Tomasz Kozioł: Każdy może znaleźć coś dla siebie

W naszym kraju coraz większą popularnością cieszą się zawody, w których rywalizują ratownicy wodni. O zasadach, osiągnięciach Polaków na arenie międzynarodowej oraz o tym, kto może uprawiać tę dyscyplinę porozmawialiśmy z przewodniczącym komisji sportu w Wodnym Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym Tomaszem Koziołem.

Ratownictwo wodne kojarzy się przeważnie z czuwaniem nad bezpieczeństwem osób wypoczywających nad wodą. My jednak dzisiaj porozmawiamy o ratownictwie sportowym. Opowiedz jak wyglądają takie zmagania.

Na początku muszę podkreślić, że ratownictwo sportowe jest bardzo rozwinięte w wielu krajach na całym świecie. W takich państwach jak Australia, Nowa Zelandia, Japonia,  Niemcy, czy Włochy w bardzo profesjonalny sposób trenuje się te dyscyplinę. W naszym kraju jest to na razie sport niszowy. Często uprawiają go byli pływacy, którzy po zakończeniu kariery chcą nadal pozostać przy sporcie i próbują sił w ratownictwie. Powstają jednak w różnych miejscach w naszym kraju kluby sportowe, w których uprawia się już konkretnie ratownictwo, jako odrębną dyscyplinę sportową. W wielu takich ośrodkach jak Szczecin, Ruda Śląska, Wrocław, czy Ostrołęka mamy sporą liczbę młodych adeptów ratownictwa. Konkurencje dzielą się na dwie kategorie - basenowe i plażowe. W tej drugiej zawodnicy rywalizują w takich konkurencjach jak bieganie i pływanie, wyścigi na łodziach motorowych, kajakach, deskach itd.  Jak sama nazwa wskazuje zmagania te organizowane są na plaży. W Polsce także organizujemy zawody nadmorskie, ale w naszym kraju tak naprawdę okresem, kiedy możemy się przygotowywać do startów w części plażowej są wakacje. To niestety trochę zbyt krótki czas, aby walczyć ze światową czołówką.  Jednak zawodnicy bardzo lubią startować na plaży i zawody cieszą się to sporą popularnością. W naszym kraju większy nacisk kładziemy na konkurencje basenowe gdzie zawodnicy mogą rywalizować przez cały rok. Mamy w Polsce zawody na szczeblu okręgowym – głównie w ośrodkach, w których czynnie działają kluby zajmujące się ratownictwem wodnym, jak np. mistrzostwa Śląska, mistrzostwa województwa Zachodniopomorskiego. Są również zawody centralne takie jak Grand Prix Polski i oczywiście Letnie i Zimowe Mistrzostwa Polski.  Jeśli chodzi o konkurencje basenowe to mistrzostwa Polski są rozgrywane już od 50 lat, także te tradycje są spore. Konkurencje są bardzo różnorodne – holowanie manekina, pływanie w płetwach, ratowanie z pasem. Jedną z tych konkurencji jest 200m z przeszkodami. Polega to na tym, że na pływalni 50m w odległości 12.5m od każdej ściany zamocowane są przeszkody. Zawodnik, który chcę przepłynąć pod przeszkodą musi zanurkować na głębokość 80 cm, co nie jest wcale taką łatwą sprawą. W tej konkurencji rozgrywane są również wyścigi sztafetowe 4 x 50m.

Jakie wyniki uzyskują zawodnicy na tym dystansie?

Tak jak wspominałem to nie jest taka prosta sprawa, ale zawodnicy pływają naprawdę szybko. O ile dobrze pamiętam rekord świata wynosi 1:53. (1;53,33) Chciałbym tu podkreślić, że na mistrzostwach świata zdarzały się sytuacje, że w składach drużyn znajdowali się zawodnicy mający na koncie start na igrzyskach olimpijskich. To pokazuję, jak w niektórych krajach poważnie traktuję się te dyscyplinę.

Oprócz wyścigów z przeszkodami w jakich innych konkurencjach rywalizują ratownicy?

Są to zmagania związane już z samym ratownictwem, czyli holowanie manekina, który waży o koło 65 kg. Holowanie odbywa się zarówno w płetwach jak i bez, zmagania odbywają się również z pasami ratowniczymi i w płetwach, także jest to na pewno bardzo widowiskowe. 

Jak wygląda punktacja w takich zawodach?

Zmagania odbywają się indywidualnie i drużynowo. Każdy zawodnik zdobywa za zajęte miejsce konkretną ilość punktów dla siebie i dla swojego klubu. Należy pamiętać, że istnieje kilka kategorii wiekowych w których punktują zawodnicy. Startują osoby młode które mają 16, 17 lat, ale także studenci, czy absolwenci uczelni wyższych, którzy nadal chcą uprawiać ratownictwo. Dla przykładu mogę powiedzieć, że zeszłorocznych rocznych zimowych mistrzostwach Polski wzięło udział o koło 200 zawodników z 25 klubów. Najlepszą ekipą po raz drugi z rzędu okazała się drużyna ze Szczecina.

Jak spisują się nasi reprezentanci na arenie międzynarodowej?

Mamy spore tradycję, jeśli chodzi o sukcesy polaków. Nasi reprezentanci startują w mistrzostwach Europy i Świata. Mamy również złotego medalistę z ostatnich mistrzostw globu w jednej z konkurencji basenowej. Nasi juniorzy przywożą po kilka medali z mistrzostw Europy. Tym ludziom należą się wielkie gratulacje, ponieważ przygotowują się oni przeważnie za swoje pieniądze. Warunki treningowe również mają o wiele gorsze niż ich przeciwnicy z całego świata. Mimo to potrafią z nimi rywalizować jak równi z równym.

Czy te zmagania pomagają Wam być lepszymi ratownikami na co dzień? Nie zapominajmy, że przede wszystkim dbacie o bezpieczeństwo ludzi.

Każda z tych konkurencji jest w pewnym sensie symulacją akcji ratowniczej, także na pewno dzięki tym treningom zawodnicy przez cały czas są w doskonałej formie i w każdym momencie są gotowi do udzielenia pomocy.

Kto może uprawiać te dyscyplinę?

Tak jak wspomniałem nie ma żadnych ograniczeń. W barwach innych państw występują zawodnicy, którzy znani są również z normalnych pływalni. Mogę po dać przykład z naszego krajowego podwórka. Indywidualnym mistrzem Polski w konkurencjach basenowych jest Adam Dubiel, który znakomicie spisuję się również na mistrzostwach Polski w pływaniu. Kilka lat temu w zawodach startowała Patrycja Gogolin czy Joanna Gołębiowska. Co raz więcej młodszych zawodników zaczyna się interesować naszą dyscypliną. Serdecznie zapraszam wszystkich do sprawdzenia swoich sił właśnie w ratownictwie. Często bywa tak, że zawodnicy są bliscy zakończenia kariery pływackiej, ponieważ brakuję im dalszej motywacji do treningu dlatego zapraszamy na zawody ratownicze. Może to im pomoże dłużej cieszyć się treningami. Ratownictwo dostarcza wiele frajdy i przyjemności a startujący tam ludzie to fantastyczni ludzie. Jest wiele ciekawych konkurencji i każdy może znaleźć coś dla siebie. Zapraszam!