Polska

ZMP MASTERS OLSZTYN: Aquasfera w barwach szwedzko-rosyjskich

Joanna Kwatera 2016-10-26 14:29

Olsztyn pożegnał już Mastersów, którzy przez cały weekend rozgrywali swoje zmagania w Zimowych Otwartych Mistrzostwach Polski w kat. Masters. Choć słońce za oknem, a krajobraz zdecydowanie nie przypominał tego z zimowego snu, medale zostały rozdane, a daty innych zawodów nie pozwoliły na rozegranie tej potyczki w innym terminie.

Na pewno były to mistrzostwa rekordowe (choć niestety organizator mimo próśb takiej informacji nie zamieścił). Rekordy są zatem weryfikowane zgodnie z załącznikiem, który znajduje się na stronie Polskiego Związku Pływackiego.

Potop Szwedzki

Tylko cztery razy w Olsztynie wskakiwał do wody zawodnik szwedzkiego klubu Goeteborg SIM – Leonard Bielicz, ale to wystarczyło mu do zwycięstwa w klasyfikacji generalnej na najlepszego pływaka Otwartych Zimowych Mistrzostw Polski w pływaniu w kategorii Masters. Reprezentujący Szwecję mistrz i rekordzista Europy Bielicz efektownie wygrywał wyścigi na dystansach 50 i 100m stylem dowolnym oraz 50 i 100 stylem motylkowym. 65-letni pływak w sprincie stylem motylkowym zanotował czas 29.41 i był to najwyżej punktowany rezultat całych zawodów (949 pkt!). Niewiele, bo zaledwie 0,17 sekundy zabrakło mu do poprawienia rekordu Europy Masters Gerharda Schillera w konkurencji 100m stylem dowolnym, gdzie uzyskał znakomity czas 1:01.28. Łącznie zgromadził na swoim koncie 3484 pkt i zasłużenie wywiózł koronę mistrzostw do Szwecji.

Senior – Masters

Również tylko cztery indywidualne starty wystarczyły do zdobycia  drugiej lokaty wśród najlepszych zawodników tej imprezy (3433 pkt) Pawłowi Korzeniowskiemu. Reprezentant Legii Warszawa (obecnie pływający trener tego klubu) był chyba największą gwiazdą tych mistrzostw. Wielu chciało zobaczyć jak pływa obecny idol wielu pływaków, a że mistrzowski poziom reprezentuje niezmiennie, udowodnił w każdym ze swoich sześciu startów. W swojej koronnej konkurencji 200m stylem motylkowym był klasą sam dla siebie. Nie naciskany przez konkurencję, uzyskał wynik 2:03.33. Mimo, że daleki od swojej życiówki, pozwolił mu wpisać się do rekordowych tabel Masters, miażdżąc dotychczasowe najlepsze osiągnięcie Sławomira Prędkiego o ponad 9 sekund! Jeszcze lepszy rezultat popularny Korzeń wypływał na dystansie 100m stylem zmiennym, gdzie pokonanie czterech długości basenu w czterech różnych stylach zajęło mu zaledwie 55.89. I to jest kolejny wyśrubowany rekord Polski Masters w kat.30-34 lata, zaledwie 0,89 sekundy słabszy od rekordu Europy Masters, ustanowionego przez Stefana Herbsta w 2008 roku. Trzeci raz tytułu rekordzisty Polski Masters Korzeniowski pozbawił Prędkiego w konkurencji 200m stylem dowolnym, a nowe najlepsze osiągnięcie kraju wynosi teraz 1:52.57. Zapewne są to rekordy, do których nikt przed długi czas się nawet nie zbliży, chyba, że on sam…

Pływak ze stolicy indywidualnie brał jeszcze udział w wyścigu 100m stylem klasycznym i był to wielki rarytas dla kibiców zobaczyć popularnego Korzenia pływającego żabką. Był to dopiero jego dziesiąty start w życiu w tej konkurencji, jednak i tutaj mistrz świata z Montrealu zaprezentował wysoką klasę, nie pozostawiając rywalom żadnych złudzeń kto jest najlepszy, a w tyle zostawił nawet specjalistę stylu klasycznego Filipa Rowińskiego.  (Wynik 1:03.31 jest jednak o sekundę słabszy od RP z 2009 roku, uzyskanego przez Tomasza Duszyńskiego).

