MOCNI, CORAZ MOCNIEJSI - PODSUMOWANIE GRAND PRIX W SZCZECINIE
Zakończyły się drugie majowe Grand Prix Polski rozgrywane tym razem w Szczecinie. Początek sezonu na długim basenie, a my obserwowaliśmy wzrastającą z każdym startem dyspozycję zawodników i zawodniczek krajowej czołówki. Nie zawiedli - wyniki, które uzyskiwali były na pewno satysfakcjonujące dla większości z nich, a kibicom dostarczyli swoimi występami dreszczyku emocji.
Niekwestionowaną gwiazdą, pomimo drugiej pozycji w klasyfikacji zawodów, była Alicja Tchórz z Juvenii Wrocław, która startując w siedmiu konkurencjach, aż sześć (!) razy znalazła się na szczycie list wyników. Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk nie dała szans rywalkom na "swoich" dystansach, zwyciężając na 50m motylkiem, grzbietem i kraulem, a na 100m kraulem uplasowała się na drugiej pozycji, tuż za kaliszanką startującą w barwach Wrocławia. Napięty grafik startów w stolicy zachodniopomorskiego miała inna reprezentantka wrocławskiej Juvenii - Klaudia Naziębło. Jej rezultaty były nieznacznie gorsze od wyników Tchórz, co daje nam nadzieję na wyrównane wyścigi w Olsztynie. Dobrą dyspozycję pokazały również reprezentantki AZSu Olsztyn - Joanna Zachoszcz i Manuela Wikieł, które dzieliły dwa pierwsze miejsca na najdłuższych dystansach kraulowych między sobą. Dominika Sztandera nie dała szans pozostałym zawodniczkom na 50m klasycznym, a 100 i 200 metrów tym stylem okazało się być domeną zawodniczki MKP Szczecin, Pauliny Zachoszcz.
Szczecińskie grono pływaków długodystansowych dało niezwykłe show płynąc 800 dowolnym - Zaborowski, Kaczmarski i Furtek cały dystans płynęli łeb w łeb, a walka o pozycje rozegrała się na finiszowych ostatnich metrach. Najlepszym finiszem i najmocniejszą głową na pozycji pierwszej dopłynął Kaczmarski, setne za nim Furtek, a na pozycji 3. zameldował się Zaborowski. Co ciekawe, cała trójka "zmieściła się" w 57 setnych sekundy! Podobnie wyglądał wyścig na 400 dowolnym, lecz tu Mistrz Europy Juniorów z Poznania nie dał sobie wydrzeć pierwszego miejsca Kaczmarskiemu. Stylem klasycznym konkurencja została dosłownie 'zmiażdżona' przez pływaka z Legionowa - Dawida Szulicha. Radek Kawęcki nie pozostawił złudzeń innym grzbiecistom pewnie wygrywając wszystkie dystanse grzbietowe. Występów obu panów jesteśmy bardzo ciekawi za trzy tygodnie, gdyż będą walczyć o minima na Mistrzostwa Europy do Berlina. Na uwagę zasługują również występy Kacpra Majchrzaka z poznańskiej Warty oraz Oskara Krupeckiego z MKP Szczecin. Pływak z "Pyrlandii" zdominował sprinterskie dystanse kraulowe, a szczecinianin zajmował najwyższe pozycje na wszystkich dystansach stylem motylkowym.
Szczecińskie Grand Prix napawa optymizmem na następne tygodnie - już ostatnią prostą przed olsztyńskimi Mistrzostwami Polski Seniorów i Młodzieżowców. My, tymczasem, zapraszamy do przejrzenia GALERII ZDJĘĆ autorstwa Marka Kuświka (jak zawsze niezawodnego) i spóźnialskich lub ciekawych do przestudiowania REZULTATÓW pływaków.