Olsztyn 2019: Rekordzistka Wasick!

Znakomitym akcentem rozpoczęły się w środę główne Mistrzostwa Polski seniorów i młodzieżowców, podczas których padły dwa rekordy Polski. W olsztyńskiej Aquasferze błyszczała Katarzyna Wasick, która ustanowiła historyczny wynik w sprincie kraulowym oraz zdobyła przepustkę na lipcowe mistrzostwa świata w Gwangju. Na zawody do Korei oprócz niej wyjazd zapewniły sobie jeszcze trzy osoby.

Pływaczka AZS AWF Katowice przygotowała na ten tydzień fantastyczną formę, z którą wystrzeliła już w porannych eliminacjach, poprawiając niemal sześcioletni już rekord kraju Aleksandry Urbańczyk, który utrzymywał się w tabelach od Mistrzostw Świata w Barcelonie w 2013 roku. Po raz pierwszy w historii naszego pływania na 50m stylem dowolnym została złamana granica dwudziestu pięciu sekund – 24.73. Popołudniu Wasick również popłynęła poniżej tej bariery, ale w finale zanotowała rezultat ponad dwie dziesiąte sekundy słabszy – 24.94. Podopieczna Roberta Wilka była dziś poza zasięgiem swoich konkurentek. Na drugim miejscu w wyścigu medalowym do mety dotarła z rekordem życiowym 25.39 Alicja Tchórz, a brązowy krążek wywalczyła startująca pierwszy raz w barwach Polski Marta Cieśla (25.60).

Ciekawa sytuacja miała miejsce natomiast w wyścigu mężczyzn na tym samym dystansie. O ile chyba nikt nie miał wątpliwości, ze finał może skończyć się inaczej jak wygraną Pawła Juraszka, który już rano prezentował się wybornie, schodząc poniżej dwudziestu dwóch sekund, a także uzyskując czas lepszy niż wymagane minimum kwalifikacyjne na czempionat globu (21.87), a później urwał z tego jeszcze szesnaście setnych sekundy, tak zapewne brak Konrada Czerniaka na podium był dla kibiców sporym zaskoczeniem. Za Juraszkiem, który zapewnił sobie tym startem bilet do Korei, uzyskując siódmy rezultat w tym roku na świecie 21.71, na finisz wpadli Jakub Książek (22.50) i Jakub Kraska (22.61).

Skład podium w konkurencji 400m stylem zmiennym mężczyzn nie zmienił się od roku, a tytuł mistrzowski obronił Dawid Szwedzki. On jednak nie tylko odebrał kolejny złoty medal najważniejszej imprezy krajowej, uzyskał też znacznie lepszy wynik niż rok temu w Łodzi, rozpoczynając wyścig już od startu w mocnym tempie, a znakomicie pokonany odcinek w stylu klasycznym dał mu już sporą przewagę przed finiszem w stylu dowolnym, w którym również poradził sobie bardzo dobrze. Wynik 4:16.15 uprawnia również i jego do występu w sierpniowych zmaganiach najlepszych pływaków świata w Gwangju. Co więcej to nowy rekord życiowy zawodnika WKS Śląsk Wrocław. Poniżej czterech minut i dwudziestu sekund dystans ten przepłynął jeszcze Dominik Bujak (4:19.42), natomiast trochę sił w końcówce zabrakło Marcelowi Wągrowskiemu, żeby nawiązać wyrównaną walkę ze zdobywcami dwóch pierwszych miejsc (4:24.61).

Wśród kobiet także triumfowała obrończyni tytułu sprzed roku Aleksandra Knop i choć nie była w Olsztynie tak szybka jak w Łodzi to czas 4:47.35 uprawnia ją do reprezentowania barw narodowych podczas Mistrzostw Europy juniorów w Kazaniu. Podium uzupełniły Paula Żukowska i Kinga Paradowska.

Na 100m stylem motylkowym kobiet po porannych eliminacjach zapowiadało się, że walka o złoty krążek rozegra się pomiędzy Pauliną Pedą a Pauliną Nogaj. Obie w eliminacjach dzieliły zaledwie dwie setne sekundy. W finale natomiast szybciej od startu szarpnęła pływaczka Wodnika Radom, ona tez lepiej finiszowała, wpadając na metę z czasem 59.36. Pedzie również udało się złamać granicę minuty (59.79), a taka sytuacja, aby dwóm pływaczkom na raz udała się ta sztuka nie zdarzyła się jeszcze nigdy podczas mistrzostw naszego kraju. Z brązu  natomiast cieszyła Anna Dowgiert. W konkurencji tej padł też kolejny stary rekord, a najlepsze osiągnięcie w historii 14-latek już rano poprawiła najmłodsza uczestniczka finału Paulina Cierpiałowska. Utalentowana pływaczka, trenująca na co dzień w gdańskiej Szkole Mistrzostwa Sportowego pokonała dystans dokładnie jedną setną sekundy szybciej niż Mirela Olczak w 2007 roku, wpisując w rekordowe tabele czas 1:02.89. Zawodniczka Wopr Malbork zakończyła rywalizację w Olsztynie na dziesiątej lokacie.

Świetnie z konkurentami w bardzo wyrównanej stawce na 100m stylem motylkowym poradził sobie Czerniak, czym powetował swoje niepowodzenie w sprincie kraulowym. Na mecie tego wyścigu było bardzo ciasno, a pierwszych pięciu zawodników dzieliło od siebie pół sekundy. Drugą lokatę, dzięki dobremu finiszowi wywalczył Michał Poprawa, a trzecią Michał Chudy. Czas zwycięzcy to 52.36. Na szóstym miejscu natomiast rywalizację ukończył powracający do ścigania po niemal trzech latach Marcin Cieślak.

Ostatnim, któremu udało się dziś zapewnić sobie przepustkę na mistrzostwa świata w Gwangju był Wojciech Wojdak, a zrobił to w naprawdę dobrym stylu. Reprezentant AZS AWF Warszawa szczęśliwie pokonał dystans 1500m stylem dowolnym jedną setną sekundy poniżej piętnastu minut, notując trzynasty w tym sezonie wynik na listach światowych – 14:59.99. Ponad szesnaście sekund stracił do niego drugi na mecie Krzysztof Pielowski.

Niewiele do ustanowionego minimum brakło natomiast na 800m stylem dowolnym Paulinie Piechocie. Pływaczka z Łodzi już od startu przewodziła stawce, zwiększając sukcesywnie swoją przewagę nad Aleksandrą Polańską, która jeszcze z początku próbowała utrzymać jej tempo. Dzięki równo pokonanym kolejnym „setkom” obrończyni tytułu uzyskała wynik 8:40.71, drugi najszybszy w jej karierze. Oprócz Polańskiej na podium stanęła jeszcze 17-letnia Ewa Jaszczuk, która zanotowała nowy rekord życiowy 8:53.68.

Na zakończenie środowych zmagań w Aquasferze rozegrano po raz pierwszy w historii na krajowym podwórku rywalizację sztafet 4x100m stylem zmiennym mix. Bezkonkurencyjni okazali się tutaj członkowie klubu AZS AWF Katowice, który wystawił aż dwa najlepsze zespoły, zajmując dwa pierwsze miejsca w tabeli wyników. Najlepszym rezultatem popisali się Paulina Peda, Maciej Hołub, Michał Poprawa i Katarzyna Wasick – 3:52.02, a nieco ponad trzy sekundy stracili do nich Rafał Bugdol, Kamil Romanowski, Dominika Kossakowska i Marta Cieśla. Trzecią lokatę wywalczyli zawodnicy AZS UMCS Lublin.