TYR PSS: Amerykanie vs reszta świata
Wszystkie konkurencje męskie pierwszego dnia następnego przystanku zawodów z cyklu TYR Pro Swim Series zdominowali zawodnicy gospodarzy, a z bardzo dobrej strony na pływalni w Atlancie zaprezentował się szczególnie Jack Conger. Wśród kobiet prym wiodła „reszta świata”, a dwa zwycięstwa trafiły w ręce Kanadyjek.
W czwartek rywalizacja odbywała się w czterech konkurencjach i dokładnie połowę zwycięstw zgarnęli Amerykanie. Największe wrażenie na kibicach zgromadzonych na trybunach pływali Uniwersytetu Georgia Tech zrobił drużynowy brązowy medalista mistrzostw świata z Budapesztu Jack Conger. W konkurencji 100m stylem motylkowym od startu wystrzelił jak rakieta, pokonując dwie długości basenu w czasie swojego nowego rekordu życiowego, a wynik 51 sekund daje mu pozycję lidera tabel najszybszych zawodników w tej konkurencji na świecie w obecnym sezonie. Ponadto Conger został też piątym najszybszym pływakiem w historii Stanów Zjednoczonych w tej konkurencji, wskakując przed Tom’a Shields’a. Już w eliminacjach wymazał on także z rekordowych tabel nazwisko mistrza olimpijskiego Josepha Schoolinga, który do czwartku dzierżył rekord obiektu Georgia Tech .
Solidny rezultat zanotował także w Atlancie medalista olimpijski Nathan Adrian. W królewskiej konkurencji 100m stylem dowolnym był jedynym zawodnikiem, któremu udało się złamać granicę czterdziestu dziewięciu sekund i zapisał na swoim koncie już drugie zwycięstwo w tegorocznym cyklu TYR Pro Swim Series na tym dystansie, przepływając dwie długości basenu jeszcze szybciej niż w Austin, a rezultat 48.58 daje mu obecnie trzecią lokatę na listach światowych tegorocznego rankingu. W pojedynku korespondencyjnym tej nocy szybszy był tylko w Gold Coast Kyle Chalmers, który uzyskał najlepszy czas w tym sezonie 48.16.
Mocno również ten sezon rozpoczyna mistrz Uniwersjady w Tajpej Andrew Wilson. Amerykanin wygrał 200m stylem klasycznym z wynikiem 2:08.95, rehabilitując się a nieudany styczniowy występ w Austin. Czas ten jest tylko niewiele ponad pół sekundy słabszy od jego „życiówki”. Kolejne punkty do klasyfikacji generalnej cyklu dorzucił dziś także jej aktualny lider Zane Grothe, triumfując w konkurencji 800m stylem dowolnym (7:53.88).
Wśród kobiet kibice zapewne liczyli na doskonałe występy rekordzistki świata Sarah Sjoestroem oraz mistrzyni globu Yulii Efimovej, ale jak się później okazało obie dało się tego wieczoru pokonać. Szwedka rozpoczęła rywalizację od zwycięstwa w wyścigu na 100m stylem motylkowym, poprawiając rekord obiektu do wyniku 56.62 i uzyskała w nim najbardziej wartościowy rezultat pierwszego dnia zmagań w Atlancie. Duży apetyt na triumf miała też na tym samym dystansie w stylu dowolnym, ale niespodziewanie przeszkodziła jej w tym Taylor Ruck, która wyprzedziła Szwedkę dzięki lepszemu finiszowi i sześć setnych sekundy wcześniej od niej zameldowała się na mecie (53.37).
Drugie zwycięstwo dla reprezentacji kraju klonowego liścia zanotowała w czwartek Kierra Smith. Ona również popisała się piorunującą końcówką dystansu i na ostatniej długości basenu odrobiła do Efimovej stratę prawie dwóch sekund, pokonując Rosjankę w wyścigu na 200m stylem klasycznym o trzydzieści osiem setnych sekundy (2:24.04 – 2:24.42). Najwyższy stopień podium na 800m stylem dowolnym zarezerwowany jest w tegorocznym cyklu TYR Pro Swim Series dla Chinek. Tym razem zwycięstwo stało się udziałem Wang Jianjiahe, która pokonała dystans o ponad jedenaście sekund szybciej niż mistrzyni świata w wyścigu na wodach otwartych Ashley Twichell.