Łódź 2018: Czterech z biletem do Glasgow
Już podczas pierwszego dnia rywalizacji w Mistrzostwach Polski Seniorów, które odbywają się w Łodzi, prawo do startu w sierpniowym czempionacie Europy w Glasgow wywalczyło aż czterech zawodników. Bilet do Szkocji zapewnili sobie faworyci – Jan Świtkowski, Paweł Juraszek oraz grzbieciści Radosław Kawęcki i Jakub Skierka.
A pościg za kwalifikacją do kadry narodowej rozpoczął Świtkowski, który wystartował już w pierwszej konkurencji dzisiejszego dnia 200m stylem motylkowym. Od samego początku wyścigu podopieczny Grega Troy’a narzucił mocne tempo, a jedynym który próbował utrzymać jego prędkość był Damian Chrzanowski. Świtkowski jednak zaprezentował równie szybki finisz i do mety dotarł uzyskując wynik 1:56.28. Czas ten jest czternastym najlepszym wynikiem w światowych rankingach tego sezonu, a także trzecim obecnie w Europie. Drugim zawodnikiem, któremu udało się jeszcze złamać w tym wyścigu granicę dwóch minut był Chrzanowski, a rezultat 1:58.86 to siódmy najlepszy czas w karierze pływaka WKS Śląsk Wrocław. Na trzecim stopniu podium stanął Marcin Opalski. Do kadry juniorów na mistrzostwa Europy w Helsinkach dołączyli czwarty na mecie Krzysztof Oller oraz piąty Krzysztof Fiks.
Już w porannych eliminacjach Paweł Juraszek udowadniał, że kibice w Łodzi mogą liczyć na bardzo szybkie pływanie w jego wykonaniu, choć jak sam przyznał najwyższą formę szykuje dopiero na sierpień. Z niecierpliwością zatem wszyscy oczekiwali na finał konkurencji sprinterskiej w stylu dowolnym. Zawodnik Dziewiątki Dzierżoniów dotarł do mety z piątym czasem w tym roku na świecie 21.73 i jako jedyny w tym wyścigu był w stanie przepłynąć ten dystans poniżej dwudziestu dwóch sekund. Juraszek nie znalazł konkurencji ani w osobie Konrada Czerniaka ani Pawła Sendyka, którzy zameldowali się na finiszu ponad pół sekundy za nim, zajmując miejsca drugie i trzecie. Minimum kwalifikacyjne na MEJ w Helsinkach wywalczył zwycięzca finału B Szymon Pytlarczyk.
Dyspozycja Radosława Kawęckiego w ostatnim czasie pozostawała wielką niewiadomą, choć wielki mistrz przyzwyczaił już sympatyków pływania, że podczas najważniejszych startów potrafi się zmobilizować i pokazać swoją niezwykła klasę. Tak było i dziś, choć po piętach w jego koronnej konkurencji coraz mocniej zaczął deptać mu Jakub Skierka. Obaj błyskawicznie wysforowali się na prowadzenie w wyścigu na 200m stylem grzbietowym, zostawiając rywali daleko w tyle, choć dzisiejszy finał nie był aż tak szybki jak w zeszłym roku w Lublinie. Skierka próbował jeszcze na ostatniej prostej dogonić Kawęckiego, ale wielki mistrz nie dał się ograć i dopłynął do mety pięćdziesiąt jeden setnych sekundy szybciej od reprezentanta TP Zielona Góra, broniąc tytułu mistrza Polski na tym dystansie po raz siódmy z rzędu. Wyniki obu okazały się znacznie lepsze od wymaganego minimum na Glasgow (1:57.23 – 1:57.74). Trzeci tę konkurencję ukończył Jakub Balcerak i zarówno on jak i zwycięzca finału B Michał Miciul uzyskali prawo startu podczas MEJ w Helsinkach.