Jaeger z rekordem życiowym
Pierwszego dnia Grand Prix USA w pływaniu, które odbywa się w Santa Clara, znakomicie na 800 m stylem dowolnym spisał się Connor Jaeger, który wygrał rywalizację z najlepszym czasem w karierze. Amerykanin jasno dał do zrozumienia, że będzie faworytem do miejsca w kadrze USA na dłuższych dystansach w stylu dowolnym podczas Mistrzostw Świata, które odbędą się w Barcelonie.
Jaegerowi zwycięstwo dał czas 7:50.14, który jest jego nowym rekordem życiowym. W tym sezonie tylko czterech zawodników było od niego szybszych. W nocy z czwartku na piątek Amerykanin wyraźnie wyprzedził młodziutkiego Macka Hortona, który uzyskał rezultat 7:59.64. Mający zaledwie siedemanście lat Australijczyk, który kilkanaście dni wcześniej złamał granicę piętnastu minut podczas wyścigu na dystansie 1500 m na australijskich kwalifikacjach do Mistrzostw Świata (ale wystarczyło to jedynie do zakwalifikowania się na czempionat globu juniorów), dzięki znakomitemu finiszowi na ostatnich pięćdziesięciu metrach okazał się w Santa Clara lepszy od lidera tegorocznych list na 800 m, Ryana Cochrane'a z Kanady (7:59.71).
Kobiety rywalizowały w nocy polskiego czasu na dystansie 1500 m. Najlepsza okazała się siedemnastolatka z Kanady, Tabitha Baumann, która uzyskała czas 16:37.03 i wyprzedziła Charetzeni Escobar Torres z Meksyku (16:40.53).
Już dziś do akcji wkraczają Polacy. Na dystansie 400 m stylem dowolnym powalczy Mateusz Sawrymowicz, dla którego głównym celem będzie uzyskanie minimum na Mistrzostwa Świata podczas niedzielnego startu na 1500 m. Natomiast na liście startowej 100 m stylem motylkowym znalazł się Marcin Tarczyński (jedenasty czas zgłoszenia). Najciekawiej będzie zapewne w rywalizacji kobiet i mężczyzn na dystansie 100 m stylem dowolnym. Niestety wycofał się z niej Cesar Cielo. Brazylijczyk miał stoczyć walkę o zwycięstwo w tej konkurencji z Nathanem Adrianem, ale na ich pojedynek będziemy musieli poczekać do sobotniego wyścigu na 50 m stylem dowolnym.