Nicholas Santos zaproszony na MŚ! FINA - robisz to dobrze
Nie często zdarza się pisać o postępowaniach działaczy Międzynarodowej Federacji Pływackiej w superlatywach. Czasem potrafią oni jednak wyjść poza schemat i zrobić coś pozytywnego. Tym razem wysłali specjalne zaproszenie do udziału w mistrzostwach świata Nicholasowi Santosowi, wyręczając w ten sposób Brazylijczyków, którzy sami chcieli pozbawić się swojej największej szansy medalowej.
Tegoroczne kwalifikacje na czempionat globu były dla reprezentantów Brazylii inne niż do tej pory. Przy ustaleniu 20-osobowej kadry brano pod uwagę tylko i wyłącznie wyniki z konkurencji olimpijskich. To oznaczało, że 39-letni Nicholas Santos - wybitny ekspert od rywalizacji na 50 m stylem motylkowym - został pozbawiony szans na wyjazd do Gwangju, pomimo tego, że w Rio de Janeiro pewnie wygrał swoją koronną konkurencję i uzyskał bardzo wartościowy rezultat. Tą decyzją działacze CBDA (krajowej federacji) pozbawili kibiców w swoim kraju wielkiej szansy medalowej.
Do akcji wkroczyła jednak FINA. I trudno się dziwić. Santos był zdecydowanie najszybszy w swojej specjalności we wszystkich trzech zawodach z cyklu Champions Swim Series organizowanego przez Międzynarodową Federację Pływacką. Mało tego, w maju w Budapeszcie ustanowił swój nowy rekord życiowy! Jedną długość basenu pokonał w 22.60 i został liderem tegorocznych światowych rankingów. Na postaci Brazylijczyka można budować prestiż imprez takich jak właśnie mistrzostwa świata, a w dalszej perspektywie jesienny Puchar Świata. Działacze FINA wystosowali więc specjalne pismo do CBDA, w którym zapraszają Santosa do Gwangju na własny koszt. Krajowa federacja zaproszenie przyjęła, więc ostatecznie Santos podejdzie do walki o trzecie z rzędu podium czempionatu globu. Skorzystają na tym wszyscy.