Polska

Lublin 2015: Finał na najwyższym poziomie!

Szymon Gagatek 2015-12-17 23:02

Finał krajowego czempionatu w Lublinie na dystansie 400 m stylem dowolnym mężczyzn bez wątpienia zapisze się w dziejach polskiego pływania. Nie tylko ze względu na niesamowite emocje i niewielkie różnice czasowe na finiszu. Trudno byłoby znaleźć w jakichkolwiek poprzednich mistrzostwach Polski wyścig, w którym cała trójka medalistów uzyskałaby tak bardzo wartościowe wyniki!

Wojciech Wojdak, Filip Zaborowski i Kacper Klich rozkręcili po południu znakomite tempo. Obrońca tytułu od samego początku postanowił przewodzić stawce, objął minimalne prowadzenie i za nic nie chciał go oddać żadnemu ze swoich rywali. Do samego końca wyścigu tylko zawodnicy MKP Szczecin i Śląska Wrocław kurczowo starali się trzymać Wojdaka, licząc na skuteczny finisz i wyprzedzenie rekordzisty kraju w tej konkurencji na ostatnich metrach.

Reprezentant Unii Oświęcim rzeczywiście był w tej rywalizacji wyjątkowo zagrożony. Na polskim podwórku tak mocnego oddechu na swoich plecach nie czuł już dawno. Kiedy po ostatnim nawrocie Zaborowski zabrał się do ataku na swojego rywala, wydawało się nawet, że to na jego szyi może zawisnąć złoty medal. Ostatecznie podopieczny Przemysława Ptaszyńskiego odparł jednak jego napór i rzutem na taśmę wyprzedził sopocianina o najmniejszą możliwą w pływaniu różnicę czasu. Wojdak uzyskał rezultat 3:40.36, Zaborowski był od niego o jedną setną sekundy wolniejszy. Niemal równo z tą dwójką na metę wpadł Kacper Klich, który stracił do triumfatora wyścigu zaledwie dwadzieścia jeden setnych sekundy. Cała trójka zanotowała wyniki warte ponad 890 pkt FINA, zdecydowanie lepsze od minimum na mistrzostwa Europy w Londynie! Poniżej bariery 3:50 udało się zejść jeszcze trzem zawodnikom. Czwarty był Krzysztof Pielowski (3:48.08), piąty Daniel Biś (3:49.45), a szósty Mateusz Kasztelan (3:49.79).

Podium mistrzostw Polski na 400 m stylem dowolnym mężczyzn:
1. Wojciech Wojdak (Unia Oświęcim)   3:40.36
2. Filip Zaborowski (MKP Szczecin)   3:40.37
3. Kacper Klich (Śląsk Wrocław)   3:40.57

Dzisiejsza rywalizacja zwiastuje nam przede wszystkim fantastyczne emocje podczas przyszłorocznych kwalifikacji olimpijskich - nie tylko w stolicy Wielkiej Brytanii, ale również na krajowym czempionacie w Szczecinie. O udziale w Igrzyskach w Rio mogą decydować niuanse, jeden słabszy dzień czy drobny błąd techniczny. W każdej konkurencji w Rio do obsadzenia są przecież jedynie dwa wolne miejsca dla zawodników z jednego kraju, a chętnych, jak widać, na szczęście nie brakuje!