MŚ: Chińskie sukcesy
Trzy medale trafiły piątego dnia Mistrzostw Świata w pływaniu na konto reprezentacji Chin. Zawodnikom z Państwa Środka pozwoliło to na powrót na drugą pozycję w klasyfikacji medalowej. Co ciekawe, wszystkie miejsca na podium wywalczyły dziś dla swojego kraju kobiety. Na dystansie 200 m stylem motylkowym zwyciężyła Liu Zige, a w finale 50 m stylem grzbietowym Chinki całkowicie zdominowały rywalizację, zdobywając dwa pierwsze miejsca.
Wyścig medalowy na 200 m stylem motylkowym był bardzo emocjonujący. Liu nie wystartowała najlepiej, ale na półmetku już prowadziła. Przed ostatnim nawrotem dopadła ją jeszcze faworytka gospodarzy, Mireia Belmonte i obie równocześnie dotknęły ściany. Na ostatniej długości basenu o dziewiętnaście setnych sekundy szybsza okazała się jednak Chinka, która zwyciężyła z czasem 2:04.59. To jej pierwszy tak wielki sukces na arenie międzynarodowej od czasu triumfu w tej konkurencji na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. Równo sekundę straciła dziś do Liu Katinka Hosszu, która tym samym wywalczyła brązowy medal.
W sprinterskiej rywalizacji grzbiecistek Chinki sprawę złotego medalu rozstrzygnęły pomiędzy sobą. Najszybciej dystans 50 metrów pokonała rekordzistka świata, Zhao Jing (27.29 s). O jedną dziesiątą sekundy wolniejsza od swojej rodaczki okazała się liderka tegorocznych list (z wynikiem 27.22 s z Mistrzostw Chin), Fu Yuanhui. Zhao powtórzyła tym samym sukces z 2009 roku, kiedy wygrywała tę konkurencję na czempionacie globu w Rzymie, ustanawiając najlepszy czas w historii (27.06 s). Podium uzupełniła inna zawodniczka z Azji, Japonka Aya Terakawa (27.53 s).
WYNIKI 200 m stylem motylkowym
WYNIKI 50 m stylem grzbietowym
Trzeba też poświęcić kilka zdań na amerykańskie sukcesy, których i dziś nie brakowało. W finale 200 m stylem zmiennym mężczyzn nie było niespodzianki. Zwyciężył Ryan Lochte, który uzyskał bardzo dobry czas 1:54.98. Pięciokrotny Mistrz Olimpijski odskoczył wszystkim w stylu klasycznym i nie pozostawił swoim rywalom żadnych nadziei na złoto. Srebrny medal wywalczył Kosuke Hagino. Japończyk na ostatnich metrach wyprzedził Thiago Pereirę z Brazylii o zaledwie jedną setną sekundy!
Z kolei w sztafecie pań na dystansie 4x200 m stylem dowolnym najlepsze okazały się Amerykanki. Sporą przewagę na finiszu zawdzięczają niesamowitej Missy Franklin, dla której dzisiejszy złoty medal był już czwartym na mistrzostwach w Barcelonie. Przyszła studentka popłynęła w finale na ostatniej zmianie. Kiedy wskakiwała do wody, miała dokładnie 1.12 s straty do Australijki, Alicii Coutts. Swój odcinek Amerykanka przepłynęła jednak w czasie 1:54.27 i była szybsza od swojej rywalki o ponad trzy sekundy! Sztafeta z USA, w składzie: Katie Ledecky, Shannon Vreeland, Karlee Bispo i Franklin, uzyskała czas 7:45.15. Na drugim miejscu znalazły się zawodniczki z Antypodów, a trzecią pozycję zajęły Francuzki. Zatem na podium w tej samej kolejności stanęły drużyny, które odbierały medale na Igrzyskach w Londynie.