Szczecin 2016: Emocje na zakończenie! Rio było blisko
To było wyjątkowo emocjonujące zakończenie mistrzostw Polski. Sztafeta pań 4x100 m stylem zmiennym, złożona z czterech indywidualnych złotych medalistek na dystansie 100 metrów i dopingowana wyjątkowo głośno przez wszystkich kibiców zgromadzonych na trybunach, do ostatnich metrów walczyła o kwalifikację na Igrzyska w Rio de Janeiro. Zabrakło tylko szczęśliwego zakończenia.
Jeden z najważniejszych wyścigów tegorocznego krajowego czempionatu świetnie rozpoczęła Alicja Tchórz. Nasza najlepsza grzbiecistka poświęciła starty indywidualne, by w całości skupić się właśnie na tym starcie. Zadziałało. Kaliszanka otarła się o indywidualny rekord Polski, notując czas gorszy o zaledwie jedną setną sekundy (1:00.62). Tuż po niej do wody wskoczyła Paulina Zachoszcz. Niespodziewana mistrzyni 100 metrów żabką popłynęła minimalnie wolniej niż indywidualnie (1:09.50). Na trzecim odcinku zaprezentowała się Paulina Nogaj (59.31 s), a świetnym finiszem popisała się Katarzyna Wilk. Doświadczenie z wielu wyścigów sztafetowych, które zaliczyła w trakcie czterech lat studiów na Uniwersytecie Południowej Kalifornii na pewno zaprocentowało i poskutkowało wynikiem 53.78 s.
Niestety, łączny czas Polek (4:03.21), który jest nowym reprezentacyjnym rekordem kraju, okazał się gorszy o jedenaście setnych sekundy od osiągnięcia pływaczek z Hongkongu, które na początku maja spróbowały swoich sił na mistrzostwach Malezjii, notując rezultat 4:03.10 - ostatni dający w tym momencie przepustkę olimpijską. Już we wtorek oficjalnie zamknięty zostanie ranking FINA. Biało-czerwone znajdują się w nim aktualnie na pierwszym miejscu wśród rezerwowych i muszą czekać czy wszystkie szesnaście zakwalifikowanych państw potwierdzi swój udział na Igrzyskach. W podobnej sytuacji były cztery lata temu nasze panie na dystansie 4x200 m stylem dowolnym. Wtedy do szesnastki udało się wskoczyć, może podobnie będzie i tym razem?
Ranking olimpijski 4x100 m stylem zmiennym kobiet:
4:01.49 Finlandia [mistrzostwa Europy 2016]
4:02.52 Brazylia [Igrzyska Panamerykańskie 2015]
4:02.73 Czechy [mistrzostwa Europy 2016]
4:03.10 Hongkong [mistrzostwa Malezji 2016]
=================================
4:03.21 Polska [mistrzostwa Polski 2016]
Najlepszą drużyną klubową okazała się ekipa Juvenii Wrocław. Podopiecznym Grzegorza Widanki nie przeszkodził brak Alicji Tchórz. Weronika Górecka, Alexandra Iwanowska, Klaudia Naziębło i Dominika Sztandera uzyskały czas 4:12.17 i wyraźnie wyprzedziły ekipy AZS AWFiS Gdańsk (4:18.03) oraz AZS AGH Kraków (4:18.38).
Podium 4x100 m stylem zmiennym kobiet:
1. Polska (Alicja Tchórz, Paulina Zachoszcz, Paulina Nogaj, Katarzyna Wilk) 4:03.21
2. Juvenia Wrocław (Weronika Górecka, Alexandra Iwanowska, Klaudia Naziębło, Dominika Sztandera) 4:12.17
3. AZS AWFiS Gdańsk (Gabriela Wójtowicz, Katarzyna Baranowska, Diana Sokołowska, Justyna Baran) 4:18.03
Rywalizację na mistrzostwach Polski zakończyła walka sztafet mężczyzn. Już na pierwszej zmianie doszło do kolejnego zaciętego pojedynku naszych dwóch najlepszych grzbiecistów: Tomasza Polewki i Radosława Kawęckiego. Tym razem górą był podopieczny Pawła Słomińskiego, który zanotował czas 54.06 s - najlepszy w tym roku w naszym kraju. Polewka stracił do niego szesnaście setnych sekundy. Zawodnicy AZS AWF Katowice objęli prowadzenie na drugim odcinku za sprawą Mikołaja Machnika. Straty ekipy AZS AWF Warszawa zmniejszył w stylu motylkowym Paweł Korzeniowski i na ostatnią zmianę Maciej Certa wskakiwał zaledwie pięć setnych sekundy za Rafałem Bugdolem. Świetnie dysponowany w Szczecinie podopieczny Roberta Wilka nie pozwolił się jednak wyprzedzić i ostatecznie to katowiczanie obronili tytuł z wynikiem 3:38.35 i przewagą 1.34 s nad pływakami ze stolicy. Trzecią pozycję zajęli reprezentanci AZS AGH Kraków (3:45.40).
Podium 4x100 m stylem zmiennym mężczyzn:
1. AZS AWF Katowice (Tomasz Polewka, Mikołaj Machnik, Michał Poprawa, Rafał Bugdol) 3:38.35
2. AZS AWF Warszawa (Radosław Kawęcki, Michał Szer, Paweł Korzeniowski, Maciej Certa) 3:39.69
3. AZS AGH Kraków (Mateusz Ungeheuer, Maciej Hołub, Mateusz Wysoczyński, Marcin Suzin) 3:45.40