Świat

Pływacki Przegląd Wydarzeń - 23.06

Szymon Gagatek 2016-06-23 09:08

Niesamowity powrót z emerytury słynnego amerykańskiego żabkarza; kolejne pływaczki ogłaszają zakończenie kariery w roku olimpijskim; znamy możliwą lokalizację pływalni na Igrzyskach w 2024 roku, jeżeli te odbędą się w Paryżu; kontuzja wykluczy wielki hiszpański talent z rywalizacji w Rio de Janeiro - przed Wami kolejny Pływacki Przegląd Wydarzeń.

Wielkiego talentu nie traci się z wiekiem. Wicemistrz olimpijski na dystansie 100 m stylem klasycznym z Sydney, Ed Moses, po zaledwie dwóch treningach wystartował w Irvine i zdołał wypełnić minimum na amerykańskie kwalifikacje olimpijskie w Omaha! Były rekordzista świata już w eliminacjach lokalnych zawodów uzyskał czas 1:03.35 i zapewnił sobie możliwość hucznego, choć na pewno jednorazowego, powrotu do pływackiej elity Stanów Zjednoczonych. Podobną próbę trzydziestosześciolatek, znajdujący się od wielu lat na sportowej emeryturze, podjął cztery lata temu. Wtedy odpadł w eliminacjach zarówno na 100, jak i na 200 metrów żabką. Jednak jak sam twierdzi: "najłatwiejszym sposobem na zdobycie darmowej miejscówki na trybunach jest uczestnictwo w zawodach". Przyjemności ze startu w Omaha nikt mu nie odbierze.

===========================

Rok olimpijski tradycyjnie wiąże się też z zakończeniem karier wielu zawodników. W ostatnich dniach decyzję o odstawieniu pływackiego stroju podjęła rekordzistka Afryki na 100 i 400 m stylem dowolnym, Karin Prinsloo. Reprezentantka RPA nie mogła zaliczyć ostatnich miesięcy do udanych - w 2015 roku ze startu na mistrzostwach świata wyeliminowała ją kontuzja, a w kwietniu nie udało jej się załapać do kadry swojego kraju na Igrzyska w Rio. W pamięci pozostanie jej jednak na pewno start w 2012 roku na pływalni w Londynie, gdzie dotarła nawet do półfinałów 200 m stylem grzbietowym (16. miejsce).

Na olimpijski debiut wciąż ma z kolei nadzieję Maya DiRado. Amerykanka, która będzie w przyszłym tygodniu walczyć w krajowych kwalifikacjach w Omaha, poinformowała jednak swoich kibiców, że po sierpniowej rywalizacji w Brazylii definitywnie pożegna się z pływaniem. Wicemistrzyni globu na 400 m stylem zmiennym zostanie wkrótce analitykiem biznesowym.

===========================

Komitet Wykonawczy paryskiej kandydatury na miasto-organizatora Igrzysk w 2024 roku zatwierdził miejsce, w którym zlokalizowana zostanie pływalnia olimpijska, jeżeli stolica Francji wygra wyścig o prawo przygotowania najważniejszej sportowej imprezy czterolecia. Obiekt powstanie na przedmieściach metropolii, w dzielnicy Saint-Denis - tuż obok Stade de France, a więc stadionu na którym aktualnie toczą się zmagania na mistrzostwach Europy w piłce nożnej, a który za osiem lat ma być miejscem Ceremonii Otwarcia i Zamknięcia Igrzysk oraz rywalizacji lekkoatletów. Obie areny mają zostać połączone powietrznym mostem. Pływalnia według planów powinna pomieścić 15 tysięcy widzów, a po sierpniu 2024 roku jej pojemność zostanie zmniejszona do 2,5 tysiąca. MKOl wybierze organizatora zawodów w 2017 roku. Innymi kandydatami są Rzym, Budapeszt i Los Angeles.

===========================

Siedemnastoletni Cesar Castro, a więc wielki talent hiszpańskiego pływania, który ma za sobą doskonałe kilkanaście miesięcy, nie wystąpi w Rio de Janeiro. W ubiegłym roku Castro wygrał zmagania na 1500 m stylem dowolnym podczas Olimpijskiego Festiwalu Młodzieży Europy (EYOF) w Tbilisi, później stał też na podium mistrzostw świata juniorów. Jakby tego było mało, w marcu świetnie spisywał się na krajowym czempionacie w Sabadell, gdzie zwyciężył na najdłuższym kraulowym dystansie, poprawiając swój rekord życiowy o trzydzieści siedem sekund (15:08.01). Wypełnił tym samym minimum olimpijskie. Po zawodach doznał jednak kontuzji prawego barku i poddał się operacji, która zmusiła go do przedwczesnego zakończenia sezonu. Marzenia o występie na igrzyskach będzie więc musiał odłożyć przynajmniej do 2020 roku - i kto wie czy w Tokio nie będzie już walczył o medale.