BLN2014: Brytyjczycy znów na czele!

Szymon Gagatek 2014-08-23 23:16

Od dziś Brytyjczycy mogą już śmiało i dumnie mówić, że berlińskie mistrzostwa są dla nich najlepsze w historii. Do końca rywalizacji pozostał nam jeszcze jeden dzień, a na ich koncie jest już dziewiętnaście krążków, w tym sześć złotych! Dziś Wyspiarze powrócili na prowadzenie w zestawieniu medalowym i przed niedzielnymi finałami wyprzedzają Włochów i Duńczyków.

Do tej pory najbardziej udane dla pływaków z Wielkiej Brytanii były mistrzostwa w Budapeszcie w 2010 roku. Z węgierskiego obieku przywieźli do kraju osiemnaście medali (sześć razy stawali na najwyższym stopniu podium, sześciokrotnie na drugim i tyle samo razy na trzecim). Dziś to osiągnięcie poprawili, a sukces przypieczętował Adam Peaty, do którego słowo "rekord" pasuje na berlińskim czempionacie jak do nikogo innego. Dwukrotny rekordista globu (w sztafecie mieszanej 4x100 m stylem zmiennym i na 50 m stylem klasycznym) zwyciężył dziś w żabkarskim sprincie, pomimo złego startu uzyskując czas 27.00 s. Nie udało mu się zatem poprawić najlepszego rezultatu w historii tej konkurencji, od wczoraj należącego właśnie do niego (26.62 s).

Złoty medal nie był jednak zagrożony. Peaty wyprzedził Giedriusa Titenisa z Litwy o trzydzieści cztery setne sekundy, a Damira Dugonjica z Serbii o czterdzieści osiem setnych. Dla Litwina tegoroczne mistrzostwa Starego Kontynentu były wyjątkowo udane. Zakończył je z trzema medalami, stając również na najniższym stopniu podium na dystansach 100 i 200 m stylem klasycznym.

Jeszcze wcześniej dublet (dopiero czwarty w historii kobiecego brytyjskiego pływania na europejskim czempionacie) na dystansie 50 m stylem grzbietowym wywalczyły Francesca Halsall i Georgia Davies. Obie dotknęły ściany niemal równo, Halsall była szybsza o zaledwie jedną setną sekundy, uzyskując rezultat 27.81 s. Trzecie miejsce zajęła Mie Nielsen z Danii (27.87 s), a poniżej dwudziestu ośmiu sekund popłynęła jeszcze Mercedes Peris Minguet (27.98 s).

W starciu, które było awizowane przez organizatorów jako jedno z najciekawszych w sobotni wieczór, Katinka Hosszu przegrała z Federicą Pellegrini. Panie zmierzyły się ze sobą na dystansie 200 m stylem dowolnym, nie zanotowały jednak rewelacyjnych wyników. Włoszce do zwycięstwa wystarczył czas 1:56.01, "Żelazna Dama" straciła do niej sześćdziesiąt osiem setnych. Brąz wywalczyła Femke Heemskerk z Holandii (1:56.81). Inna gwiazda tegorocznych mistrzostw, Mireia Belmonte Garcia, triumfowała z kolei na dystansie 1500 m stylem dowolnym, uzyskując najlepszy w tym roku rezultat w Europie, 15:57.29, który jest również nowym rekordem czempionatu. Ciekawie było w ostatnim dzisiejszym finale, na dystansie 4x200 m stylem dowolnym. Sztafetę gospodarzy do zwycięstwa poprowadził Paul Biedermann, który ostatni odcinek pokonał w 1:44.95, wyprzedzając Rosjan i, nieoczekiwanie, Belgów. Radość z sukcesu naszych zachodnich sąsiadów była ogromna i jeszcze długo po dekoracji kibice zgromadzeni w welodromie świętowali razem z czwórką swoich bohaterów (oprócz Biedermanna popłynęli również: Robin Backhaus, Yannick Lebherz i Clemens Rapp.

Jednym z najważniejszych wydarzeń dnia był jednak start w Berlinie Ruty Meilutyte. Litwinka startująca niemal "prosto z samolotu", którym przyleciała z Nankinu, prezentuje się fantastycznie i jutro zapewne zwycięży w finale 50 m stylem klasycznym. W walce o wejście do ósemki była zdecydowanie najszybsza. Jedną długość basenu pokonała w czasie 29.88 s, gorszym o zaledwie dwie setne sekundy od należącego do niej rekordu świata juniorów. Dzisiejszy wynik to również czwarty rezultat w całej jej karierze!

Klasyfikacja medalowa po sześciu dniach Mistrzostw Europy:

  ZłotoSrebroBrązSUMA
1.Wielka Brytania66719
2.Włochy51814
3.Dania5117
4.Węgry44311
5.Francja3328
…9.Polska2-13

KOMPLET WYNIKÓW

VADEMECUM