Świat

Omaha 2016: Konferencje zwycięzców - dzień 4.

Szymon Gagatek 2016-06-30 13:31

W czwartkowe popołudnie mamy dla Was tylko dwie konferencje prasowe z czwartego dnia amerykańskich kwalifikacji olimpijskich w Omaha. Pojawiły się na nich wyjątkowe postaci: najlepsza na dystansie 200 m stylem dowolnym Katie Ledecky oraz triumfator 200 m stylem motylkowym Michael Phelps, któremu tradycyjnie towarzyszył jego szkoleniowiec Bob Bowman.

Konferencja z udziałem Katie skupiła się wokół wyniku, jaki udało jej się uzyskać w wyścigu finałowym i planów na Rio. Amerykanka wielokrotnie powtarzała, że dla niej w tym roku najważniejsze są nie wyniki, a ściganie się i wygrywanie z innymi zawodniczkami.

- W tej konkurencji jest wiele szybkich zawodniczek, które pływały już w tym sezonie 1:54. Z drugiej strony ubiegły rok pokazał, że chodzi przede wszystkim o to, by być pierwszym na mecie. W Kazaniu potrzebowałam tylko 1:55.1, żeby wygrać finał - mówiła. Ledecky skomentowała też fakt startu w rozpoczynającej się dziś rywalizacji na 100 m stylem dowolnym: - Kiedy tu szliśmy, Bruce (Bruce Gemmell, trener Katie - przyp. red.) powiedział mi "Dawaj! Czas ucieka, zostało mi dwanaście godzin, żeby nauczyć Cię, jak pływać na 100 metrów". (śmiech) Myślę, że pokazałam mu w tym tygodniu, że dysponuję szybkością. Jestem gotowa na "setkę" kraulem. To powinna być świetna rywalizacja.

Tradycyjnie niezwykle ciekawa i okraszona w wiele dowcipnych uwag była konferencja z udziałem Phelpsa i Bowmana. Poruszony na niej został niemal każdy możliwy temat: od małego Boomera, po Allison Schmitt, a nawet niedawno zmarłego Muhammada Aliego.

- Miałem okazję kilkukrotnie go spotkać.  Pierwszy raz przed Igrzyskami w Atenach. Nigdy nie zapomnę momentu, gdy przyłożył mi pięść do twarzy i powiedział „Lepiej zdobądź te wszystkie złote medale”. To sportowa ikona, ktoś kogo zawsze będzie się podziwiać - opowiadał.

- Cieszę się, że wróciłem i mam okazję zakończyć to wszystko w taki sposób, w jaki bym chciał. Rzeczywiście – mówię, że nie jestem zadowolony z czasu, ale to, że jestem w olimpijskiej kadrze już po raz piąty wiele dla mnie znaczy. Za dwadzieścia lat będę mógł spojrzeć  w przeszłość i cieszyć się z podjęcia takiej decyzji. Nawet jeżeli Bob mówił, że chyba zwariowałem z pomysłem powrotu do pływania. Zrobiłem to, bo chciałem. Taki już jestem. Pewnie teraz będzie mi dużo trudniej zakończyć karierę, bo cieszę się tą chwilą i mam dużo frajdy. Za każdym razem, gdy wchodzę do tego budynku na finały, czuję ciarki na plecach - dodał.

 

Swoje trzy grosze dorzucił też Bowman:

- Szesnaście lat temu na takiej konferencji pierwszym pytaniem do Michaela było "Czy masz dziewczynę?", drugim "Czy już się z nią całowałeś?". Siedziałem tylko obok niego i mówiłem mu po cichu "Bez komentarza, bez komentarza". Zrobiliśmy spory progres, jeżeli chodzi o poziom poruszanych tematów - śmiał się do dziennikarzy.

Obie konferencje zamieszczamy dla Was poniżej w całości.

Katie Ledecky (200 m stylem dowolnym)

Michael Phelps i Bob Bowman (200 m stylem motylkowym)