Lublin 2018: Wasick dopadła rekord!
Czwarty dzień mistrzostw Polski seniorów i młodzieżowców w Lublinie rozpoczął się od mocnego uderzenia i mocnym akcentem się zakończył. Dwa rekordy Polski seniorów spięły niejako klamrą piątkową rywalizację, w której błyszczała znakomitą formą po raz kolejny Katarzyna Wilk. W Aqua Lublin kibice byli także świadkami dwóch historycznych wyników wśród juniorów.
Jej zamierzeniem na te zawody była poprawa rekordu Polski na 100m stylem dowolnym. Mówiła o tym otwarcie, a już pierwsza tego próba na pierwszej zmianie sztafety 4x100m stylem dowolnym wypadła obiecująco, choć wtedy do realizacji celu zabrakło zaledwie siedmiu setnych sekundy. Czekała więc na wyścig indywidualny w tej konkurencji i już w porannych eliminacjach, uzyskując wynik lepszy niż ten, który w zeszłym roku dawał złoty medal mistrzostw Polski (54.98), zasygnalizowała rywalkom, że w finale raczej ciężko będzie dobrać jej się do skóry. W wyścigu medalowym już od startu ruszyła jak z katapulty, notując na półmetku międzyczas lepszy niż ten na rekord Polski. Walczyła też mocno na kolejnych pięćdziesięciu metrach i w końcu udało się dopaść rezultat lepszy o sześć setnych sekundy od jej własnego rekordowego osiągnięcia z mistrzostw Europy w Stambule jeszcze z czasów strojów poliuretanowych. Czas zwyciężczyni to 53.10. Najszybciej za nią do mety dotarła Kornelia Fiedkiewicz, która również poprawiła swój rekord życiowy wynikiem 54.34. W sumie aż sześć zawodniczek złamało w dzisiejszym finale granicę pięćdziesięciu pięciu sekund.
Ciekawie zapowiadała się rywalizacja w tej konkurencji także wśród mężczyzn. W eliminacjach najlepiej poradził sobie Jakub Kraska, a on i Karol Ostrowski mieli ochotę zaskoczyć dobrą dyspozycją w walce o najwyższe laury. Nie dał się jednak wyprzedzić w wyścigu finałowym Kacper Majchrzak, który najszybciej rozpoczął te zmagania, a także wykazał się dobrym finiszem, kończąc tę potyczkę zwycięsko z jedynym czasem poniżej czterdziestu siedmiu sekund 46.98. Za nim na metę wpadli Ostrowski i Kraska, oboje bijąc rekordy życiowe, a reprezentant AZSu Łódź ustanowił dodatkowo nowy najlepszy czas w historii rywalizacji 18-latków, wynoszący od dziś 47.36.
W wyścigu o złoto mistrzostw Polski na 200m stylem motylkowym faworytki były dwie, choć tak naprawdę w walkę o medale mogła się włączyć praktycznie każda uczestniczka piątkowego finału. Pływaczki na pozycji liderki wyścigu zmieniały się co kolejne 50metrów, a posmakować triumfu w najważniejszej zimowej imprezie w kraju wielką miała chęć Zuzanna Trambowicz. Ona też prowadziła po pierwszej części dystansu, ale nie starczyło jej sił, aby swoją przewagę utrzymać do końca. Na ostatnich dwóch długościach basenu ostro wzięły się do pracy Paulina Nogaj i Aleksandra Knop, które ostatecznie walkę o zwycięstwo rozstrzygnęły między sobą. Lepszym dopłynięciem do ściany wykazała się zawodniczka Wodnika Radom, która wyprzedziła reprezentantkę 190 Łódź o osiemnaście setnych sekundy (2:11.87 – 2:12.05). Na trzecią lokatę dzięki dobrej końcówce zdołała jeszcze wskoczyć rozpędzona Katarzyna Kołodziej.
W wyścigu delfinistów na 200m nie było niespodzianki. O tytuł mistrzowski miało walczyć dwóch i dokładnie tak stało się w wyścigu finałowym. Przez cały dystans łeb w łeb szli Michał Poprawa i Damian Chrzanowski, a różnice w ich międzyczasach wynosiły kilka setnych sekundy. Pierwszy z nich zyskiwał na nawrotach, drugi nadrabiał na dystansie. W końcówce chciał jeszcze rywala zaskoczyć reprezentant Śląska Wrocław, ale Poprawa przyspieszył na finiszu i dotarł do mety po 1:54.39. Czterdzieści cztery setne sekundy stracił do niego Chrzanowski, a trzecią lokatę wywalczył Marcin Opalski.
