MŚJ: Szóste miejsce Tokarskiego
Polacy podczas pierwszych dni Mistrzostw Świata juniorów w Dubaju wyjątkowo upodobali sobie zajmowanie szóstych pozycji. Wczoraj na tym miejscu rywalizację na 400 m stylem dowolnym zakończył Paweł Furtek, szósta była też sztafeta 4x100 m stylem dowolnym mężczyzn. Dziś na tej samej lokacie uplasował się Krzysztof Tokarski w finale na dystansie 100 m stylem klasycznym.
Tokarski zanotował bardzo dobry występ. Długo trzymał się czołówki i ostatecznie uzyskał czas 1:02.25, który jest jego nowym rekordem życiowym i najlepszym wynikiem w historii naszego kraju wśród siedemnastolatków. Poprzedni również należał do niego. Był lepszy o pięć setnych sekundy i został ustanowiony na Mistrzostwach Europy juniorów w Poznaniu. Do rekordowego osiągnięcia wśród pływaków osiemnastoletnich Tokarskiemu zabrakło tylko siedmiu setnych. Zawodnik Victorii Racibórz zajął w finale szóste miejsce. Zwyciężył Ilya Khomenko z Rosji (1:00.88), który poprawił najlepszy czas w historii tej konkurencji na Mistrzostwach Świata juniorów. Drugi był jego rodak, Vsevold Zanko (1:01.10), a trzeci - Kohei Goto z Japonii (1:01.39).
Do finału 100 m stylem motylkowym nie udało się awansować Jerzemu Twarowskiemu i Dominikowi Ciężkowskiemu. Dwaj pływacy Jordana Kraków zajęli kolejno dziesiąte i piętnaste miejsce. Twarowski uzyskał czas 54.26 s, natomiast Ciężkowski popłynął minimalnie wolniej niż w porannych kwalifikacjach (54.94 s). Najszybszy popołudniu był Matthew Josa z USA (52.96 s).
W dzisiejszej sesji finałowej padło aż pięć rekordów Mistrzostw Świata juniorów. Tym najbardziej efektownym był oczywiście rezultat Ruty Meilutyte. Litwińska gwiazda zdobyła złoto na dystansie 50 m stylem klasycznym uzyskując trzeci czas w swojej karierze, 29.86 s! Viktoriyę Solncevą, która była jednym z objawień czempionatu globu w Barcelonie, wyprzedziła o niemal półtorej sekundy. Kilkanaście minut później Meilutyte wywalczyła również awans do finału 100 m stylem dowolnym z drugim wynikiem (55.16 s, ex aequo z Cierrą Runge ze Stanów Zjednoczonych). Podopieczna Jona Rudda ma w Dubaju bardzo napięty grafik. Jeżeli jutro rano wystartowałaby udanie we wszystkich zaplanowanych konkurencjach, to popołudniu czekają ją aż trzy starty (półfinały 50 m stylem motylkowym i 100 m stylem klasycznym, a także finał 100 m stylem dowolnym).
Na prawdziwą gwiazdę zawodów wyrasta Mack Horton. Australijczyk dołożył dziś do swojej kolekcji trzecie złoto Mistrzostw Świata juniorów, zwyciężając w rywalizacji na dystansie 200 m stylem dowolnym. Pierwsze miejsce dał mu znakomity finisz. Do 150. metra w rywalizacji o triumf w wyścigu pozostawało aż sześciu zawodników, których dzieliły tylko trzydzieści cztery setne sekundy. Ostatni odcinek Horton jako jedyny pokonał jednak w czasie poniżej dwudziestu siedmiu sekund (26.65 s) i po raz kolejny mógł wysłuchać hymnu swojego kraju. Rezultatem 1:47.55 poprawił też rekord mistrzostw.
Pierwszą konkurencją dzisiejszej sesji finałowej była rywalizacja mężczyzn na dystansie 100 m stylem grzbietowym. Zwyciężył w niej dość niespodziewanie Grek Apostolos Christou, który jako jedyny był w stanie złamać w finale granicę pięćdziesięciu pięciu sekund. Czasem 54.87 s pobił rekord zawodów i wyprzedził najszybszego w półfinałach reprezentanta Litwy, Danasa Rapsysa. Trzecie miejsce zajął Mistrz Europy, Grigory Tarasevich z Rosji.
Niepowodzenie Tarasevicha powetowali sobie inni Rosjanie. Oprócz złota Khomenki wywalczyli jeszcze dwa medale z najcenniejszego kruszcu. Najpierw Daria Ustinova utarła nosa Amerykance Kathleen Baker i zwyciężyła w finale 100 m stylem grzbietowym. Uzyskała czas 1:01.05 i była szybsza od zawodniczki ze Stanów Zjednoczonych o trzynaście setnych sekundy. Później dołączyła do swoich kolegów w wyścigu sztafet mieszanych 4x100 m stylem zmiennym. Ustinova, Vsevold Zanko, Svetlana Chimrova i Evgeny Sedov wygrali drużynową rywalizację, choć na ostatniej zmianie mieli stratę niemal pięciu sekund do Litwinów. Eva Gliozeryte nie miała jednak w pojedynku z Sedovem najmniejszych szans.
We wtorek kolejne dwa złote medale trafiły na konto Amerykanów. Wielkie emocje wzbudził męski wyścig na dystansie 200 m stylem zmiennym, wygrany przez Josepha Bentza. Swoich rywali zawodnik ze Stanów Zjednoczonych wyprzedził dopiero na odcinku w stylu dowolnym. Zanotował rezultat 1:59.44 i odebrał rekord mistrzostw swojemu rodakowi, Andrew Seliskarowi (Seliskar ustanowił go w półfinałach, ale w finale zajął dopiero czwarte miejsce). Bentz o zaledwie sześć setnych sekundy wyprzedził Semena Makovicha z Rosji. Brązowy medal zdobył Keita Sunama (1:59.74). Na uwagę zasługuje fakt, że rekord Polski seniorów w tej konkurencji, należący do Marcina Cieślaka (1:59.77) nie dał by w Dubaju nawet miejsca na najniższym stopniu podium...
Pierwsze miejsce na dystansie 200 m stylem motylkowym kobiet wywalczyła kolejna pływaczka z USA, Kathryn McLaughlin (2:08.72). Poniżej granicy dwóch minut i dziesięciu sekund udało się zejść również Lilianie Szilagyi z Węgier (2:09.46). Kolejny brąz wpadł na konto Japończyków. Jego zdobywczynią była Misuzu Yabu (2:10.76). Piąte miejsce zajęła Rebecca Mann. Amerykanka musiała szybko znaleźć siły na kolejny wyścig tego popołudnia. Udało jej się i pod koniec sesji finałowej cieszyła się ze srebra na 800 m stylem dowolnym (8:37.85). Wygrała Australijka Alanna Bowles (8:32.68).