MP Lublin: Zachoszcz broni, Roguski zdobywa

W konkurencji 200m stylem klasycznym nie udało się zawodnikom wywalczyć przepustek na światowy czempionat w Budapeszcie, ale dzięki dobrej postawie w finale do Izraela pojedzie dwóch juniorów. Swoją dominację na tym dystansie potwierdziła Paulina Zachoszcz, a wyścig męski wyłonił nowego króla tego dystansu.

Próżno było szukać pływaczki, która w jakikolwiek sposób mogłaby zagrozić Paulinie Zachoszcz w obronie tytułu w jej koronnej konkurencji w stylu klasycznym. Już po dwóch długościach basenu doskonale spisująca się w tym sezonie zawodniczka Kormorana Olsztyn odskoczyła rywalkom na długość ciała do przodu i z taką właśnie przewagą dowiozła zwycięstwo do mety, łamiąc jako jedyna w stawce granicę dwóch minut i trzydziestu sekund (2:29.81). Za jej plecami rozegrała się zacięta walka o srebro i brąz czempionatu kraju, a najlepiej poradziły sobie dwie juniorki szesnastoletnia Lidia Halicka (Śląsk Wrocław) i rekordzistka kraju 17-latek w sprincie stylem klasycznym Weronika Hallmann (Solex Lębork). Dzięki swoim rezultatom obie pływaczki wywalczyły prawo startu w mistrzostwach Europy juniorów w Netanji. Halicka czasem 2:30.46 poprawiła swój rekord życiowy o niemal sześć sekund, a Hallmann rezultatem 2:31.41 o prawie dwie.

Sprawa złotego medalu w rywalizacji mężczyzn natomiast była przed zawodami wielką zagadką i niewiele więcej wyjaśniły wyścigi eliminacyjne. Dopiero z dziewiątym czasem do finału zakwalifikował się obrońca tytułu sprzed roku Jacek Arentewicz (Shark Rudna). Finałową rywalizację najszybciej rozpoczął Mikołaj Machnik (AZS AWF Katowice), który w swojej karierze już trzykrotnie stawał na najwyższym stopniu podium krajowego czempionatu w latach 2013, 2014 i 2015. Dodatkowym bodźcem dla zawodników ścigających się w tym wyścigu była także ufundowała przez firmę AQUA-SPORT nagroda finansowa o wartości tysiąca złotych.  Do walki już na drugiej długości basenu włączył się Bartłomiej Roguski i pierwszą część dystansu obaj zawodnicy pokonali w identycznym tempie. Więcej sił na finiszu zachował jednak zawodnik AZS AWF Warszawa i to on po raz pierwszy mógł cieszyć się z ze złotego medalu mistrzostw Polski na obiekcie o rozmiarach olimpijskich na tym dystansie, notując nowy rekord życiowy 2:13.01. Ćwierć sekund za nim na mecie zameldował się Machnik, a brązowy medal wywalczył starszy z braci Kusto – Robert.

Dwóch zawodników w tym wyścigu wypływało sobie bilety na mistrzostwa Europy do Izraela: czwarty w stawce Piotr Siemiński (Żoliborz Warszawa) -2:15.54 i szósty Rafał Kusto (Orka Lubań) – 2:15.73.