MŚ: Ścigana i niedościgniony
Dziś w Barcelonie rozdano kolejne komplety medali również w stylu dowolnym. Złoto na dystansie 200 metrów wywalczyła sobie Missy Franklin, choć do samego końca próbowała doścignąć ją Federica Pellegrini. Natomiast na 800 metrów w rywalizacji mężczyzn kolejne złoto do kolekcji dołożył Sun Yang. Chińczykowi do skompletowania potrójnej korony brakuje już tylko zwycięstwa na najdłuższym 1500 metrów.
Z kolei dla niesamowitej siedemnastolatki był to właśnie trzeci medal z najcenniejszego kruszcu wywalczony w Barcelonie. Wcześniej triumfowała na dystansie 100 m stylem grzbietowym i zdobyła pierwsze miejsce w sztafecie 4x100 m stylem dowolnym. Dziś miała swój dzień. Szybko narzuciła własne tempo i kontrolowała wyścig. Próbowała się jej trzymać Camille Muffat, ale wicemistrzyni olimpijska była tym razem bezradna, również wobec niesamowitego finiszu Federici Pellegrini. Włoszka, która wygrywała ę konkurencję dwa i cztery lata temu, ostatnie pięćdziesiąt metrów pokonała w czasie 29.07 s i omal nie odrobiła całej straty do Franklin. Zabrakło jej trzydziestu trzech setnych sekundy, ale i tak mogła być zadowolona z niespodziewanego srebra. Brązowy medal trafił ostatecznie do Muffat, a Franklin po raz kolejny mogła uśmiechnąć się od ucha do ucha patrząc na tablicę wyników. Rezultatem 1:54.81 poprawiła swój rekord życiowy!
Na Chińczyka nie ma mocnych. Przez większość wyścigu finałowego na dystansie 800 m stylem dowolnym bawił się ze swoimi rywalami w kotka i myszkę. Zbierał siły na ostatnie 150 metrów, kiedy odskoczył od swoich rywali. Finiszował w czasie 7:41.36, mając ponad dwie sekundy przewagi nad kolejnym zawodnikiem. Nie pozostawił złudzeń kto jest w tym momencie najlepszym długodystansowcem na pływalni. Srebrny medal zdobył Amerykanin, ale nie Connor Jaeger, a Michael McBroom. Niespodziewanie wyprzedził na ostatniej długości basenu swojego rodaka, nie dał się dogonić Ryanowi Cochrane'owi i wynikiem 7:43.60 poprawił rekord USA. Od Kanadyjczyka był szybszy o zaledwie jedną dziesiątą sekundy. Nie powiodło się znakomicie spisującemu się w Barcelonie na otwartym akwenie Oussamie Mellouliemu, który rywalizację zakończył na ostatniej pozycji (7:52.79).
W półfinałach 200 m stylem motylkowym kobiet i 200 m stylem zmiennym mężczyzn nie mieliśmy większych niespodzianek. Wśród pań najlepszy czas uzyskała faworytka gospodarzy, Mireia Belmonte Garcia (2:06.53), a wśród panów z pierwszy wynikiem i sporym zapasem sił do finału awansował Ryan Lochte (1:57.07).
Komentarze
