PŚ: Węgierskie rekordy, Polacy znowu na podium!
Puchar Świata w pływaniu na krótkim basenie (25 m) po raz piąty w historii zawitał do Dubaju. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich, tak jak w pierwszych zawodach tego cyklu w tym sezonie, które odbyły się w Dausze, pojawiła się trójka naszych reprezentantów, która już niemal "tradycyjnie" wywalczyła dziś cztery medale. Podczas sesji finałowej padły też dwa rekordy świata.
Dwukrotnie na najniższym stopniu podium stawała dziś Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk. Zawodniczka AZS UŁPŁ Łódź najpierw zajęła trzecią pozycję na dystansie 50 m stylem grzbietowym, uzyskując czas 26.70 s. Szybsze były jedynie Katinka Hosszu z Węgier (26.10 s), dla której było to jedno z czterech dzisiejszych zwycięstw, a także Daryna Zevina z Ukrainy (26.45 s). Później nasza reprezentantka dołożyła jeszcze brązowy krążek na sprinterskim dystansie w stylu dowolnym. Bezwzględnie najlepsza okazała się, imponująca świetną formą na zakończenie długiego lata, Inge Dekker z Holandii (23.95 s), druga była Marieke D'Cruz z Australii (24.36 s), a Polka zanotowała czas 24.51 s.
Medal z cenniejszego kruszcu wywalczył Paweł Korzeniowski. Na 200 m stylem motylkowym dostaliśmy powtórkę z poprzednich zawodów Pucharu Świata. Znów lepszy od podopiecznego Roberta Białeckiego okazał się jedynie Tom Shields, znów obaj uzyskali bardzo wartościowe wyniki, ale również byli minimalnie wolniejsi niż w Dausze. Amerykanin pokonał cały dystans w 1:50.19, wyprzedzając w drugiej części wyścigu Korzeniowskiego, który zanotował rezultat 1:51.64. Trzecie miejsce zajął Nikolay Skvortsov z Rosji (1:52.10).
Brąz do swojej bogatej kolekcji medali Pucharu Świata dołożył Konrad Czerniak, trzeci na dystansie 100 m stylem dowolnym (47.17 s). Polak zajał też szóste miejsce na 50 m stylem motylkowym (23.23 s). W obu tych konkurencjach triumfował Chad le Clos. Południowoafrykańczyk uzyskał w tych konkurencjach kolejno 46.24 s i 22.02 s. Zwłaszcza ten drugi rezultat mógł robić wrażenie. Od dziś jest to nowy nieoficjalny rekord świata w tej konkurencji, uzyskany w stroju tekstylnym.
Le Clos za swój wyczyn nie otrzyma jednak okazałego czeku na dziesięć tysięcy dolarów. W przeciwieństwie do dwójki Węgrów, którzy wciąż nie mają dość męczącego sezonu letniego. Katinka Hosszu po raz kolejny poprawiła najlepszy wynik w historii pływania na dystansie 200 m stylem zmiennym, wygrywając wyścig finałowy w czasie 2:02.13. Z kolei Daniel Gyurta przybliżył nas do momentu, kiedy na 200 m stylem klasycznym mężczyzn w końcu uda się złamać jedną z najbardziej pobudzających wyobraźnię barierę dwóch minut. Osiem długości basenu reprezentant Węgier pokonał w 2:00.48. Jest to rezultat lepszy od poprzedniego rekordu, również należącego do Gyurty, o dziewiętnaście setnych sekundy.
Najwięcej zwycięstw w historii Pucharu Świata (kobiety):
1. Martina Moravcova (Słowacja) 105
2. Therese Alshammar (Szwecja) 93
3. Katinka Hosszu (Węgry) 82
Najwięcej zwycięstw w historii Pucharu Świata (mężczyźni):
1. Roland Schoeman (RPA) 61
2. Chad le Clos (RPA) 58
3. Randall Bal (USA) 54
Jutrzejsze starty Polaków:
Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk:
50 m stylem motylkowym
100 m stylem zmiennym
Konrad Czerniak:
50 m stylem dowolnym
100 m stylem motylkowym
Paweł Korzeniowski:
200 m stylem dowolnym