Finał B z rekordem kraju 14-latków zwyciężył mistrz Polski juniorów 14-letnich Krzysztof Chmielewski, uzyskując wynik 2:01.11, a więc ponad sekundę lepszy niż osiągnął niecały tydzień temu podczas zmagań w Olsztynie.
Na palcach jednej ręki można by wyliczyć ile razy polskie żabkarki zeszły na dystansie 200m stylem klasycznym poniżej dwóch minut i dwudziestu pięciu sekund w przeciągu ostatniej dekady. Ambitnie w pogoń za trzynastoletnim już rekordem kraju Katarzyny Dulian w tej konkurencji rzuciła się Weronika Hallmann i do połowy dystansu notowała międzyczas lepszy niż ten uzyskany przez Dulian w 2005 roku w Trieście. Druga część dystansu jednak nie była już taka szybka w wykonaniu pływaczki AZS AWF Warszawa, choć i tak na mecie uzyskała znakomity czas 2:24.19, siódmy najlepszy w historii polskiego pływania na tym dystansie. Rekord życiowy poprawiła też zdobywczyni drugiej lokaty Beata Maruszczyk (2:25.20), a dzięki sprinterskiej końcówce bieg po brązowy medal wygrała Kinga Paradowska (2:26.40).
Wielkie emocje towarzyszyły dzisiaj także wyścigowi żabkarzy. Przed mistrzostwami Polski zapewne każdy wskazał by za faworyta Bartłomieja Roguskiego, ale problemy zdrowotne przed startem postawiły jego występ w finale pod dużym znakiem zapytania. Ostatecznie reprezentantowi AZS AWF Warszawa udało postawić się na nogi, ale do wyścigu przystępował z toru pierwszego. Od startu wyścigu na czoło stawki wysunęli się jednak mistrz i rekordzista Polski na dystansie o połowę krótszym Jan Kałusowski i Robert Kusto. Roguski pierwszą część dystansu zakończył na siódmej lokacie. Podopieczny Macieja Certy włączył się jednak do walki o złoto na ostatnich 50 metrach i mijając w końcówce wszystkich rywali wpadł na finisz z czasem 2:08.20. Tuż za nim na mecie zameldował się Kałusowski (2:08.45), a brąz wywalczył Jacek Arentewicz.
Na zakończenie piątkowej rywalizacji do boju przystąpiły jeszcze zespoły sztafetowe 4x200m stylem dowolnym i już po pierwszej części dystansu na prowadzenie wysforowały się drużyny AZS UMCS Lublin za sprawą dobrej postawy Danieli Georges i AZS AWF Katowice, gdzie na pierwszej zmianie popłynęła Wasick. Jedyny rezultat poniżej dwóch minut osiągnęła reprezentantka gospodarzy, a za nią do wody wskoczyła Kamila Andrzejewska. Kolejne 200m najszybciej pokonała jednak Dominika Kossakowska, która również zeszła poniżej granicy dwóch minut i wyprowadziła sztafetę z Katowic na pozycję liderek wyścigu. Następnie w drużynie z Lublina zaprezentowały się Ewa Osiniak i Paula Żukowska, które utrzymały wysokie tempo ścigania, poprawiając tym samym rekord Polski z 2011 roku, należący do AZS AWF Warszawa z Otylią Jędrzejczak w składzie, do rezultatu 8:05.79.
Kolejne złoto w rywalizacji sztafetowej wywalczyli również pływacy AZS UMCS Lublin., którzy również mieli ochotę zaatakować najlepszy wynik w historii kraju na tym dystansie. Fantastycznym otwarciem popisał się Jan Świtkowski, który uzyskał na swojej zmianie czas jedynie jedną dziesiątą sekundy słabszy niż w rywalizacji indywidualnej, w której zdobył dwa dni temu srebrny krążek – 1:43.63. Po nim do wody wskoczyli Jan Hołub i Kamil Bryła i oni także utrzymali tempo lepsze niż wynosił międzyczas na rekord Polski w tej konkurencji. Na ostatnie 200m tych zmagań wyruszył w ekipie z Lublina Kacper Klich, który dowiózł sztafetę do mety na pierwszej pozycji, ale niestety reprezentantom gospodarzy do rekordu kraju brakło nieco ponad sekundy. Czas zwycięzców 7:05.77 pozwolił im wyprzedzić na mecie zespoły G-8 Bielany Warszawa i Śląsk Wrocław. Pierwsza z nich, płynąca w składzie Rafał Słowik, Jan Karolczak, Cezary Butkiewicz i Kacper Piotrowski, wyśrubowała rekord Polski juniorów 18-letnich do wyniku 7:11.66.