Tarczyński szósty, szybka Ledecky
Marcin Tarczyński zajął szóste miejsce w wyścigu na dystansie 100 m stylem grzbietowym podczas ostatniego dnia zawodów Grand Prix USA, które odbywały się w stanie Arizona, w miejscowości Mesa. Polak zaliczył też występ na dwukrotnie dłuższym dystansie.
Tarczyński uzyskał w wyścigu finałowym na 100 m grzbietem czas 56.24 s, co dało mu w ostatecznym rozrachunku szóstą pozycję. Wygrał Amerykanin, Matt Grevers. Mistrz Olimpijski z Londynu przepłynął dwie długości basenu w 54.26 s, o dwie setne sekundy wyprzedzając Davida Plummera. Z kolei na dystansie 200 m stylem grzbietowym równych sobie nie miał inny złoty medalista Igrzysk w stolicy Wielkiej Brytanii, Tyler Clary, który zwyciężył uzyskując rezultat 1:58.13. Tarczyński dostał się w tej konkurencji do finału B, w którym zajął trzecią lokatę (2:05.80) i ostatecznie został sklasyfikowany na jedenastym miejscu.
Dobrą formą w wyścigu na 800 m stylem dowolnym błysnęła Kathleen Ledecky. Szesnastoletnia Amerykanka, która sensacyjnie triumfowała na tym dystansie na ubiegłorocznych Igrzyskach, uzyskała najlepszy w tym roku czas na świecie w tej konkurencji - 8:20.64. W poprzednich dniach triumfowała również na 200 i 400 m stylem dowolnym.
Ostatniego dnia zawodów w wyścigu na dystansie 200 m stylem zmiennym Darian Townsend z RPA (2:01.04) finiszował przed Ryanem Lochte'em (2:01.90), jednak obaj wywołali medialny szum zupełnie innymi sprawami niż bezpośrednią rywalizacją. Ten pierwszy ogłosił, że nie wystartuje na mistrzostwach swojego kraju, które będą kwalifikacjami na czempionat globu w Barcelonie. Natomiast Amerykanin poinformował, że po Mistrzostwach Świata planuje opuścić Florydę i przenieść się do Kalifornii.