MŚ: Czternastolatka ze złotem

Szymon Gagatek 2013-07-26 00:00

Za nami kolejne dwa dni rywalizacji na arenach Mistrzostw Świata w sportach wodnych, które odbywają się w Barcelonie. Kolejny start Andrzeja Rzeszutka, chińska i rosyjska sensacja w skokach do wody, ciągła dominacja Rosjanek w pływaniu synchronicznym i mnóstwo emocji w turniejach waterpolistów i waterpolistek. W stolicy Katalonii robi się coraz goręcej.

Skoki do wody:

Przegląd wydarzeń rozpoczynamy od skoków do wody. Wszystko dlatego, że dziś w Barcelonie wystąpił nasz reprezentant - Andrzej Rzeszutek. Polak rywalizował w kwalifikacjach skoków z trampoliny 3m. Zajął w nich 27. miejsce i nie wszedł do półfinału (wzięła w nim udział najlepsza osiemnastka zawodników). Reprezentant naszego kraju rozpoczął konkurs całkiem nieźle i po pierwszej kolejce był 20., później spadł jednak na 32. pozycję i dopiero bardzo dobra ostatnia próba dała mu awans o pięć pozycji. Rezultat Rzeszutka jest najlepszym w historii jego startów w tej konkurencji na Mistrzostwach Świata (w Rzymie był 36., a w Szanghaju 35.). Prawdziwą sensacją było odpadnięcie w półifnale Mistrza Olimpijskiego i wicemistrza świata, Ilji Zakharova z Rosji, który zaliczył fatalne skoki w drugiej i szóstej próbie. Został sklasyfikowany na 14, miejscu i do awansu do najlepszej dwunastki zabrakło mu 1.9 pkt.

Niespodziankę mieliśmy także w finale skoków z wieży (10 m) wśród kobiet. Złoty medal wywalczyła... czternastoletnia Chinka, Si Yajie! Młodziutka reprezentantka Państwa Środka wyprzedziła swoją rodaczkę, obrończynię tytułu i złotą medalistkę olimpijską z Londynu, Chen Ruolin. Trzecia była Yulia Prokopchuk z Ukrainy.

Pływanie długodystansowe:

Dziś na otwartym akwenie w Barcelonie odbyła się rywalizacja drużynowa na dystansie pięciu kilometrów. W zawodach brały udział trzyosobowe ekipy, które cały wyścig pokonywały wspólnie. Kolejne reprezentacje startowały co minutę, a na mecie liczył się czas ostatniego zawodnika z drużyny. Najlepsi w tej konkurencji okazali się Niemcy, w składzie: Thomas Lurz, Christian Reichert i Isabelle Harle. Nasi zachodni sąsiedzi na mecie mieli ponad minutę przewagi nad pozostałymi drużynami. Srebrny medal wywalczyli Grecy, którzy o zaledwie dwie setne sekundy wyprzedzili świetnie spisujących się na tegorocznych Mistrzostwach Świata Brazylijczyków.

Pływanie synchroniczne:

Rosjanki dołożyły kolejne dwa złote medale do swojej kolekcji i zapewne ze stolicy Katalonii wrócą z kompletem zwycięstw w tej dyscyplinie sportu. Gwiazdą Sbornej jest w tym roku Svetlana Romashina, która tym razem okazała się bezkonkurencyjna w układach dowolnych solo i w duecie ze Svetlaną Kolesnichenko. Srebrne medale w obu konkurencjach wywalczyły Chinki, a brązowe - reprezentantki gospodarzy.

Piłka wodna:

Najciekawszym spotkaniem drugiej kolejki fazy grupowej rozgrywek mężczyzn było wczoraj spotkanie Serbów z Węgrami. Wicemistrzowie świata i brązowi medaliści olimpijscy uporali się z Madziarami, pokonując ich 13:10. Spore problemy mieli tylko w pierwszej kwarcie, przegranej 2:3, którą Węgrzy rozpoczęli znakomicie i prowadzili już nawet 2:0. Drugie zwycięstwa w turnieju odnieśli również Włosi, Chorwaci i Grecy. Zawód sprawili swoim kibicom gospodarze, którzy Czarnogórcom 5:7.

W turnieju kobiet zakończyła się już faza grupowa. Cała szesnastka reprezentacji zagra teraz w 1/8 finału. Najciekawiej na tym etapie zapowiada się pojedynek obrończyń tytułu, Greczynek, z czwartą drużyną poprzednich Mistrzostw Świata - Włoszkami. Najlepsze przed dwoma laty zawodniczki z Półwyspu Bałkańskiego spisują się na tegorocznym czempionacie wyjątkowo słabo, a dziś niespodziewanie tylko zremisowały 8:8 z Kanadą i w swojej grupie zajęły dopiero trzecią lokatę.