Stało się – Adlington kończy karierę!
Tak jak wczoraj informowaliśmy, Rebecca Adlington na zwołanej dziś konferencji prasowej poinformowała, że przechodzi na sportową emeryturę. Brytyjki do kontynuowania kariery nie przekonał nawet wybór na trenera kadry Billa Furnissa, którego była podopieczną od dwunastego roku życia.
Dwukrotna Mistrzyni Olimpijska na spotkaniu z dziennikarzami stwierdziła, że zawsze chciała skończyć ze startami w momencie, w którym będzie na szczycie. Nie chciałaby rozmieniać swojej kariery na drobne. Mająca zaledwie dwadzieścia trzy lata Adlington dodała też, że… czuje się już staro w otoczeniu kilkunastoletnich dziewcząt osiągających olbrzymie sukcesy, takich jak piętnastoletnia Kate Ledecky, która wygrała rywalizację na dystansie 800 m stylem dowolnym w Londynie.
Największy sukces Brytyjka osiągnęła na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. W 2008 roku, w wieku siedemnastu lat sięgnęła po dwa złote medale: po niesamowitym finiszu na 400 m stylem dowolnym, a także w wielkim stylu na 800 m kraulem. Na tym drugim dystansie poprawiła nawet rekord świata (8:14.10), którego do dziś nikt nie był w stanie pobić.
Skrót wyścigu na 400 m stylem dowolnym w Pekinie (VIDEO)
Skrót wyścigu na 800 m stylem dowolnym w Pekinie (VIDEO)
Wynikami osiąganymi w stolicy Chin rozbudziła olbrzymie nadzieje Brytyjczyków na wielkie sukcesy. Presji nie wytrzymała już w Rzymie, gdzie w 2009 roku odbyły się Mistrzostwa Świata. Dwa brązowe medale, w tym jeden w sztafecie, uznano za klęskę. Dwa lata później Adlington wywalczyła w Szanghaju złoto na 800 m i srebro na 400 m stylem dowolnym. Ponownie nakręciła swoich rodaków i… znowu jej to zaszkodziło. W Londynie zdobyła dwa brązowe medale, ale uznano to za porażkę…
Oto fragment dzisiejszej konferencji: