Świat

Pływacki Przegląd Wydarzeń - 16.11

Szymon Gagatek 2016-11-16 18:49

Kolejny rekordzista świata postanowił zakończyć karierę; najlepsza holenderska żabkarka też przechodzi na sportową emeryturę; osiem lat dyskwalifikacji dla rosyjskiego grzbiecisty; mistrzostwa świata w Windsor zainauguruje wyjątkowa Ceremonia Otwarcia - to skrót najważniejszych informacji, o których przeczytacie w kolejnym Pływackim Przeglądzie Wydarzeń.

Posiadacz najlepszego czasu w historii na dystansie 50 m stylem grzbietowym na długim basenie, Liam Tancock, rozstaje się z wyczynowym uprawianiem pływania. Brytyjczyk to także między innymi trzykrotny mistrz świata (na 50 m stylem grzbietowym z Rzymu i Szanghaju oraz na dwukrotnie dłuższym dystansie z Manchesteru). Teraz będzie się koncentrował przede wszystkim na współpracy z firmą Swimzi, produkującą odzież sportową, z którą związał się już kilkanaście miesięcy temu. Na zakończenie kariery wziął jeszcze udział w mistrzostwach Wielkiej Brytanii. W Glasgow zajął drugie miejsce na 100 m stylem grzbietowym, ale jego rezultat nie wystarczył, by mógł zostać powołany do reprezentacji na igrzyska w Rio. Byłby to jego trzeci olimpijski występ, po startach w Pekinie i Londynie, gdzie jednak nie udało mu się znaleźć na podium.

========================

Koniec kariery ogłosiła również Moniek Nijhuis. Na decyzję jednej z najlepszych na świecie sprinterek w stylu klasycznym największy wpływ miał brak nominacji na igrzyska w Rio de Janeiro. Holenderka po niezbyt udanych mistrzostwach świata w Kazaniu przeniosła się do Wielkiej Brytanii i rozpoczęła treningi z Rutą Meilutyte, pod okiem Jona Rudda. W dojściu do wysokiej formy przeszkodziły jej jednak problemy zdrowotne, które wykluczyły ją także z udziału w zawodach kwalifikacyjnych do olimpijskiej kadry narodowej. Największymi sukcesami 28-letniej żabkarki pozostaną zatem dwa brązowe medale czempionatu globu w Dausze w 2014 roku (na 50 i 100 m stylem klasycznym) oraz osiem tytułów mistrzyni Europy na krótkim basenie.

========================

Kolejna wpadka dopingowa w rosyjskim pływaniu. Międzynarodowa Federacja Pływacka (FINA) nałożyła w ostatnich dniach ośmioletnią dyskwalifikację na Witalija Mielnikowa, po tym jak badania grzbiecisty z 29 marca tego roku wykazały obecność w jego organizmie niedozwolonego hormonu wzrostu. Kara dla Mielnikowa jest tak surowa, ponieważ nie jest to pierwsze zawieszenie w jego przypadku. Pod koniec 2013 roku przyłapano go na stosowaniu erytropoetyny, co poskutkowało między innymi odebraniem mu trzech medali mistrzostw Europy w Herning (w tym indywidualnego srebra na 100 m stylem grzbietowym) oraz całkowitym wykluczeniem ze świata sportu na dwa lata. Dla 26-letniego recydywisty taka decyzja FINA zapewne oznacza w praktyce koniec kariery. Jego zawieszenie zakończy się bowiem dopiero 21 kwietnia 2024 roku.

========================

Tego w historii mistrzostw świata na krótkim basenie jeszcze nie było! Organizatorzy grudniowego czempionatu globu dzień przed rozpoczęciem zawodów, a więc dokładnie 5 grudnia, zamierzają przeprowadzić efektowną Ceremonię Otwarcia, która tym razem nie odbędzie się na pływalni. Na uroczystą inaugurację zostanie przeznaczona sala koncertowa w kasynie Caesars Windsor, mogąca pomieścić nawet pięć tysięcy widzów. Kanadyjczycy chcą zatem iść w ślady Rosjan, którzy w ubiegłym roku w Kazaniu pokazali jak można otwierać wielkie pływackie imprezy. Na ceremonii będą się mogli pojawić nie tylko zawodnicy, sztaby szkoleniowe, działacze i sponsorzy. Około 1500 biletów ma trafić do wolnej sprzedaży, a każdy z nich ma kosztować 40 dolarów.