Skuteczne odwołanie Juraszka! Nasz sprinter wystąpi w Gwangju!
Odwołanie Pawła Juraszka do Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA) przyniosło skutek! Najlepszy polski sprinter będzie mogł wystartować na rozpoczynających się za dwa tygodnie mistrzostwach świata w koreańskim Gwangju (21-28 lipca). Zawodnik Dziewiątki Dzierżoniów był tymczasowo zawieszony po wykryciu w próbce A zbyt dużego poziomu pseudoefedryny.
W trakcie marcowych zawodów Grand Prix w Lublinie Paweł Juraszek został poddany badaniu antydopingowemu. Wykazało ono przekroczenie dopuszczalnego poziomu pseudoefedryny, substancji powszechnie dostępnej w lekach stosowanych na stany zapalne górnych dróg oddechowych. - U pływaków problemy z układem oddechowym to norma, więc nic dziwnego, że czasem pojawia się katar czy zatkany nos. Wiedziałem, że w takiej sytuacji mogę wziąć dozwoloną dawkę 240 mg pseudoefedryny, ale okazało się, że jej stężenie było za duże - komentował Juraszek, gdy cała sprawa wyszła na jaw. Tego typu przewinienie grozi karą od nagany do nawet 2 lat dyskwalifikacji.
Jeszcze dwa tygodnie temu wydawało się, że ze względu na procedury Polskiej Agencji Antydopingowej naszego sprintera zabraknie na czempionacie globu w Gwangju. Okazuje się jednak, że jego odwołanie było skuteczne i POLADA wyraziła zgodę na start w Korei Południowej. Podopieczny Andrzeja Wojtala będzie tam naszą największą nadzieją medalową. Po rozpoczęciu współpracy z Bartoszem Kizierowskim mocno pracował nad udoskonaleniem techniki i, jak sam przyznawał, w ostatnim czasie coraz lepiej to funkcjonowało. Na szczęście będziemy mieli okazję przekonać się o tym jeszcze w tym miesiącu!