Doskonałe wyniki Korzeniowski uzyskiwał również startując w sztafetach 4x50m stylem dowolnym i zmiennym mężczyzn. W konkurencji stylem dowolnym pokonanie dwóch długości basenu ze startu lotnego zajęło mu jedynie 21.59!a w stylu motylkowym 23.24. Wraz z kolegami – najpierw Janem Peńsko, Marcinem Kaczmarkiem i Marcinem Wilczęgą, a później Łukaszem Drzewińskim, Kaczmarkiem i Peńsko byli zdecydowanie najlepsi w kat 120-159 lat.

Klan Kaczmarków

Na trzecim miejscu w rankingu najlepszych zawodników tej imprezy znalazł się 39-letni Marcin Kaczmarek. Olimpijczyk z Sydney uzyskał w sumie 3423 pkt (tylko 10 pkt mniej niż Korzeniowski), osiągając znakomite wyniki w konkurencjach 50 i 100m stylem grzbietowym oraz 100 i 200m stylem motylkowym. Dodatkowo w pierwszej z nich poprawił on własne najlepsze osiągnięcie w historii kraju, przepływając dwie długości basenu stylem grzbietowym w czasie 26.23. Na dwa razy dłuższym dystansie również jego czas okazał się nowym rekordem Polski, a od soboty wynosi on 57.63. Podobnej sztuki udało się mu dokonać jeszcze w nazywanej polską konkurencją - 200m stylem motylkowym, gdzie wpisał w tabele czas lepszy o ponad 3,5 sekundy od dotychczasowego  rekordowego wyniku w kat. wiekowej 35-39 lat – 2:13.06. Wszechstronność pływaka Legii Warszawa podkreśla fakt, że zdobył on na tych mistrzostwach aż 9 medali, a wszystkie z najcenniejszego kruszcu! wygrywając jeszcze wyścigi na dystansach: 800m stylem dowolnym, 50 stylem motylkowym, 200m stylem grzbietowym oraz w sztafetach 4x50m stylem dowolnym i zmiennym mężczyzn. W rankingu multimedalistów Kaczmarek uplasował się na drugim miejscu. Warto jeszcze zwrócić uwagę na fakt, że rezultat uzyskany w konkurencji 50m stylem grzbietowym dał mu zdobycz ponad dziewięciuset punktową (942 pkt).

Na czele klasyfikacji multimedalistów uplasowała się jego koleżanka klubowa, a prywatnie żona Marcina - Agnieszka Kaczmarek, która oprócz wygranych w dziewięciu konkurencjach (100,200,400m stylem dowolnym, 50, 100 i 200m stylem grzbietowym i 200m stylem zmiennym oraz sztafetach 4x50m stylem dowolnym kobiet i 4x50m stylem zmiennym mix) w kat. 30-34 lata, dołożyła jeszcze srebrny krążek za dystans 4x50m stylem zmiennym kobiet. W klasyfikacji open zawodniczka z Warszawy zanotowała 18 lokatę.

Dla ciekawostki czwartą pozycję w rankingu najlepszych pływaków mistrzostw zajął reprezentant Warty Poznań – Stanisław Kaczmarek.

Polska gościnność

Nie da się ukryć, że polskie zawodniczki wykazały się niezwykłą gościnnością i pozwoliły wygrać klasyfikację generalną najlepszych pływaczek tych mistrzostw sąsiadce ze wschodu – Rosjance Reginie Sych. Nie bez znaczenia jest też fakt, że reprezentantka klubu Pregel solidnie sobie na to zapracowała, prezentując znakomitą formę pływacką, którą z resztą zachwyca na polskich mistrzostwach już od kilku lat. Specjalistka od sprintu zgromadziła na swoim punkcie 3055 pkt i 6 złotych krążków. 29-letnia Sych to jedna z dwóch tylko pływaczek, która uzyskała na tych zawodach wynik ponad ośmiuset punktowy, a uczyniła to w sprincie stylem dowolnym, osiągając znakomity czas 26.84 (849 pkt). Z rezultatem 58.86 najlepsza była również na dwa razy dłuższym dystansie tym stylem (kat. 25-29 lat). Triumfowała także w konkurencjach: 50m stylem grzbietowym (32.59) i motylkowym (29.35) oraz w sztafetach 4x50m stylem dowolnym i zmiennym kobiet (w kat. 160-199lat).

Oprócz Sych rosyjski zespół przywiózł do Olsztyna jeszcze 23 zawodników, którzy w sumie aż 50 razy stawali na podium i aż 23 razy na jego najwyższym stopniu.

Nie ma mocnych na Mariolę

Drugą zawodniczką, która wypływała w Olsztynie ponad ośmiuset punktowy rezultat oraz drugą lokatę w „generalce” była Mariola Kuliś (kat. 50-54 lata). Druga również w rankingu multimedalistów reprezentantka Masters Korony Kraków, wywiozła z Olsztyna worek medali, wygrywając wszystkie 9 wyścigów, w których startowała. Brązowa medalistka mistrzostw Europy w Londynie na dystansie 50m stylem klasycznym, bijąca ostatnio nagminnie rekordy Polski Masters, również i tutaj miała okazję to uczynić i wielokrotnie uczyniła. Kuliś wygrała konkurencje: 50m stylem klasycznym, gdzie osiągnęła czas 36.09 (833 pkt), 50m stylem motylkowym, (RP – 32.25), dowolnym (RP 29.25) oraz 100m stylem zmiennym, które dały jej w sumie 3037 pkt, a także 50m stylem grzbietowym (RP – 34.99) i 100m stylem grzbietowym (RP 1:16.50) oraz w sztafetach 4x50m stylem dowolnym i zmiennym jak również 4x50m stylem zmiennym mix w kat. 200-239 lat.

Nie tam to tu

Nie udało się w maju Annie Dudzie zdobyć medalu europejskiego czempionatu w Londynie, choć zabrakło jej do tego naprawdę bardzo niewiele. Jakąś formą rekompensaty może być dla tej zawodniczki puchar za trzecie miejsce wśród najlepszych pływaczek krajowego czempionatu w Olsztynie, w którym zaprezentowała się z bardzo dobrej strony, zdobywając osiem medali i poprawiając trzy rekordy Polski. Najlepiej zawodniczka z Rybnika wystąpiła na dystansach: 50m stylem motylkowym (29.76) i dowolnym (27.97) oraz 100m stylem dowolnym (1:03.04)i motylkowym (1:09.39), na trzech pierwszych poprawiając najlepsze osiągnięcia w kraju w kat. 35-39 lat. Ponadto pływaczka ta zwyciężała w konkurencjach: 200m stylem motylkowym oraz 200 i 400m stylem zmiennym, a na dystansie sprinterskim w stylu klasycznym pokonała ją tylko reprezentantka rosyjskiego zespołu Pregel - Elena  Mekhteleva. Łącznie Duda zgromadziła 2877 pkt w klasyfikacji generalnej tych mistrzostw.

Przenieśli stolicę do Olsztyna

Najlepszą drużyną Zimowych Otwartych Mistrzostw Polski Masters w Olsztynie okazali się pływacy najliczniej reprezentowanego tam zespołu – Legii Warszawa. Mający w swoich szeregach wiele gwiazd polskiego pływania zawodnicy ze stolicy, stawali w sumie na podium 46 razy, a 36 razy na jego najwyższym stopniu. Ponadto zdobyli oni 7 srebrnych i 3 brązowe krążki. Zapewne statystyka ta mogła być dla nich jeszcze okazalsza, lecz na starcie nie stawiła się znakomita sprinterka Agata Korc. Drugą lokatę w tabeli wywalczyli zawodnicy gospodarzy Aquasfera Masters Olsztyn, którzy zgromadzili na koncie największa ilość medali, bo łącznie aż 86 (34-25-27). Duży w tym udział miał m.in. Paweł Gregorowicz, który zdobył ich indywidualnie najwięcej z wszystkich uczestników mistrzostw, bo aż 11 (w tym 6 złotych). Trzecią pozycję w tym rankingu zajął kolejny warszawski zespół – Warsaw Masters Team (58 medali).