Doha 2014: Pierwszy polski finał

Szymon Gagatek 2014-12-03 21:57

Radosław Kawęcki awansował do jutrzejszego finału rywalizacji na dystansie 100 m stylem grzbietowym, a Paweł Korzeniowski po raz kolejny poprawił rekord życiowy na 100 m stylem motylkowym i uplasował się na dziesiątym miejscu w półfinałach. Pierwszy dzień mistrzostw świata w pływaniu na krótkim basenie w Dausze Polacy kończą na plusie.

Kawęcki po raz kolejny pokazał się ze świetnej strony, poprawiając swoje poranne osiągnięcie o niemal pół sekundy. Czas z półfinałów (50.54 s) to szósty wynik w karierze Polaka, gorszy od jego najlepszego rezultatu w stroju tekstylnym (zanotowanego w 2011 roku w Atlancie, podczas zawodów Duel in the Pool) o zaledwie osiemnaście setnych! Taki występ pozwolił mu na zajęcie siódmego miejsca w stawce szesnastu zawodników i pierwszy w karierze awans do finału mistrzostw świata (czy to na długim, czy też na krótkim basenie) właśnie w tej konkurencji. W półfinałach świetną formę potwierdził Mitch Larkin z Australii, który jako jedyny złamał barierę pięćdziesięciu sekund (49.62 s).

Skład jutrzejszego finału:
*Mitchell Larkin (Australia)
*Guilherme Guido (Brazylia)
*Ryosuke Irie (Japonia)
*Matt Grevers (USA)
*Christian Diener (Niemcy)
*Eugene Godsoe (USA)
*Radosław Kawęcki (Polska)
*Benjamin Stasiulis (Francja)

Blisko awansu do finału 100 m stylem motylkowym był Paweł Korzeniowski. Polak udowodnił, że coraz lepiej czuje się w konkurencji, w której regularnie na międzynarodowej arenie zaczął rywalizować na dobrą sprawę dopiero w ubiegłym roku i jeszcze bardziej wyśrubował swój rekord życiowy z sesji kwalifikacyjnej. Uzyskał czas 50.40 s, który pozwolił mu zająć piąte miejsce w pierwszym wyścigu półfinałowym i dziesiąte w klasyfikacji generalnej. Do ósmego zawodnika, Evgeniia Korotyshkina, stracił zaledwie czternaście setnych sekundy. Żeby podkreślić wagę osiągnięcia Korzeniowskiego, można dodać, że szybciej od niego w historii naszego kraju pływał tylko Konrad Czerniak. Lepsze rezultaty uzyskiwał siedmiokrotnie: pięć z tych wyników pochodzi z ubiegłorocznego cyklu zawodów Pucharu Świata, jeden to niesamowity występ na mistrzostwach Europy w Szczecinie w 2010 roku, a siódmy został uzyskany jeszcze w stroju poliuretanowym.

Jutrzejsza walka o medale, choć już bez naszego reprezentanta, zapowiada się bardzo ciekawie. Z najlepszym wynikiem do ósemki wszedł Chad le Clos (49.25 s), który wydaje się być najpoważniejszym kandydatem do złota, ale barierę pięćdziesięciu sekund złamali również Tommasso D'Orsogna z Australii (49.69 s) i Tom Shields z USA (49.91 s).

Skład jutrzejszego finału:
*Chad le Clos (RPA)
*Tommasso D'Orsogna (Australia)
*Tom Shields (USA)
*Marcos Macedo (Brazylia)
*Kosuke Hagino (Japonia)
*Ryan Lochte (USA)
*Yauhen Tsurkin (Białoruś)
*Evgenii Korotyshkin (Rosja)

W obu konkurencjach zawiedli dziś utalentowani Brytyjczycy, którzy mają za sobą bardzo udany sezon letni. W jutrzejszych finałach nie wystąpią Chris Walker-Hebborn i Adam Barrett. Zwłaszcza nieobecność tego pierwszego w najlepszej ósemce na dystansie 100 m stylem grzbietowym może budzić zaskoczenie. Pływak z Wysp w sierpniu w Berlinie został mistrzem Europy w tej konkurencji, ale w Dausze w półfinałach był dopiero dziesiąty. Z kolei Barrett znalazł się na dziewiątym miejscu na 100 m stylem motylkowym, a więc na tym samym dystansie, na którym podczas tegorocznych Igrzysk Wspólnoty Brytyjskiej w Glasgow zdobywał brązowy medal.

KOMPLET WYNIKÓW