ME 2021: Czerniak wciąż w europejskiej czołówce
Lata mijają, do rywalizacji przystępują kolejni utalentowani pływacy, a Konrad Czerniak pozostaje w czołówce europejskich delifnistów. Potwierdził to w trakcie czwartkowego popołudnia. Puławianin wywalczył przepustkę do siódmego indywidualnego finału mistrzostw Europy w swojej karierze. Tym razem na 50 m stylem motylkowym, po tym jak w półfinałach został sklasyfikowany na 8. lokacie.
Do tej pory Czerniak wystąpił w dziesięciu finałach czempionatu Starego Kontynentu na długim basenie: 6 indywidualnych i 4 sztafetowych. Teraz dołożył kolejny sukces. Na sprinterskim dystansie wśród delfinistów uzyskał dziś czas 23.36. W swojej serii był czwarty, a w końcowym rozrachunku uplasował się na 8. pozycji. Jedynym zawodnikiem, który w półfinałach złamał barierę 23 sekund był Andrij Howorow (22.97). Ukrainiec minimalnie wyprzedził Andrieja Żiłkina z Rosji (23.02), a za nimi sklasyfikowani zostali ex aequo Andriej Minakow i Szebasztian Szabo (obaj 23.10).
Finały Konrada Czerniaka w konkurencjach indywidualnych ME:
Budapeszt 2010 - 100 m stylem motylkowym - 3. miejsce
Berlin 2014 - 50 m stylem dowolnym - 2. miejsce
Berlin 2014 - 100 m stylem motylkowym - 1. miejsce
Londyn 2016 - 100 m stylem motylkowym - 2. miejsce
Glasgow 2018 - 50 m stylem motylkowym - 5. miejsce
Glasgow 2018 - 100 m stylem motylkowym - 6. miejsce
Budapeszt 2021 - 50 m stylem motylkowym - ?
Do finału nie zdołała się przedostać Paulina Peda. Na dystnasie 100 m stylem grzbietowym uzyskała drugi wynik w swoim życiu i w historii polskiego pływania w ogóle (1:00.59), ale w stolicy Węgier wystarczyło to do zajęcia 15. pozycji. Fantastyczną formę zaprezentowały faworytki. Najpierw Kira Toussaint z Holandii wyrównała rekord mistrzostw (58.73), a chwilę później to osiągnięcie poprawiła Brytyjka Kathleen Dawson (58.44).
Nasza zawodniczka kontynuowała intensywne popołudnie w finale sztafet mieszanych na dystansie 4x100 m stylem zmiennym. Biało-czerwoni przystąpili do rywalizacji w zupełnie innym składzie niż w eliminacjach. Na odcinku w stylu grzbietowym popłynął Kacper Stokowski (54.38), zmienił go Jan Kałusowski (1:00.90), następnie do wody wskoczyła właśnie Peda (58.94), a finiszowała Katarzyna Wasick (54.80). Łączny rezultat 3:49.02 dał Polakom 7. lokatę. Wygrali Brytyjczycy, którzy o ponad sekundę poprawili rekord Europy (3:38.82).
Czwarty dzień mistrzostw stał pod znakiem startów weteranów. Laszlo Cseh rzucił wszystkie swoje siły na finał zmiennistów na 200 metrów i w połowie wyścigu był nawet na prowadzeniu. Po kolejnych dwóch długościach basenu spadł jednak na 4. miejsce i nie powiększył swojego pokaźnego dorobku 23 medali europejskiego czempionatu na długiej pływalni. Kolejny krążek do kolekcji zdobyła za to Federica Pellegrini. Stało się to oczywiście na jej koronnym dystansie. Co prawda minimalnie przegrała walkę o złoto z Czeszką Barborą Seemanovą (1:56.27 - 1:56.29), ale po raz kolejny przez głowy jej fanów mogła przejść myśl, że gdyby pływackie konkurencje miały swoich patronów, to 200 m stylem dowolnym byłoby imienia włoskiej pływaczki.
Po sesji finałowej na prowadzeniu w klasyfikacji medalowej pozostali Rosjanie, którzy dziś cieszyli się ze złota Antona Czupkowa. Rekordzista świata na 200 m stylem klasycznym nie rozczarował. Uzyskał czas 2:06.99, wyprzedzając Arno Kammingę z Holandii i Erika Perssona ze Szwecji.