczyzn:
1. Australia   7:07.38 [rekord igrzysk]
2. Szkocja   7s:09.18
3. RPA   7:10.36