Świat

Londyn 2016: Trójkolorowa passa trwa

Szymon Gagatek 2016-05-16 21:27

Pierwszy dzień mistrzostw Europy w Londynie zwieńczyły emocjonujące wyścigi sztafetowe na dystansie 4x100 m stylem dowolnym. Niezwykle ciekawy przebieg miała zwłaszcza rywalizacja mężczyzn, zakończona tradycyjnym zwycięstwem Francuzów. Dzięki temu złotemu medalowi Trójkolorowi przystąpią do Igrzysk jako drużyna niepokonana w całym cyklu olimpijskim!

Partnerem relacji z mistrzostw Europy w Londynie jest Małopolski Okręgowy Związek Pływacki.

Od początku 2012 roku, jeżeli tylko Francuzi przystępowali do rywalizacji na wielkiej międzynarodowej imprezie (zabrakło ich jedynie na mistrzostwach świata na krótkim basenie w Stambule), zawsze stawali na najwyższym stopniu podium. Dziś nie było inaczej, choć niemal do samego końca los złotych medali dla Trójkolorowych wisiał na włosku. William Meynard, Fabien Gilot i Clement Mignon, wzmocnieni jeszcze mistrzem olimpijskim na 50 m stylem dowolnym Florentem Manaudou (47.64 s na drugim odcinku), zdołali się obronić przed atakami Włochów, Belgów i Greków, notując czas 3:13.48. 

Podium 4x100 m stylem dowolnym mężczyzn:
1. Francja (William Meynard, Florent Manaudou, Fabien Gilot, Clement Mignon)   3:13.48
2. Włochy (Luca Dotto, Luca Leonardi, Jonathan Boffa, Filippo Magnini)   3:14.29
3. Belgia (Glenn Surgeloose, Jasper Aerents, Dieter Dekoninck, Pieter Timmers)   3:14.30

Finałowa rywalizacja sztafet wprowadziła w olimpijskie zestawienie jedną, istotną zmianę. Poza Igrzyskami znaleźli się bowiem Hiszpanie, rzutem na taśmę wyprzedzeni przez Węgrów. Wszystko za sprawą piątego miejsca Madziarów w popołudniowym wyścigu i rezultatu, jaki udało im się uzyskać (3:16.55). W bardzo komfortowej sytuacji postawili się Grecy, mający za sobą fantastyczny występ, w którym otarli się nawet o medal. Jeszcze na ostatnim nawrocie znajdowali się na prowadzeniu, ale Kristian Gkolmeev nie zdołał ostatecznie utrzymać znakomitej pozycji - choć sam dwie długości basenu przepłynął w 48.04 s. Czas 3:14.42 to jednak nowy rekord kraju, dający niemal pewność, że grecką sztafetę zobaczymy w Rio de Janeiro.

Ranking olimpijski 4x100 m stylem dowolnym mężczyzn:
3:12.26   Australia [mistrzostwa Australii 2016]
3:14.42   Grecja [mistrzostwa Europy 2016]
3:16.54   Rumunia [mistrzostwa Europy 2016]
3:16.55   Węgry [mistrzostwa Europy 2016]

Wśród pań złoto po ośmiu latach przerwy ponownie trafiło do Holenderek. Ze zwycięskiego składu z Eindhoven, który kilka miesięcy później zawojował również pływalnię olimpijską w Pekinie, w Londynie wystąpiły dwie zawodniczki: Ranomi Kromowidjojo i Femke Heemskerk. Obie odegrały w poniedziałkowe popołudnie kluczowe role. Heemskerk swoje 100 metrów na drugiej zmianie pokonała w 52.80 s, a Kromowidjojo zakończyła wyścig w 52.50 s! Żadna inna pływaczka nie była w stanie popłynąć tak szybko, trudno więc dziwić się olbrzymiej przewadze zespołu, współtworzonego przez 23-letnią Maud van der Meer i niezwykle utalentowaną, urodzoną w 2000 roku Marrit Steenbergen. Holenderki uzyskały czas 3:33.80 i wyprzedziły Włoszki oraz Szwedki.

Podium 4x100 m stylem dowolnym kobiet:
1. Holandia (Maud van der Meer, Femke Heemskerk, Marrit Steenbergen, Ranomi Kromowidjojo)   3:33.80
2. Włochy (Silvia di Pietro, Erika Ferraioli, Aglaia Pezzato, Federica Pellegrini)   3:37.68
3. Szwecja (Sarah Sjoestroem, Ida Marko-Varga, Ida Lindborg, Louise Hansson)   3:37.84

W rankingu olimpijskim nie doszło po południu do większych przetasowań. Na miejscach premiowanych awansem na Igrzyska Olimpijskie znajdują się aktualnie Dania, Białoruś, Hiszpania oraz Szwajcaria i raczej trudno sobie wyobrazić, by w najbliższych dwóch tygodniach (31 maja to ostatni dzień sztafetowej walki o Rio) cokolwiek miało się w tej stawce zmienić.

Ranking olimpijski 4x100 m stylem dowolnym kobiet:
3:39.38   Dania [mistrzostwa Europy 2016]
3:40.37   Białoruś [mistrzostwa Białorusi 2016]
3:40.64   Hiszpania [mistrzostwa Europy 2016]
*3:41.56   Niemcy [mistrzostwa świata 2015]
3:41.76   Szwajcaria [mistrzostwa Europy 2016]

*Na trzecim miejscu w rankingu znajdują się Niemki (3:41.56), jednak trener reprezentacji Henning Lambertz zapowiedział już, że - nawet w przypadku wywalczenia kwalifikacji - kobieca sztafeta naszych zachodnich sąsiadów nie wystartuje w Brazylii.

foto: DeepBlueMedia