Droga do Tokio - przystanek Lublin
Tak ważnych zawodów pływackich w naszym kraju nie było od pięciu lat. Już jutro w Aqua Lublin rozpoczynają się mistrzostwa Polski, w trakcie których nasi najlepsi zawodnicy stoczą walkę nie tylko o medale, ale też - a może nawet przede wszystkim - o przepustki na igrzyska w Tokio. Co przyniesie pięć dni rywalizacji? Jak będzie wyglądała olimpijska kadra po zakończeniu tego tygodnia? Kto zostanie bohaterem zawodów?
W Lublinie zameldowała się niemal cała krajowa czołówka. Niemal, bo brakuje Katarzyny Wasick, szykującej się za oceanem do startu na mistrzostwach Europy. Ona, tak jak Laura Bernat i Jakub Majerski, ma już wypełnione minimum olimpijskie. Pozostali dopiero będą się o nie starać. Już pierwszego dnia przed szansą zdobycia kwalifikacji na 50 m stylem dowolnym staną m. in. Konrad Czerniak i Paweł Juraszek. Obaj byli już w tym sezonie blisko celu (pierwszemu zabrakło 14 setnych sekundy, drugi był od wolniejszy od minimum o zaledwie pięciu setnych). Juraszek koncentruje się na starcie w tej konkurencji do tego stopnia, że będzie to dla niego jedyny występ w trakcie całych zawodów.
Zawodnicy z minimami na igrzyska olimpijskie w Tokio:
Katarzyna Wasick (50 m stylem dowolnym)
Laura Bernat (200 m stylem grzbietowym)
Jakub Majerski (100 m stylem motylkowym)
Ogromnych emocji dostarczą nam na pewno krauliści. Udane występy sztafet na mistrzostwach świata w Gwangju sprawiły, że w Tokio będziemy mogli wystawić reprezentację na dystansach 4x100 i 4x200 m stylem dowolnym - i to zarówno wśród kobiet, jak i wśród mężczyzn. To otwiera dla naszych reprezentantów dodatkową furtkę do znalezienia się na igrzyskach. Czwartkowe wyścigi na 200 metrów i sobotnie na "setkę" powinny więc stać na bardzo wysokim poziomie. Tu nikt nie odpuści. Do walki będzie się chciał włączyć chociażby Paweł Korzeniowski, który wznowił karierę właśnie po to, by po raz piąty znaleźć się w olimpijskiej kadrze. Ostatnie wyniki naszego mistrza wskazują na to, że jest coraz szybszy i jego rywale muszą się mieć na baczności.
Dużą zagadką jest dyspozycja Marcina Cieślaka. Dwudziestodziewięciolatek świetnie radził sobie w ubiegłorocznych rozgrywkach ISL. W ważnych zawodach na "piećdziesiątce" nie widzieliśmy go już jednak dwa lata. Jeżeli przełoży swoją dyspozycję z końcówki 2020 roku na długi basen, to również będzie jednym z poważnych kandydatów do znalezienia się w samolocie do Japonii. A my już pierwszego dnia zawodów dostaniemy wtedy niesamowite widowisko na 100 m stylem motylkowym, gdzie Cieślak zmierzy się m. in. ze wspomnianym wcześniej Majerskim, który w ostatnich miesiącach imponuje formą i wyrasta na jedną z ważniejszych postaci naszej reprezentacji.
Minima olimpijskie na pewno leżą w zasięgu naszych grzbiecistów: Kacpra Stokowskiego na dystansie 100 metrów czy Radosława Kawęckiego i Jakuba Skierki na dwukrotnie dłuższym dystansie. Interesująco może być też w stylu klasycznym, gdzie po kilku miesiącach ponownie skonfrontują się ze sobą Jan Kałusowski i Rafał Kusto, którzy rewelacyjnie radzili sobie na zimowych mistrzostwach kraju.
Wśród kobiet będziemy się przyglądać niespełna 16-letniej Laurze Bernat, która w pięknym stylu wypełniła olimpijską normę na 200 m stylem grzbietowym podczas Grand Prix Pucharu Polski, który odbył się właśnie w Lublinie. Młoda podopieczna Sławomira Pliszki zapewne ponownie będzie chciała pokazać swoją moc na obiekcie, na którym trenuje przecież na co dzień. Mocny powinien być też oczywiście kwartet Juvenii Wrocław. Alicja Tchórz zgłosiła się do startu na 50 i 100 m stylem dowolnym oraz grzbietowym, a także na 200 m stylem zmiennym. Kornelię Fiedkiewicz zobaczymy na 50 i 100 m stylem dowolnym oraz 50 m stylem motylkowym. Dominika Sztandera zaprezentuje się na 50 i 100 m stylem dowolnym oraz 50 i 100 m stylem klasycznym, a Klaudia Naziębło skupi się na startach na 100 m stylem dowolnym, grzbietowym i motylkowym oraz 200 m stylem grzbietowym.
Tych, którzy mogą odegrać w Lublinie główne role nie brakuje. Ostatniego słowa na pewno nie powiedziała jeszcze Anna Dowgiert, swoje do dorzucenia będą też mieli inni olimpijczycy z Rio: Kacper Majchrzak, Tomasz Polewka, Wojciech Wojdak, Filip Zaborowski czy Jan Świtkowski. Z kolei o debiut na najważniejszej imprezie czterolecia powalczą chociażby Jakub Kraska, Bartosz Piszczorowicz, Dawid Szwedzki, Paulina Piechota, Aleksandra Knop, Aleksandra Polańska, Paulina Peda, Dominika Kossakowska czy Zuzanna Herasimowicz. A to przecież tylko część naszych pływaków, których stać na dobre wyniki.
Start pierwszej sesji eliminacyjnej już w środę rano. Poranne bloki będą się rozpoczynać o 9:00, finały o 17:00 (w niedzielę o 16:30). Każdą sekundę mistrzostw pokażemy za pośrednictwem transmisji internetowej na naszym kanale na YouTube'ie. Zawody skomentujemy wspólnie z Maciejem Boneckim, tradycyjnie nie zabraknie też rozmów z gośćmi w studio. Bądźcie z nami i wspierajcie swoich faworytów. Przed nami niezapomniane chwile.