Kazań 2015: Rekord Europy zagrożony?

Szymon Gagatek 2015-08-06 19:19

Radosław Kawęcki w finale 200 m stylem grzbietowym! Podopieczny Pawła Słomińskiego bez najmniejszych problemów wszedł do najlepszej ósemki swojej koronnej konkurencji i jutro powalczy o drugi z rzędu medal mistrzostw świata na długim basenie w tej konkurencji.

Wielce prawdopodobne, że do zajęcia miejsca na podium naszemu reprezentantowi potrzebne będzie poprawienie należącego do niego rekordu Europy. Kawęcki pokazał dziś, że stać go na to osiągnięcie. Po pierwszych 150 metrach półfinałowego wyścigu przy jego nazwisku wyświetlił się rezultat 1:25.53, gorszy o zaledwie siedemnaście setnych sekundy od czasu, który uzyskał, gdy płynął po srebro mistrzostw świata w 2013 roku. Na ostatniej długości wyraźnie zwolnił i ostatecznie zanotował wynik 1:55.54, dokładnie taki sam jak dziewiętnastoletni reprezentant gospodarzy, Evgeny Rylov.

Najlepszym świadectwem przygotowania Polaka do czempionatu globu niech będzie fakt, że szybciej w swojej karierze pływał tylko dwukrotnie! W obu przypadkach miało to miejsce dopiero w finale wielkiej międzynarodowej imprezy.

Najlepsze wyniki Radosława Kawęckiego na 200 m stylem grzbietowym:
1:54.24 - MŚ w Barcelonie [2.08.2013]
1:55.28 - ME w Debreczynie [26.05.2012]
1:55.54 - MŚ w Kazaniu [6.08.2015]
1:55.59 - IO w Londynie [2.08.2012]
1:55.60 - MŚ w Rzymie [31.07.2009]

Najgroźniejszym rywalem Polaka w jutrzejszym finale będzie na pewno Mitchell Larkin. Australijczyk prezentuje się w Kazaniu fantastycznie i po zwycięstwie na dystansie 100 m stylem grzbietowym wyraźnie ma ochotę na drugie złoto. Po południu został pierwszym zawodnikiem z Antypodów w historii pływania, który złamał w tej konkurencji barierę minuty i pięćdziesięciu pięciu sekund, notując czas 1:54.29, lepszy od swojego dotychczasowego rekordu życiowego o niemal sekundę!

Drugi w końcowym zestawieniu półfinałów był Ryan Murphy. Amerykanin w piątek również powinien odegrać jedną z kluczowych ról w walce o medale. Swój potencjał pokazał już we wczorajszej rywalizacji sztafet mieszanych, a dziś pokonał cztery długości basenu w 1:55.10 i o trzy setne sekundy wyprzedził Xu Jiayu z Chin.

Wystąpią w finale: Mitchell Larkin (Australia), Ryan Murphy (USA), Xu Jiayu (Chiny), Radosław Kawęcki (Polska), Evgeny Rylov (Rosja), Ryosuke Irie (Japonia), Tyler Clary (USA), Li Guangyuan (Chiny).