Wielkie emocje w starciu gigantów
Wielkie emocje ostatniego dnia Mistrzostw USA! Ryan Lochte i Michael Phelps stanęli na wysokości zadania i zgotowali kibicom w Irvine wspaniały wyścig na 200 metrów stylem zmiennym.
Zdecydowanie mocniej wyścig rozpoczął Lochte. Po 100 metrach prowadził, niemal 1,5 sekundy przed Phelpsem. Stylem klasyczny to najsłabsza strona zawodnika z Baltimore, co wykorzystał Mistrz Olimpijski na 400 metrów stylem zmiennym z Londynu i powiększył przewagę. Phelps nie zamierzał się poddawać i rzucił się w szaleńczy pościg. Mimo że, ostatnie 50 metrów olimpijczyk wszech czasów pokonał w 27,21, a Lochte w 28,76, zwyciężył ten drugi z wynikiem 1:56,50... 0,05 przed Phelpsem. Czas Ryana Lochte to drugi tegoroczny wynik na świecie. Trzeci miejsce zajął Tyler Clary, 1:57,94. Ani Phelps, ani Lochte nie byli zadowoleni ze swoich wyników. Podopieczny Boba Bowmana powiedział, że woli przegrać teraz, a na wielkie wyścigi będzie gotowy. Z kolei Lochte zaznaczył, że przed nimi Pan Pacs i tam z pewnością oboje będą szybsi.
W wyścigu kobiet na 200 zmiennym najszybsza okazała się Margaret Melanie, 2:10,20.
800 metrów stylem dowolnym panów to kolejne zwycięstwo Michaela McBrooma. Jego rezultat, 7:49,66 daje mu trzecie miejsce w światowym rankingu. 1500 metrów stylem dowolnym, pod nieobecność Katie Ledecky, wygrała Katy Campbell z rezultatem 16:17,59.
Ostatnim wyścigiem amerykańskich mistrzostw kraju były kraulowy sprint. Najszybszą kobietą w Stanach okazała się Simone Manuel, która uzyskując 24,56 pobiła rekord kraju zawodniczek 17-18-letnich. Warto zaznaczyć, że 6 pływaczek złamało barierę 25 sekund! Były to oprócz Manuel: Ivy Martin, Madeline Locus, Madison Kennedy, Abbey Weitzeil oraz Natalie Coughlin, która straciła szansę na kwalifikacje do Kadry Narodowej Stanów Zjednoczonych na Mistrzostwa Pacyfiku.
Wśród mężczyzn porażkę poniósł Nathan Adrian. Najszybszy okazał się Anthony Ervin, który z wynikiem 21,55 o 0,14 wyprzedził Mistrza Olimpijskiego na 100 metrów. Trzecie miejsce padło łupem Cullena Jonesa, 21,83.
Już 21 sierpnia zobaczymy Amerykanów w bardzo prestiżowych Mistrzostwach Pacyfiku. Zostaną one rozegrane w Gold Coast, w Australii. Oprócz gospodarzy, Amerykanom czoła stawią Japończycy i Kanadyjczycy.